Temat: Dieta Dukana 3 styczen 2011

Zapraszam wszystkich ktorzy pisza sie na to
Klaudia, Ty nie szukaj sobie zastępstwa! Dopiero trzeci dzień z Wami jestem, a tu już awanse się szykują. To jest tak - jestem urzeczona niesamowitymi wynikami, 53 dni a ja już lżejsza o ponad 12 kg (tak, kurcze, dziś stanęłam na wadze i kolejny prawie kilogram w dół!!!), zakochana niesamowicie w doktorku, pełna energii do gubienia kolejnych kilogramów. Za kilka miesięcy może być ze mną tak, jak z niektórymi z Was - zwątpię w tę miłość, zacznę zdradzać i będę myślała o odejściu... Na razie nie chcę takiej perspektywy widzieć. A jak już mam wygarniać Wam to wygarnę (oj, nie będziecie mnie tu lubiły). Babeczki, które tu marudzą, że zgrzeszyły, a nawet że to nie był jednorazowy wyskok tylko znalazły sobie kochanka wśród zwykłego jedzenia pokazują dziewczyną, które jeszcze są "dziewicze" w związku z Dukanem, że można z nim popaść w totalny marazm, niechęć i znudzenie. Ja nie chcę tego widzieć! Mamy się motywować na wzajem - ja, która jest wierna mam krzyczeć na niewierne, żeby wracały na dobrą drogę; niewierne mają mi pokazać, że da się zmienić i znów wrócić do dobrych relacji z doktorkiem. Tak to aktualnie widzę, może nieco wyidealizowane, ale tak powinno być!

Tak, wrócę do tego postu za pół roku i zobaczymy, jak wtedy ze mną będzie.
Acha, tak nakrzyczałam, że teraz ktokolwiek boi się odezwać... Kochane, ja nie gryzę (jeszcze ;D)!
Czesc:) Słonko dzis pięknie swieci i w koncu ucichł ten okropny wiatrzysko co od kilku dni zdmuchuje wyspe Zapowiada sie piekny tydzien(wg prognoz)  +20 temp. Tylko co z tego jak moj maly zaczal goraczkowac Wrrrrrrr
Wampirka ja nie taka strachliwa
Zecia- ale ta babeczka sama powiedziała, że 'coś tam ciągnęła, ale nie tyle ile trzeba' .....
Wampirka- dajesz czadu!!!  ;)
Witam Kochane i od razu zmykam !:))
Życzę Miłego Dnia, Kath.. zazdroszczę pogody, w Polsce śniegi nastały :D Mój też w tym Londynie zadowolony z pogody!:))
A maluszka ucałuj, lepiej niech nie choruje:(
ps: od wczoraj zaczęłam na dobre ćwiczyć 1godz steppera i 100brzuszków.:D
Proteinka no niby masz racje, ale niepokój został zasiany 
Witajcie! :)
Klaudia Ty się nie wygłupiaj! My z Harpanem już od dzisiaj zlazłyśmy ze stołu i mam nadzieję, że długo na niego nie wejdziemy więc Ty też o nim zapomnij! :D
Moja waga mnie dziś powaliła na łopatki :(((
Ps. Słodkiej trucizny nie ma więc potopu chyba nie było :)))
Pasek wagi
A jeśli chodzi o spotkanie to ja nie mogę Wam podać dokładnej daty, bo w pracy jest różnie :-/ Musicie ustalić coś konkretnie, a wtedy ja wypiszę wniosek o urlop :D
Pasek wagi
ja to wszedzie mam daleko no moze jedynie do Wawy blisko w sumie...wiec na mnie nie ma co liczyc ale jakby co zapraszam do mnie w okolice Kazimierza Dolnego ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.