Temat: Szóstkowa akcja ZIMOWA 2015

pisze z telefonu wiec ciężko ankietę wkleić ale moja waga pokazała 89,2kg. Nie jest źle ale mogło być lepiej.  Powoli się ogarniam. Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.  Rano posprzątam,  zrobiłam sernik na zimno dla męża bo mnie prosił. Byłam na uczelni, później szybko do galerii chciałam sobie stanik kupić i udało się upolować promocje! Mam 2 za 1 90 zł szok! Przeważnie za jeden place min 150. Jutro znowu na uczelnie. 

Nie udaje mi sie wstawic zdjecia,  ale powiem wam ze kurczak wyszedl pyszny, mieciutki a miesko samo od kosci odchodzilo ;-) mąż z rezerwa siadałdo obiadu ale wstał objedzony po uszy! 

Nie wierzył, że Ci kurczak wyjdzie, czy nie przepada za kurczakiem? Oj nabrałam apetytu... Jak tylko znajdę małe kurczątko, to też upiekę:) Strasznie to brzmi:)

Bleegrubas 150 zł. za biustonosz???? Szczęka mi opadła. Ja kupuje takie za 20, a i tyle mi szkoda i obecnie mam jeden. Męczące to jest i muszę się w końcu wybrać na zakupy. Ale w sumie z tego co pamiętam, to ty masz duży biust i pewnie byle jakiego nie założysz.

Jak Wam mija niedziela. U mnie pełna pokus... Jedzeniowych oczywiście!

Ankieta tygodniowa 10.01.15

Waga aktualna: 73kg

Zmiana od poprzedniego pomiaru: -2kg

Zmiana od początku: -2kg

Poziom zadowolenia: +10 (ze spadku), +3 ( z siebie)

Komentarz: No cóż spadek jest super.... ale nie jestem zadowolona z siebie prawie wcale.. jedyne co mi sie udało osiągnąć to ograniczyć słodkie... choć i tak jadlam słodycze a chciałabym sie ich pozbyć całkiem albo jeść okazjonalnie

Zadanie na przyszły tydzień: zacząć ćwiczyć

bleegrubas gdzie Ci sie udało wyhaczyc taka promocje?? Mi tez by sie przydał zakup nowego stanika, a teraz daje za jeden jakies150-180 zł, wiec jakby sie za ta cenę 2 udało kupić byłoby super ;)

Sobota szybko mi zleciała, byłam na obiedzie na wypasionych hamburgerach, całkiem zdrowe były ;) bo z racji tego, ze nie lubię czerwonego mięsa wzięłam sobie vegeburgera- wielki kotlet z soczewicy zielonej, czerwonej, białej rzodkiewki i selera, do tego młody szpinak, kiełki rzodkiewki i cukinia grillowana, wszystko zamknięte w bułce z sezamem- rewelacja!! Najbardziej kaloryczne i niezdrowe były frytki (nie było ich dużo) i sos barbecue. Dzisiaj kolejny leniwy dzien, pisze do Was jeszcze za łóżka, ale juz po śniadaniu, jak mi troche oklapnie idę ćwiczyć, a na 15 idę na hobbita do kina. Miłej niedzieli :)

Lubi kurczaka Ebek, ale nie wierzył, że mi wyjdzie :) To taka jego metoda dopingu! A teraz marchewkowe ciasto siedzi w piekarniku, dorwałam bardzo łatwy przepis, ale nie wiadomo co mi z tego wyjdzie - mam okres, ponoć się nie piecze w babskie dni...

Słuchajcie, w zeszłym roku na wyprzedaży w intimisimi właśnie w okresie zimowym kupiłam sobie stanik, zwykle jak Ebek kupowałam po 20 zł, ale powiem Wam, że nigdy nie miałam lepszego stanika, noszę do tej pory bardzo często i nic złego się z nim nie dzieje. Dałam za niego ok 60zł, a to było 50% ceny!! Naprawdę polecam choć jeden mieć porządny!

lenade, jaki piękny spadek, gratulacje!

EssTee a jak Tobie poszło  w tym tygodniu, bo coś zamilkłaś, zaczynam się niepokoić...

Ebek niestety na moje 75J nie wykonalne jest kupienie biustonosza za 20 zł.  Jak kupie po niżej 100 kategorii m szczęśliwa. 

Aszeczka u nas w galerii Krk otworzyli dalie i kupiłam model alice za 140 i jakiś kido czy jakoś tak za 49 wiec super! 

Kateszka chyba pojechała rodzic bo nic nie pisze 

:-) 

Ebek niestety na moje 75J nie wykonalne jest kupienie biustonosza za 20 zł.  Jak kupie po niżej 100 kategorii m szczęśliwa. 

Aszeczka u nas w galerii Krk otworzyli dalie i kupiłam model alice za 140 i jakiś kido czy jakoś tak za 49 wiec super! 

Kateszka chyba pojechała rodzic bo nic nie pisze 

:-) 

marcelka55- rzadko zaglądam bo pomieszkujemy od kilku dni u moich rodziców, stąd mąż ma bliżej do pracy a i mamy tutaj kilka planów i jest z kim zostawić niunie :) w związku z tym że jesteśmy u rodziców to dietka nam średnio wychodzi heheh ;p narazie nie napisze tygodniowych pomiarów bo tutaj nawet nie mamy wagi ;p  ważyłam się dwa dni temu i moja waga pokazywała tyle samo, ale ona raz idzie w dół a raz w góre właśnie przez to że u rodziców będąc jemy kolacje późno w nocy i to nie dieteczyczną bo kusi nas to co rodzice mają w lodówce :P jak wrócimy już do domu to musimy się zmobilizować i zacząć jeszcze raz! Będę wpadać gdy tylko znajdę chwilkę, a jak wrócimy do domu to podam wagę :) :) Pozdrawiam  Was dziewczyny gratuluje tym którym kiloski lecą w dół :) i trzymam kciuki za was :)