9 stycznia 2011, 12:24
Oj tarasiuk, ty też dasz rade .
Ps. Po za tym: aaaaaaaaaaaaa !! tarasiuk !! Aj lov ju !!
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 425
9 stycznia 2011, 13:07
Ja wazylam juz 73,9, ale ogarnelam sie od paru dni i dzis 72,7;]
9 stycznia 2011, 13:22
doopaxl - po 1 to kocham twój login/ nick :D
, a po 2 to dobrze Ci idzie :D Trzymaj tak dalej ;)
- Dołączył: 2010-10-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 130
9 stycznia 2011, 21:22
dziś poległam na całej lini:((
obiad mało kaloryczny nie było śniadania...ale...:(
pochłonęłam 2 ogromne porcje szarlotki:( to jakieś 1000kcj:(
dałam ciała:(bu!!
za to jutro zero słodkości. tylko małe śniadanie, obiad i mała kolacja...:)
a u Was kochane co słychac??:)
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 631
9 stycznia 2011, 23:05
To życzę wytrwałości ! Szarlotka o jaaa;P sama bym zjadla :D:D pychaaa
- Dołączył: 2010-10-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 130
10 stycznia 2011, 13:17
noo pyychaa!:P ale tyłek bedzie jeszcze szerszy:D
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
10 stycznia 2011, 16:43
u mnie nie ciekawie. niemam sie czym chwalic :P frytki jadlam..duzo
10 stycznia 2011, 18:36
zaklopotana55 zazdroszczę że potrafisz się zatrzymać na szarlotce
u mnie nie ma tak dobrze
ale! W niedziele nic nie jadłam tylko owoce(takie moje oczyszczające dni raz na tydzien) i rano... kilo mniej!
62,1! i tak jest.. prawie 0,5kg więcej niż ten tydzień temu ale cieszy mnie to, że nie zostałam przez to obżarstwo na 63
choć ciałka przybyłooo...