- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 grudnia 2014, 08:12
Zapraszam do udziału w nowej
Szóstkowej Akcji ZIMA 2015
Z NOWYM ROKIEM ZACZYNAMY GUBIĆ NASZE KILOGRAMY!!!
Czas trwania: od 01.01.2015 do 31.03.2015
Zapisujemy się tutaj podając swoją wagę wejściową. Pierwsze zestawienie w weekend:03/04 stycznia.
Następnie co weekend aktualizujemy wagę podając:
Waga aktualna:
Zmiana od poprzedniego pomiaru: opcjonalnie
Poziom zadowolenia: -10 / +10
Komentarz i zadanie na przyszły tydzień
Zestawienia staram się podawać w poniedziałki.
16 stycznia 2015, 08:44
ja do 18-tki mam jeszcze daleko... Daktyle, śliwki, morele bardzo lubię ale z nimi też nie ma co przesadzać, a etykiety zawsze staram się czytać... zaskakujących rzeczy można się dowiedzieć czasem
Ja wczoraj jednak nie byłam na treningu, w szpitalu u ciocie zeszło, jest po udarze i trzeba ją umyć i w ogóle...
Co do kwiatu-kalendarza to dostałam 6 ale na razie został w szkole... w necie nie znalazłam nic podobnego niestety...
Cieszę się, ze już piątek, piąteczek... jeszcze 7 godzin i wolność Aszeczka ale ci fajnie z tym poniedziałkiem i piątkiem wolnym - no tak powinno być !!!!
16 stycznia 2015, 09:09
Wczoraj znowu grzecznie poćwiczyłam, ale wagi z poprzedniej soboty nie dogonię, niestety.
Zaraz uciekam do pracy, u mnie ten weekend (sobota, niedziela) w pracy, ale potem poniedziałek, wtorek i środa wolne, ja mam tak co tydzień, bo z koleżanką pracujemy pół na pół, przy swoim biznesie można :)
Miłego dnia dziewczyny!
16 stycznia 2015, 10:12
witam się :-) wreszcie piątek! I nareszcie wolny weekend. Jeszcze tylko 5 godzin. Niestety na jutro mam dużo planów bo trzeba ogarnąć dom i jeszcze zabrać się za naukę bo egzaminy gonią. Z dietą raczej gorzej niż lepiej. Przed świętami całkiem nieźle mi szło ale niestety to całe zamieszanie z taką ilością wolnego spowodowało rozstrojenie mojej diety. Bardzo usilnie próbuje wskoczyć na odpowiednie tory.
EbekEbek zrobiłam test wg niego mam łagodna depresję. A czuje się raczej gorzej niż lepiej. Ciekawe co mi wyjdzie w jakiejś lepszej chwili.
Luis będę w niedziele robić chyba Twojego kurczaka. Czy myślisz ze gdybym go włożyła do tej solanki w sobotę a uciekała dopiero w niedziele byłoby ok?
16 stycznia 2015, 10:56
nie wiem, może poszukaj odpowiedzi w necie.. jak wbijesz kurczak w solance coś tam zawsze wyskoczy... ale tak na zdrowy rozum to chyba na noc można zamoczyć... w końcu mięsa marynuje się czasem całą dobę albo i więcej... daj znać jak wyszło - ja też planuję kurczaka piec w niedzielę... a wczoraj zrobiłam kąski z piersi z kurczaka z frytkami... chłopaki byli zachwyceni..
Pierś z kury kroimy na paski, maczamy na godzinę w maślance lub jogurcie nat. z solą i pieprzem potem obtaczamy w pokruszonych krakersach i pieczemy w piekarniku ok 20 min (2000C) - pycha polecam
Jeszcze tylko 5 godzinek ... u was też takie cudne słonko wyszło ??
16 stycznia 2015, 11:36
luise kurczak w krakersach brzmi niezle :) Ja za to uwielbiam kaski z kurczaka w sezamie a do tego sos słodko-ostry <mniaaaam>
U mnie cudowna pogoda, niebo bez chmurki i piękne słonko :)
16 stycznia 2015, 12:26
Dzień dobry pięknym paniom
Lui- tego kuraka w krakersach muszę wypróbować, w takim wydaniu jeszcze u nas nie gościł.
16 stycznia 2015, 13:47
to takie zdrowe nugetsy... nie smażone w tłuszczu tylko pieczone - są pyszne
16 stycznia 2015, 13:53
O kurcze, ale inspiracje. Rozmrażam kurczaka na wieczor tylko krakersow brak...
Jak marynuje mieso to je dziobie zawsze nożem lub widelcem, żeby marynata przeszła jeszcze dokładniej przez mięsien. Sprawdza sie zdecydowanie przy karkówce, na kuraka tez moze zadziałać.
Wiecie co mi się marzy? Takie spotkanie Szóstkowiczek. Wspólny weekend w górach....
I jeszcze sie pożale. Moj BB miał dziś bal karnawałowy w żlobku, ale był taki nie w sosie od rana. Od tygodnia słyszałam rano "chce tu zostac" (w domu), a potem jak po niego przychodziłam do żłobka to słyszałam "jeszcze chce sie bawic" i czekałam na niego godzine. No i tak dzis troche na siłe znowu poszliśmy, ale nie chciał sie przebrać. Na wszelki wypadek zostawiłam mu dwa stroje do przebrania. Nie wiem czy sie przebierze. Czasem nie potrafie sobie poradzic z jego smutkiem. To takie ciężkie. Dziś o mało sie nie poryczałam jak wychodziłam ze żłobka, choć wiem, że jak po niego pójdę, to on będzie się świetnie bawił i mnie oleje ;)
16 stycznia 2015, 14:13
Siemano!
Jestem tylko przelotem, ale zdążyłam wyczytać te pyszne przepisy i EBEK Ty kusicielko widziałam Twoje ziemniaczki!!! Głodna jestem!
Dzisiaj miałam wolne, ale co to za wolne jak dopiero na tyłku usiadłam a już muszę wstawać, bo lecę po Kubę do szkoły. Zabieram go dzisiaj na basen! Odezwę się wieczorkiem jak sie uda, bo będziemy mieli gościa.
16 stycznia 2015, 14:15
W ogóle wczoraj po raz pierwszy robiłam gulasz z karkówki, Zawsze robiłam z łopatki, najczęściej z szynki, a tu wyszedł taki smaczny i o wiele szybciej sie mięsko miękkie zrobiło niż jakbym z szynki robiła. Polecam więc.