- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2014, 08:12
Zapraszam do udziału w nowej
Szóstkowej Akcji ZIMA 2015
Z NOWYM ROKIEM ZACZYNAMY GUBIĆ NASZE KILOGRAMY!!!
Czas trwania: od 01.01.2015 do 31.03.2015
Zapisujemy się tutaj podając swoją wagę wejściową. Pierwsze zestawienie w weekend:03/04 stycznia.
Następnie co weekend aktualizujemy wagę podając:
Waga aktualna:
Zmiana od poprzedniego pomiaru: opcjonalnie
Poziom zadowolenia: -10 / +10
Komentarz i zadanie na przyszły tydzień
Zestawienia staram się podawać w poniedziałki.
18 stycznia 2015, 09:08
Witajcie,
u mnie waga 61,5 kg.
Niestety spadek wynika z problemów osobistych a nie z diety. Dziwię się wręcz że spada tak wolno...
Nie mam specjalnych planów na najbliższy tydzień bo nie mam do nich głowy.
U nas zaczęły się ferie. Niestety moje dziecko siedzi w domu. Nawet planowane w okolicy ferie w mieście zostały odwołane. Do kitu!
18 stycznia 2015, 09:59
luise moja przyjaciółka robi cudowne marchewkowe ciasto i nagorze zawsze jest masa z serka mascarpone z cukrem-pyszne!! Zreszta w kawiarniach tez zawsze dają taka biała polewę z serka ;)
Wczoraj sie zwazylam waga pokazała tyle samo co ostatnio, ale byłam w krk u przyjaciółki i o ile pierwsze i drugie śniadanie zjadłam normalne to potem juz tylko szarlotkę z bita śmietana i lodami, 2 obwarzanki (musiałam cos kupić na szybko do autobusu,bo akurat chwile przed wyjazdem zgłodniałym) i w domu resztkę kaszy jaglanej na słodko. Dzisiaj waga wskazuje 0,5 kg mniej (a cały tydzień stala jak zaklęta). Jeszcze Jutro sie zwaze i podam wagę ;)
18 stycznia 2015, 10:29
O tak Kateszka, mamy sypią coś magicznego od czego się tyje:) Dziś niedziela czyli obiad u mamy:) Właśnie!!!!!!!! Przy okazji diety MŻ... Nie powinnam tyć po niedzielnych obiadkach, bo to inicjały mojej mamy I jeszcze przy okazji mamy, to przed świętami mama rzuciła, że po świętach pójdzie do dietetyka. Powiedziałam jej żeby się jeszcze zastanowiła, bo ja jej powiem, co robi źle:) Ale potem dodałam, że w sumie niech idzie, bo może jak jej ktoś obcy i kompetentny powie, to będzie bardziej słuchała:) No i ułoży jej dietkę, czego ja nie zrobię tak dobrze. Miałam kiedyś przygodę z odchudzaniem mamy i to był koszmar dla mnie. Miesiąc wyjęty z życia... Ale coś ostatnio się jej odechciewa dietetyka. No zobaczymy.
EssTee wszystkiego co najlepsze!!!!!!!!!!!! Wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń!!!!!!!!! Świętuj i później wracaj do nas! Liczyłam na Ciebie, że będziesz świeżą siłą napędową i motywacją dla nas:)
Chiccagorda życzę Ci skutecznego pozbycia się problemów osobistych!
Jak Wam mija niedziela? Ja jeszcze niczego nie mogę powiedzieć, bo dopiero wstałam:)
A teraz coś dla śmiechu... Wiecie? Postanowiłam się odchudzać! W sumie nie tyle chodzi o kilogramy i chudnięcie, tylko kondycję mojego ciała, skóry. Widziałam się nago w lustrze. MASAKRA! Jedynie ramiona, które zawsze były jedyną częścią ciała, którą akceptowałam są ok. Potrzebuje zdrowej diety i ruchu. Będę musiała się jednak przeprosić z tymi kaszami. Dziś dzień pierwszy pozytywnego nastawiania się do akcji. Na koniec kwietnia muszę być super laska. I to nawet przed tym lustrem, a nie w maskujących ciemnych ubraniach:)
18 stycznia 2015, 10:59
o, to to Ebek! Też mam taki plan, bo jak na razie plaża 2015 nie wchodzi w grę.
Podaję wagę, bo znów nie zdążę: 59,80.
Tylko 10 deko na minusie, ale na razie nie bardzo mam ochotę jeść mniej.
18 stycznia 2015, 11:58
Siemanko!
EssTee - spełnienia marzeń!
I wracaj do nas po imprezce z tą swoją energią :)
Ebek, ale to chyba kremy i przede wszystkim ćwiczenia jeśli chcesz poprawić kondycję skóry? A mama to dużą nadwagę ma?
kateszka, czemu nie śpisz o 5.00 rano? No ciekawy miałaś wyjazd :)
18 stycznia 2015, 12:27
Marcelka ćwiczenia przede wszystkim. Ale też dieta, bo coś ostatnio za dużo procentów u mnie. Nie wiem ile mama waży, bo po 70 km dłuuugo ukrywanych przestała się przyznawać ile waży. Pewnie ponad 85 już ma. Ona jest niska, ma chyba z 164 cm wzrostu. Łydki szczupłe, a le wokół brzucha ma kilka oponek i to chyba one jej przeszkadzają, bo zaczyna się odparzać czy coś w tym stylu.
Edytowany przez Ebek79 18 stycznia 2015, 12:28
18 stycznia 2015, 12:37
dziewuszki - witajcie! Krucho u mnie z czasem:-(
Waga 72,8 kg- bryndza! Pozdrawiam!
18 stycznia 2015, 12:49
No tak, to przy niskim wzroście dość duża waga.
No ja postanowiłam od jutra solidnie wziąć się za siebie. Dzisiaj już przegięłam ze śniadaniem, a wczoraj na kolację jadłam pizzę. Byłam przeszczęśliwa, że coś podane pod nos, bo sił nie miałam nawet, żeby sobie herbatę zrobić.
18 stycznia 2015, 13:14
Ja od rana odpoczywam na całego... czytam, jem ciasto hihi i popijam herbatkę... obiad już prawie gotowy bo zaczęłam wczoraj rosół, a dzis tylko dorzuciłam warzyw... Ciasto przekroiłam i posmarowałam własnej roboty powidłami - jest pyszne... i już nie ma połowy... zawiozę jeszcze kawałek mamie i cioci do szpitala... zanim się skończy cyknęłam fotkę dla was z kawałkiem mojej kuchni i nowego narożnika... zaraz wstawię...
i
EssTee - spełnienia marzeń... własnie - piękny wiek... wszystko przed tobą jeszcze... najlepsze życzenia !!!! baw się dobrze na tej imprezce !
Kateszka to miała ciekawie hihi - jak to z dziećmi... ja wczoraj byłam na urodzinkach chrzesnicy - było strasznie fajnie... i był tort bez cukru... ogólnie super zabawa, odwiedziny kolegi z dawnych lat też się udały... ogólnie miałam wczoraj dobry dzień... i wyspałam się wreszcie, matko, jakie to miłe uczucie... no to zmykam zgrywać to zdjęcie dla was
Edytowany przez luise 18 stycznia 2015, 13:25
18 stycznia 2015, 13:17
och... wyspałaś się powiadasz? też chciałabym takiego miłego uczucia! Czekam na zdjęcie :)