Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 29; 03.11 - 07.12

Cześć wszystkim :)

Chcę schudnąć chyba od zawsze, ale nigdy nie robiłam w tym kierunku nic konkretnego. Co najwyżej 2 dni diety albo ćwiczeń i na tym koniec. Ale postanowiłam, że tym razem tak nie będzie. Od dzisiaj dieta ok. 1700 kcal i ćwiczenia 4-5 razy w tygodniu. Mam nadzieję, że w końcu osiągnę swój cel. Trzymam kciuki za wszystkich i za siebie, żeby nam się udało :)

Zaczynamy :) Powodzenia wszystkim !

Ja też życzę wszystkim powodzenia :)

Moja dieta to po prostu MŻ czy też ŻP :) Staram się jeść zdrowo, dużo warzyw, troszkę owoców, białko i dobre węglowodany. Ryby, drób (nie mam na myśli tylko i wyłącznie nafaszerowanych kurcaków ;) ), kasza... makarony i ziemniaki czy pieczywo również, ale w bardzo małych ilościach. Aktualnie jestem na etapie wykluczenia z diety słodyczy .. całkowicie. Póki co trzymam się dzielnie i od kilku tygodni nie jem słodyczy oraz nie piję napojów gazowanych i słodzonych. Pilnuję ilości wypijanych płynów oraz codziennie ćwiczę. Ponieważ ze względów hmmm zdrowotnych przez kilka tygodni nie wolno mi było ćwiczyć, zaczęłam dopiero przed weekendem , moje ćwiczenia nie są jakieś super hiper ekstra. Potrzebuję się rozpędzić i rozpędzam się na programach walk with Leslie . 3 i 4 mile. Do tego yoga, którą pokochałam całą duszą, sercem i ciałem jeszcze nim nie wolno mi było ćwiczyć. Teraz do niej wracam (i rozpaczam jak mało rozciągnięta się stałam po tych tygodniach bez ćwiczeń). Ćwicze również takie "sprawy" jak "spinki", przysiady ... na pewno będę urozmaicała codzienny trening o nowe ćwiczenia :) Mam nadzieję, że ZDP pomoże mi wytrwać w nowych postanowieniach i zrzucę ... iles tam kg :) nie planuję dokładnie ile to ma być :)

Hej, nazywam się Ewa, odchudzam się od jakiś 5 lat, z cudownymi efektami -36kg, niestety w kwietniu poszłam do pracy i dzisiaj jest już+6. Dużo ćwiczę bo od lipca chodzę na Insanity 3 razy w tygodniu i od miesiąca na cardio 2 razy, oczywiście jak moi trenerzy nie odwołają zajęć co jest ostatnio nagminne lub nie jestem chora tak jak właśnie w tym tygodniu. Od kiedy poszłam na Insanity ćwiczenia, które wykonywałam wcześniej nie dają mi już satysfakcji i ciągle chcę więcej i więcej. Z dietą dużo gorzej bo w pracy ciężko a na weekendach już masakra, tylko ciasto i ciasto i pasztet domowy :) dlatego potrzebuję wytrzymać na diecie bez słodyczy chociaż do Świąt, żeby waga zaczęła spadać i żebym mogła nadrobić cokolwiek z tego co przytyłam bo lubię być laską :)

Witam nowe i stare uczestniczki ;-)

To jest juz moja piąta (chyba) edycja i nie zwalniam tempa jak na razie :P Świetnie się bawię przy tym i wiele mi ta rywalizacja daje ;> W ostatniej trochę mało się udzielałam przez brak czasu... Niestety czasem jest ciężko pogodzic studia, pracę, sport i jeszcze życie towarzyskie hehe, ale tym razem jakoś spróbuję do tego dołożyć udzielanie się na naszym forum 

Co do mnie to mam 165 cm wzrostu i parę kilo za dużo :/ Może więcej niż parę, bo na tą chwile moja waga oscyluje w granicach 69/70 kg i jakoś nie mogę pójść dalej... Ale będę nad tym ostro pracowała ;-) Moja dieta to mż + duuużo ruchu (zwłaszcza tenisa ziemnego i trochę ćwiczeń w domowym zaciszu). Staram sie oczywiście odżywiać w miarę zdrowo, ale różnie z tym bywa :P 

Życze wszystkim powodzenia i trzymam mocno kciuki! 

Hej, niestety moja waga dziś rano odmówiła posłuszeństwa ale już zakupiłam baterie i jutro rano się zważę i zmierzę :) Powodzenia wszystkim!

Cześć :) To moja 29 edycja, a moja przygoda z odchudzaniem trwa jakieś 10lat (mam 25) na zmiane z przygodą z jedzeniem ;) I tak się bujam między 52, a 60kg, niestety ostatnio bliżej tej górnej granicy. Jak zobaczyłam ostatnio 60 to powiedziałam sobie O NIE! i obiecałam sobie że kolejny raz przekrocze 60kg dopiero gdy będę w ciąży :) powodzenia wszystkim!

Ja jednak zaczęłam kiepsko - miał być wczoraj trening, ale się nie udało z różnych względów. Dziś niezależnie od wszystkiego muszę znaleźć tę chwilę dla siebie, w końcu zdrowie najważniejsze ;)

Jeszcze się nie przedstawiłam nowym osobom :) a więc w ZRP jestem od 26 edycji, ostatnia nie była moją najmocniejszą przez problemy zdrowotne uniemożliwiające ćwiczenie, ale wracam do treningów! Mam nadzieję, że w tej edycji pokażę na co mnie stać, a moje nadprogramowe kilogramy będą pięknie znikały ;) Moja dieta to 1500kcal, choć od czasu do czasu robię dni bez liczenia kalorii, ale za to z uważaniem na to, co ląduje na talerzu. Trzymam kciuki za nas wszystkich!

Witam wszystkich we wtorek! Jak u Was pogodowo? U mnie piękne słońce i wybieram się dzisiaj na basen.

Cieszę się, że większość osób się przedstawiła i witam wszystkich jeszcze raz :) Nie ma co się opierdzielać - działamy :) Co dzisiaj planujecie?