- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Krosno
- Liczba postów: 140
5 stycznia 2011, 09:35
Dziewczyny potrzebuję motywacji do ćwiczeń. Jak wracam do domu to tylko bym jadła i tyle. Nie chce mi się nawet ćwiczyć. Ehhh - dajcie mi kopniaka na mobilizację :-)
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
5 stycznia 2011, 10:05
Ja ci dam nawet dwa :P jazda do cwiczen nie ma sie obijania :P
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: Piękne
- Liczba postów: 170
5 stycznia 2011, 10:13
Witajcie. Dietka wczoraj zaliczona wzorowo tylko na ćwiczenia zabrakło mi czasu, dziś niestety też pracuje do 18.30 a później mam masaż. i po masażu napewno nie będę sie nadawała do ćwiczeń.
- Dołączył: 2009-03-31
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 442
5 stycznia 2011, 11:00
witajcie.
kitty popatrz sobie na zdjecia dziewczyn ktore schudly to moze cie zmotywuja a co do jedzenia to jedz ale malo nie pozeraj polowy lodowki :) a pomysl sobie jak bedziesz wygladala jak osiagniesz swoj cel :)
sylwia wiesz co wszedzie dobrze gdzie nas nie ma :) nie ma co myslec kto co ma gdzies tam. zyj swoim zyciem :) ja sama niedlugo mam nadzieje zaczac prace i wkoncu bede sobie mogla pozwolic na szalenstwa zakupowe :) nie tylko ebay :):)
ale najpierw musze wejsc w kochane spodnie :)
ja dietke utrzymuje ale dzisiaj musze sie zmotywowac do cwiczen chociaz pol godz.
5 stycznia 2011, 11:04
Czesc dziewczyny. U mnie tez dzisiaj ok. Tylko humorek cos nie dopisuje. Czekam z niecierpliwoscia na moje urodziny. Dostane steper i bede cwiczyc. Obiecuje to sobie, ze telewizja nie bedzie w trybie lezacym a aktywnym!! Dietka ok. Ale jakos taka ciezka sie czuje. Swieta to mi juz bokiem wychodza!
Pozdrowki
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
5 stycznia 2011, 11:37
U mnie tez jest ok dieta dalej utrzymana i slodkiego nici :) jakos mnie nie ciagnie i mam nadzieje ze szybciutko dobije do celu bo w lipcu musze byc juz ekstra a wy do kiedy chcecie schudnac ??
5 stycznia 2011, 11:57
Cześć chudzielce :)
mnie dopadł wczoraj straszny ból głowy, ledwo w pracy wytrzymałam. Przyszłam do domu, zjadłam wieśniaka i wydawało mi się, że zalegnę na kanapie. Ale zmusiłam się do ćwiczeń i ból głowy minął :) Pod kątem jedzenia też wzorowo :)
4 dni wolnego przede mną....ale się cieszę :):):)
Miłego!!
Edytowany przez Martynika11 5 stycznia 2011, 11:57
5 stycznia 2011, 11:58
> U mnie tez jest ok dieta dalej utrzymana i
> slodkiego nici :) jakos mnie nie ciagnie i mam
> nadzieje ze szybciutko dobije do celu bo w lipcu
> musze byc juz ekstra a wy do kiedy chcecie
> schudnac ??
Ja o dziwo też od słodkiego trzymam się z daleka, ale to naprawdę niepodobne do mnie ;)
Ja bym chciała schudnąć do wiosny :(
- Dołączył: 2009-03-31
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 442
5 stycznia 2011, 12:39
ja zalozylam sobie min 10 kg na rok tzn do Sylwestra ale jak mi sie uda schudnac do mojego glownego celu czyli 52-55 to bede skakala z radosci :) a jak schudne do czerwca czy lipca tego roku to juz w ogole bede w skowronkach :) ja na szczescie za slodkim nie jestem wiec ni emam tego problemu :) pieke sama ciacha i jak zjem kawalek z calej brytfanki to jest dobrze :) ale za to mam slabosc do fast foodow :( na szczescie nie sa dostepne w kuchni wiec jakos wytrzymuje :)