Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

mam 6 pkt czyli nie mam depresji. Z owsikami na szczęście nie mialam nic wspólnego.

Niestety ja też nie pomogę. Walczę z robakami, ale innymi..

A co tu taka cisza? :) Wróciłam z pracy- jestem padnięta i boli mnie kręgosłup. Zjadłam obiad, właśnie piję kawkę bezkofeinową  i chce mi się czegoś słodkiego... Chociaż im więcej łyków robie tym ochota na słodkie przechodzi! :) Mialam jeszcze dziś poćwiczyć, ale taaak mi sie nie chce. Moze za pół godziny mi się zachce...

test zrobiony, jak na razie nie dopadła mnie depresja, byle tak dalej, bo juz za miesiąc koniec pracy, a wtedy kto wie????

cześć dziewuszki. Ja dzisiaj wolne od pracy, ale praca w domu mnie nie ominęła. Zrobiłam te naleśniki po chłopsku, zrobiłam gulasz na jutro i pojutrze, puściłam 3 pralki, odkurzyłam i w ogóle wyszorowałam mieszkanie, zmieniłam pościel i takie tam pierdy. Sił mi starczyło na 80 stron książki :D ach! choinkę rozebrałam, złożyłam zeznania panu policjantowi, zaprowadziłam i odebrałam dziecko :D widzę, że tu jakieś ciekawe linki macie, ale to już jutro do nich zajrzę :)

Z owsikami nic wspólnego nie miałam, nie pomogę niestety

kateszka, jutro 15sty, jutro rodzisz! 

Ja właśnie skończyłam ćwiczyć, jestem z siebie dumna :) drugi dzień z rzędu ćwiczyłam, szkoda ze w kwestii słodyczy nie jestem taka twarda :) ale już chyba pokończyłam wszystkie ciasta z urodzin, wiec będzie lepiej :)

pocwiczylam!! I nie zjadłam nic słodkiego! Lecę spać, dobranoc :)

Boszszsz... Jak ja Was podziwiam... Ja poległam na herbatnikach.... 

Marcelka... Jakby to powiedziec... Właśnie mi sie plany skrystalizowały na sobotę.... To ja jutro urodze, to nie bede mogła ich wykonac.... W piatek moj BB ma bal karnawałowy, a w sobotę w jego żłobku organizowana jest taka zabawa ze światełkami. Chciałam go zaprowadzic tam. Niby i tata moglby to zrobic, ale potem wymyśliłam sobie ze pojade do labiryntu swietlnego, a tam moj szanowny małz juz go nie weźmie.

A wogóle czytam teraz jakieś poradniki o wychowywaniu (teraz "jak mówić zeby dzieci nas słuchały") i dochodze do tego jak wiele nierozwiazanych problemów z dzieciństwa/nastoletności teraz zatruwa mi życie... Nic tylko sie leczyc. Nie dziwie sie ze teraz psychoterapie stały sie takie popularne. 

haha Kateszka takie plany na weekend, a nie znasz dńia i godziny :D labirynt świetlny?? A co to takiego? Brzmi ekstra! :) moja mama tez czytała ta książkę i jeszcze jak mowić żeby ludzie nas słuchali. Co do spraw z dzieciństwa, ja właśnie zaczęłam pracować nad tum, bo widzę ile rożnych sytuacji sprzed lat wpłynęło na moje niektóre zachowania, na jakieś blokady psychiczne, na poczucie własnej wartości... Mam nadzieje, ze za jakis czas sie troche 'wyprostuje'