Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

Powodzenia z naleśnikami Ebek :)

marta, a u nas padać nie chce, a już ponad połowa stycznia. W nocy tylko przymroziło, auta trzeba było skrobać i tyle...

hihi miało nie być o jedzeniu ale ja też chcę naleśniki, Marcelka podrzuć mi jak to nie problem przepis na priv... mam mięso z rosołu to chyba na jutro zrobię krokiety... i czerwony barszczyk do tego... matko, mam masakryczny dzień za sobą... , ledwo zipię... jeszcze 2 godziny, a tak w ogóle to od środy jestem na 3-dniowym urlopiku  Fajnie, że podoba wam się mój narożnik i stoliczek...  strasznie się cieszę tą zmianą... jakie ja mam tam cudowne miejsce do czytania... no miodzio po prostu... hihi

luisko, ale na co Ty chcesz przepis? Na naleśniki po chłopsku?

Dziewczyny byłam wczoraj w restauracji "Dobra kasza nasza" i jestem zachwyconA! Wzięłam sobie kaszę perłową z kurczakiem curry, czarnymi oliwkami, z cebulą i miodem- niebo w gębie, napawdę! Do tego był sos majonezowy, poezja :) Dzisiaj sama spróbuje zrobić to cudo, jak mi wyjdzie wrzuce przepis :)

O! Wygląda na smaczne. Czekamy na relację i przepis:)

O kurde! Ale tu smacznie znowu! A ja taka głodna!!!

Hehe... Znowu o jedzeniu ;)

Ciekawa jestem jakiej kaszy użyli. Ja ostatnio tylko jaglaną stosowałam, aż stwierdziłam basta i nagotowałam cały gar pęczaku...

PS. Myslalam ze to juz dzis, bo mialam skurcze, ale jeszcze musze poczekac. Gadam z mama, bo się pytala co i jak i mowie ze te skurcze mam, to byłam na ktg w szpitalu. Moja mama: no lepiej urodzic 20go sty niz 19tego. A to ja: mamo uważaj z komentarzami, bo jeszcze mogę dzis urodzic, poza tym juz mi wystaczy wiedza ze wolałabys wnuczke a nie wnuka. Moja mama: no dobrze, dobrze, ale lepiej zebys urodziła Koziorożca niż Wodnika.... Wymoczyc jej jezor w soli to mało...

Hehe! ale tu apetycznie, Jerzokb dzięki za tabelkę, póki co nic nie podaję, mam wagę od 67,2 kg-69 kg, co dzień inną, trudno nawet uśrednić. Z dietką tak i owak, raz lepiej raz gorzej, z kijami dzielnie ganiam co rano, oprócz weekendów, wtedy mogę to zrobić w ciągu dnia i w towarzystwie męża. Waga fajnie spada w tygodniu, ale dni wolne mnie dobijają, a to coś słodkiego, a to jakieś piwko i stoję w miejscu, echh. Całuję Was mocniutko, bo już oczy mi wysiadają od komputera.

Zrobiłam- nie było tak pyszne jak w restauracji, ale bardzo dobre i sycace danie :))!

kateszka- kasza perłowa jęczmienna ;)

Bazowałam na przepisie z tej strony http://kiloprzyjemnosci.blogspot.com/2014/01/zapie...  ale zamiast żurawiny dalam oliwki czarne, kurczaka marynowalam w miodzie i w sumie zamist 3 lyzek dalam 3 lyzki miodu, do tego byla cebula lekko podsmazona. I obowiazkowo sos czosnkowy- mogloby sie wydawac ze nie bedzie pasowal, ale omponuje sie idealnie i bez tego jest troche suche danie. A sos zrobilam z jog. nat+ jedna lyzka majonezu+2 zabki czosnku, troche soli.

Smaczego! Zróbcie, bo pycha! :)

hihi miało nie być o jedzeniu a ja właśnie robię paszteciki i barszcz czerwony... przy garach jednym słowem ale jutro zumba po pracy, a potem urlop !!!!