- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2011, 22:30
Edytowany przez yelle 2 stycznia 2011, 22:37
6 stycznia 2011, 23:27
umnie tez z dieta ok mimo to jeste coraz trudniej coraz wieksze ciagoty do podjadania na razie sie trzymam ale nie wiem jak dlugo przez ta diete jestem bardziej drazliwa nerwowa klotliwa tez tak macie??
cwiczenia zaliczone 30 min stepper
7 stycznia 2011, 03:23
7 stycznia 2011, 08:23
7 stycznia 2011, 09:21
Hejka, ja wczoraj zaliczyłam tylko spacerek 1,5 godzinny. Jakoś nie potrafiłam się zmobilizować do ćwiczeń. Ale dietkowo było ok więc myślę, że wystarczy. Dzisiaj mam bardzo napięty dzień, wiele spraw do załatwienia. Tak lubię bo wtedy nie mam czasu myśleć o tym, że już bym coś zjadła. Wieczorem pruję na godzinny step. Buziaki
7 stycznia 2011, 10:50
dzien dobry :)
cwiczenia zaliczone :) sniadanie mysle nad nim ale jajecznicy mi sie chce :) powiem wam szczerze ze troche mi zajela mobilizacja do cwiczen dzisiaj :( jakos mi sie w ogole nie chcialo ale sie zmusilam i nie zaluje :) teraz sie zabieram za sprzatanie a pozniej lece zrobic rundke Avon i na spacerek z mala :) pada snieg z deszczem jak narazie ale i tak pojde ale moze bez malej zobacze jak sie pogoda rozwinie :)
marga ja nie mam jak narazie takich skokow nastrojowych i nie jestem drazliwa. a moze okres ci sie zbliza? czy zauwazylas ze jestes taka drazliwa od dluzszego czasu?
szkuda nie poddawaj sie :) z czasem to podjadanie ci minie jak sie przyzwyczaisz do "nowych" smakow :) a przynajmniej bedziesz zdrowsza i nie wydasz tyle kasyy :)
7 stycznia 2011, 11:10
witam
sniadanko juz zaliczylam :) u mnie tez pada i pada :) ale za to wczoraj nie padalo wiec na spacerku bylam
niecierpliwaAga ja juz od dawna jestem drazliwa i nie ma to nic wspolnego z okresem to chyba wina diety no ale coz cos za cos
7 stycznia 2011, 11:11
7 stycznia 2011, 14:31
7 stycznia 2011, 14:40
yalle powodzenia w nauce :)
a motywacja niezla :) skoro oni mogli to my tez :)