- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2014, 08:43
ZAPISY ZAMKNIĘTE
Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XXIX
Czas trwania: 5 tygodni
03.11 (poniedziałek) - 07.12 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 29 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady:
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 29 zbieram do wyczerpania 30
miejsc lub do niedzieli (02.11) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z
poprzednich edycji.
2) Akcja trwa do 7 grudnia! Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy
wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking -
zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona
tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach
EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by
było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy
nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i
o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego
zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki,
diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą
się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy
więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z
prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś
zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i
wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej
wszystko powinno działać prawidłowo! Z tego co wiem, w Chromie czy Explorerze
są problemy, więc Firefox jest raczej niezbędny ;) Wszelkie problemy
proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 28 części ZRP.
Co należy
podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia na 7 grudnia – pod koniec edycji napiszcie proszę
ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry:
|
Początek |
Koniec |
Klatka piersiowa |
|
|
Talia (najwęższe miejsce) |
|
|
Brzuch (oponka) |
|
|
Biodra |
|
|
Udo |
|
|
Łydka |
|
|
SUMA (po
edycji):
(proszę uważnie kopiować tabelki, tę powyżej i tę poniżej, żeby były całe i
pamiętajcie o sumowaniu punktów, ułatwia mi to pracę przy podsumowaniach) WKLEJCIE
W JEDNYM POŚCIE, MNIE SIĘ NIE UDAŁO ZE WZGLĘDU NA ZBYT DŁUGI TEKST!!!
Edytowany przez nelke85 3 listopada 2014, 09:02
20 listopada 2014, 08:09
a dla mnie się liczą efekty na ciele a nie punkty. Punkty sobie modyfikuję jak jestem zła na siebie, wtedy stawiam 0 za karę :) dzisiaj waga zwariowała, pokazała trzy wyniki z różnicą 10kg, no dieta cud po prostu :) chyba trzeba się pozbyć wariatki :)
20 listopada 2014, 08:24
Ok. To już nie będę się w ogóle odzywać
Basiak - to nie byl atak w twoja strone tylko propozycja. : ) tak czytalam kilka razy i z lekka wyszlo ze Nelke cie zaatakowala ; p Co do tabelek - chyba mnostwo jest tam bledow ( ogolnie). Ale dobrze ze sprawdzasz po nas ; ) Ja sie przyznam ze od dluzszego czasu nie zagwarantowalam sobie takiego mocnego trenigu..musze do takich wrocic i kilka kg zrzucić jeszcze do swiąt. Zostal tylko miesiąc, bardzo malo czasu. :(
Ja nikogo nie zaatakowałam - jeśli ktoś tak to odebrał - nie miałam tego na myśli. Wydawało mi się, że moja propozycja była uprzejma i jak najbardziej poważna. Po prostu czasem brakuje mi już pomysłów i zaczęłam się zastanawiać, czy nie byłoby lepiej, gdyby ktoś inny poprowadził kolejną edycję. Tym bardziej, że czuję, że sama ze sobą sobie nie radzę pod względem wagi i jedzenia.
Nelke chcesz zrezygnować z prowadzenia? Super prowadzącą jesteś, ale no rozumiem, że to jednak zajmuje sporo czasu takie liczenie.
Dziękuję :) Pomyślałam, że może czas na powiew świeżości i jakieś zmiany ;)
haha dziewczyny zauważyłyście jaka jest kumulacja @ w tabeli wyników? Łączymy się w bólu ;)
Ja zauważyłam, jak liczyłam ;)
20 listopada 2014, 08:36
Która tam pisała, że nie widać efektów? Że schudła 8 kg i nikt nie widzi? Proszę:
:)
Słuchajcie, nie ma co tracić czasu, bierzemy się do pracy - co dzisiaj planujecie? Ja basen po pracy, mam ze sobą basenową torbę i koniecznie chciałabym tam dzisiaj dotrzeć :)
20 listopada 2014, 09:15
Ja po pracy planuję się przejść, a później w domu poćwiczyć chociaż callanetics, bo strasznie trudno mi ostatnio się wziąć za ćwiczenia. Mam cichą nadzieję, że jak mój organizm przystosuje się do pory jesienno-zimowej to będzie mi lepiej :) W końcu w zeszłym roku zaczęłam biegać zimą, bo miałam tyle energii, że nie wiedziałam co z nią zrobić :)Ostatnio w ogóle nie biegam. Może to powinnam zrzucić na karb przeziębienia? Z drugiej strony jakbym biegała to bym była bardziej odporna i o przeziębieniu nie byłoby mowy.
nelke ten obrazek co wrzuciłaś to ja w każdym calu :) Chociaż mam wrażenie, że od ostatniej edycji spadek motywacji doskwiera nie tylko mi... Mam nadzieję, że wszystkim, którzy mają z tym problem jakoś się uda przezwyciężyć słabości. A przy okazji dzięki Ci za ten cały wysiłek, który wkładasz w prowadzenie każdej edycji i w szukanie codziennie motywatorów dla nas wszystkich. Jesteś super :)
Edytowany przez Kasiachochlikow 20 listopada 2014, 09:15
20 listopada 2014, 09:17
Ja po pracy planuję się przejść, a później w domu poćwiczyć chociaż callanetics, bo strasznie trudno mi ostatnio się wziąć za ćwiczenia. Mam cichą nadzieję, że jak mój organizm przystosuje się do pory jesienno-zimowej to będzie mi lepiej :) W końcu w zeszłym roku zaczęłam biegać zimą, bo miałam tyle energii, że nie wiedziałam co z nią zrobić :)Ostatnio w ogóle nie biegam. Może to powinnam zrzucić na karb przeziębienia? Z drugiej strony jakbym biegała to bym była bardziej odporna i o przeziębieniu nie byłoby mowy.nelke ten obrazek co wrzuciłaś to ja w każdym calu :) Chociaż mam wrażenie, że od ostatniej edycji spadek motywacji doskwiera nie tylko mi... Mam nadzieję, że wszystkim, którzy mają z tym problem jakoś się uda przezwyciężyć słabości. A przy okazji dzięki Ci za ten cały wysiłek, który wkładasz w prowadzenie każdej edycji i w szukanie codziennie motywatorów dla nas wszystkich. Jesteś super :)
Tylko właśnie widzisz, jak ja widzę u Was ten spadek motywacji, to się zastanawiam, czy ja Was za mało nie motywuję, ale jak mam Was motywować bardziej, skoro mi samej brakuje motywacji?
20 listopada 2014, 09:32
Co jeść na kolację (mój wieczny problem, pod koniec dnia brakuje mi pomysłów): http://fitmama24.pl/kolacja-na-zdrowie/
20 listopada 2014, 10:23
Tylko właśnie widzisz, jak ja widzę u Was ten spadek motywacji, to się zastanawiam, czy ja Was za mało nie motywuję, ale jak mam Was motywować bardziej, skoro mi samej brakuje motywacji?
Rozumiem, że to nie jest łatwe, ale myśl może o tym w taki sposób, że nie masz wpływu na innych. Z motywacją jest tak, że jak jej nie ma gdzieś w środku to zewnętrzne impulsy trafią zawsze w próżnię. Nie przejmuj się tym, że inni się nie mogą zebrać (np ja ;) ). Popatrz ile jest dziewczyn, które jednak walczą o siebie i mają ładne wyniki - pewnie przynajmniej w części to dzięki ZRP :) Ja mam tak, że chociaż mi trudno się ogarnąć to jak wchodzę tu na forum i widzę to co wrzucasz -np. te metamorfozy i te wszystkie uczestniczki, które chudną, mam chociaż nadzieję, że schudnięcie i w moim przypadku jest możliwe tylko muszę się zebrać w sobie. Za to jestem Ci wdzięczna :)
A co do twojej motywacji to może sobie trochę odpuść chociaż na chwilę, presja czasem działa odwrotnie niż powinna. Powodzenia!
20 listopada 2014, 10:45
Mnie dopadło zapalenie ucha, więc w tym tygodniu za ćwiczenia póki co mam 0 :( Ale już przechodzi, więc może dziś coś się uda.
Która tam pisała, że nie widać efektów? Że schudła 8 kg i nikt nie widzi? Proszę::)Słuchajcie, nie ma co tracić czasu, bierzemy się do pracy - co dzisiaj planujecie? Ja basen po pracy, mam ze sobą basenową torbę i koniecznie chciałabym tam dzisiaj dotrzeć :)
U mnie też nikt nie widzi moich 13kg, ale może zobaczą 23? :D tak więc opinię innych mam gdzieś, ja widzę po ubraniach, że są luźniejsze i to mi wystarcza. A jak za jakiś czas jeszcze się przejdę po sklepach i będę mogła przebierać w ciuchach to już w ogóle :D
Dziś planuję jakiś trening - zobaczymy na ile mi ucho pozwoli (dokuczało przy różnych ruchach, więc mnie trochę unieruchomiło), ale na pewno coś będzie :)
20 listopada 2014, 10:56
U mnie też nikt nie widzi moich 13kg, ale może zobaczą 23? :D tak więc opinię innych mam gdzieś, ja widzę po ubraniach, że są luźniejsze i to mi wystarcza. A jak za jakiś czas jeszcze się przejdę po sklepach i będę mogła przebierać w ciuchach to już w ogóle :DDziś planuję jakiś trening - zobaczymy na ile mi ucho pozwoli (dokuczało przy różnych ruchach, więc mnie trochę unieruchomiło), ale na pewno coś będzie :)
To pewnie też zależy od wzrostu, wagi początkowej i ogólnej budowy. Mam kuzynkę, która ma 156 cm, jest raczej szczupła i jak tyje, to w biodrach. Trochę jej się przytyło i było to widać. Potem złapała jelitówkę, nie mogła jeść i wiadomo wymiotowała itp., schudła 5 kg, a wyglądała, jakby co najmniej 10 jej ubyło. Ja jak się pierwszy raz odchudzałam przy wzroście 159 cm, z wagi 75 kg schudłam 9 kg, to mi koledzy w klasie powiedzieli, że nic nie widać (a ja po sobie już widziałam). Myślałam, że się popłaczę, tak mi było przykro. Ale się nie poddałam: 20 kg mniej już widzieli ;)
20 listopada 2014, 10:57
Widziałyście? http://vitalia.pl/prolavia
I zdrowe zapychacze: http://fitmama24.pl/5-zdrowych-napychaczy-produkty-zagluszajace-uczucie-glodu/ :)