- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2014, 08:12
Zapraszam do udziału w nowej
Szóstkowej Akcji ZIMA 2015
Z NOWYM ROKIEM ZACZYNAMY GUBIĆ NASZE KILOGRAMY!!!
Czas trwania: od 01.01.2015 do 31.03.2015
Zapisujemy się tutaj podając swoją wagę wejściową. Pierwsze zestawienie w weekend:03/04 stycznia.
Następnie co weekend aktualizujemy wagę podając:
Waga aktualna:
Zmiana od poprzedniego pomiaru: opcjonalnie
Poziom zadowolenia: -10 / +10
Komentarz i zadanie na przyszły tydzień
Zestawienia staram się podawać w poniedziałki.
24 lutego 2015, 11:11
Hejka dziś wiosna u mnie w pełni ptaszki śpiewają słonko przygrzewa szkoda że to jeszcze luty .
Dziś zaliczyłam spacer z kijami 9km ciekawe czy jutro z łóżka się zwlokę .
Edytowany przez jjkm2 24 lutego 2015, 11:11
24 lutego 2015, 11:21
witam i ja... ledwo dycham, w pracy szał, nie ma czasu na nic, a ja naprawdę ledwo zipię... dziś wieczorkiem idę do lekarza po diagnozę, zobaczy się ale na wolne nie ma szans ...
Staram się nie dać zwariować choć to nie łatwe... a obiecywałam sobie, że zwolnię obroty, szczególnie poza pracą miałam przystopować... a tu wręcz przeciwnie...
Marcelko już po urlopie ? 10 dni tak szybko minęło - szok ??
24 lutego 2015, 11:55
a u mnie dziś pochmurnie, ale ciepło, a przynajmniej mi było, bo zbierałam na podwórku kamienie, resztki gruzu po remontach i potem przenosiłam je w blotne koleiny na dojeździe do domku, bo jak nie ma mrozu to jest tragedia w blotku, samochód prawie czasami utyka. Więc dzis zamiast ćwiczeń to nosiłam wiadra, zastanawiam sie tylko co na to powie mój kręgosłup, na razie siadłam i odpoczywam, za godzinke jadę na małe zakupy, a potem zabieram od mojej córki królika( i zabieram do domu), bo wczoraj brała zwierzaka do koleżanki, bo cała rodzina chciala go zobaczyć. Planuję coś przygotowac na wieczór(córki nadal nie ma, wraca jutro), a my dziś z mężem mamy 26 rocznice poznania się . chwilami aż zastanawiam się, że tyle juz razem jesteśmy i owszem raz lepiej, raz źle, ale jakoś do przodu..... Ciekawe czy on będzie pamietal o tej dacie, obawiam się, że nie, bo jakoś już nie przywiązuje do takich rzezczy wagi, ale grunt, ze ja pamiętam
24 lutego 2015, 12:57
Mój twierdzi że od zapamiętywania dat to jestem ja więc jak się zbliża jakaś ważniejsza rocznica to już tydzień wcześniej przypominam.
24 lutego 2015, 13:36
Hej dziewczyny!
Tak luisko, ja już po urlopie. Szlag mnie trafia, bo do południa miałam wszystko ogarnięte, a teraz siedzę i nie wiem co ze sobą zrobić.
Mąż z dzieckiem byli u mnie w odwiedzinkach, zrobili 10 km na nogach, teraz pewnie poszli się wylegiwać i zjeść obiadek. Dobrze im.
Ja od rana warczałam na wszystkich - no tak to już jest jak musze do pracy wrócić.
Ja też nie przywiązuję wagi do tego typu rocznic - rocznica poznania się, pierwszego pocałunku czy co tam jeszcze ludzie obchodzą.
Przyznaję bez bicia, że nawet nie wiem jak to było z Pawłem, cieszę się, że się pobraliśmy, bo jakąś rocznicę teraz sobie mogę liczyć - rocznicę ślubu. A wcześniej 10 lat byliśmy razem i tak właśnie liczę. Zaraz 3 rocznica ślubu, to 13 wspólnych lat ;)
24 lutego 2015, 16:33
no widzisz Marcelka, czyli jakis przelicznik czasu wspólnego jest...., sporo byliście razem przed ślubem, ja 4 lata a i tak niektórym wydawało się , że to długo, ale czas to pojęcie względne....
24 lutego 2015, 16:50
Jakiś tak, ale kompletnie nie umiem określić daty kiedy to my zaczęliśmy się spotykać. Zima była... tyle wiem :)
25 lutego 2015, 08:21
witam was kobitki... lekarka powiedziała, że nie jest ze mną źle i dała mi coś na kaszel, kazała brać witaminy bo idzie przesilenie i niebezpieczeństwo kolejnych infekcji, coś kupię, po pensji...
Wczoraj słyszałam śpiewające ptaszki wieczorem... naprawdę idzie wiosna, szkoda, że moje serduszko jeszcze tego nie czuje i jest jakieś takie smutne... ale to pewnie przez te ciągłe choroby z których wyjść nie mogę... wczoraj nie jadłam kolacji, a dziś waga olbrzymia, wkurzyłam się i to bardzo... jak tak można ?
25 lutego 2015, 08:28
Moja waga też nie chce ze mną współpracować ja uważam że powinna pokazać mniej a tu nić z tego chyba specjalnie pokazuje więcej ;)
25 lutego 2015, 10:35
A moja dzisiaj ładnie się zachowała, pokazała spadek - woda to, ja wiem, ale tak czy siak cieszy jak na wadze 1 kg mniej!
Dzień dobry wszystkim!