- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 3970
29 grudnia 2010, 15:50
Zapraszam wszystkich ktorzy pisza sie na to
- Dołączył: 2011-01-11
- Miasto: Jadów
- Liczba postów: 1184
29 kwietnia 2011, 15:43
Witam Kobietki
U mnie wczoraj było bezgrzesznie ale dziś już nie dałam rady bo miałam zabiegany dzień i nie miałam czasu nic przygotować, na dodatek ta gorączka u mojego maluszka okazała się anginą ropną i jest strasznie marudny.
Jedyna dobra wiadomość na wadze -1,6 SZOK
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5880
29 kwietnia 2011, 16:28
Onialku Co się dzieję? Wiesz nie bardzo rozumiem o co z tym P. chodzi. Czy o to że tęsknisz czy o to że nie tęsknisz lub tęsknisz za mało że naszła Cię ta chwila zwątpienia? Każdy wie i rozumie że jest ci ciężko bo masz faceta daleko, ale z drugiej strony to najlepszy czas na tego typu przemyślenia, wiem jedno. Jeśli związek przetrwa taką próbę jest wart wiele, jeśli nie przetrwa to wiele wart nie był. Ja wierzę że to tylko chwila zwątpienia, że za dużo masz na głowię, że jesteś zmęczona dietą i jeszcze tego odebrano ci to wsparcie do którego przyzwyczaiłaś się że jest blisko. Nie mniej jednak co by się nie działo to jestem z tobą i jestem gotowa zawsze Cię wysłuchać. Tylko pisz.
Druga sprawa to dieta, wrócić na właściwe tory jest bardzo ciężko, ale to jedyna droga która prowadzi do tej wymarzonej wagi, ja dzisiaj w sklepie jak się zobaczyłam w tych lustrach to nie mogłam uwierzyć że w dwa tygodnie tyle cielska może przybyć....
No ale cóż, trzeba się zmobilizować i zacząć, jak się od nowa wdrążymy to będzie lepiej, będzie leciało siłą rozpędu.
Beniu- Ciasto? Co to to nie... Moje Guru mnie zawodzi...
ekoss- Ale ja zrozumiałam:) Spokojnie. Przecież ja naprawdę nie jestem czepliwa:)
Proteinkaa- no i to jest dziewczyna! Podziwiam twoją determinację, jak się moje Guru nie podniesie to już znalazłam kandydatkę na to stanowisko. Beniu... strzeż się;)
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Maciejowice
- Liczba postów: 4849
29 kwietnia 2011, 16:31
Witajcie Dziewczynki!
![]()
Jestem po wizycie u dermatologa. Dr nie wspomniała nic o żadnej alergii, a i ja się nie przyznałam, że jestem na diecie białkowej. Dostałam jaką maść i zobaczymy co będzie dalej...
Pojechaliśmy dziś z moim K do muzeum motoryzacji w Otrębusach. Podobają mi się takie starodawne auta i takim chciałabym pojechać do ślubu
![]()
Oniaa co się dzieje? Dalej masz dylemat co do swojego związku??? Jeśli chodzi o dietę... Patrz! Ja się trzymam od wtorku i Ty też dasz radę!
Angioni gratuluję świetnego spadeczku!
Edytowany przez xaniax27 29 kwietnia 2011, 16:33
- Dołączył: 2011-01-11
- Miasto: Jadów
- Liczba postów: 1184
29 kwietnia 2011, 17:37
Ania dziękuję a Ty trzymasz dietę od wtorku a paska nie zmieniasz , jeszcze się nie ważyłaś??
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Maciejowice
- Liczba postów: 4849
29 kwietnia 2011, 17:43
nie ważyłam się i zamierzam to zrobić dopiero po majówce BEZGRZESZNEJ MAJÓWCE oczywiście! :)
29 kwietnia 2011, 18:21
Onia- rozłąki są bardzo trudne w związku. I ja przez to przechodziłam po roku znajomości z moim przyszłym.... poszedł do woja... Cieżko było UWIERZ. Ale gdy wrócił nie moglimsy sie nacieszyć sobą. Teraz czas na siebie, Pomyśl o sobie.... chcesz być piękna prawda? chcesz osiagnąć wymarzoną wagę....Tak nie wiele brakuje. Gdzie się podziała ta Onia od ćwiczeń ???? Gdzie Twoje marzenia?????
Klaudia- Benia jest nie zastąpiona.... Ona będzie zawsze naszym Guru!!!! SZACUN ^^^ :D 32kilosy
Ania- ja też zamierzam juz grzecznie. Trzymam kciuki i za ciebie. Dobrze by było się wspierać na forum. Ale pewnie nie każda z nas znajdzie czas.... My się nigdzie nie wybieramy jednak... brak auta :(
P.S i zrobiłam druga rundkę rowerem moja trasą.... :)
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Maciejowice
- Liczba postów: 4849
29 kwietnia 2011, 18:26
Oniaa Proteinka ma racje... Zajmij się teraz po prostu sobą...
Proteinka mnie będzie raczej ciężko tu zastać w weekend majowy, chcemy trochę sobie pojeździć i pozwiedzać, no i pewnie do moich rodziców pojedziemy na kilka dni, a tam neta niet :))) Ale będę się starać i trzymam kciuki oczywiście też za Was! :)
29 kwietnia 2011, 18:32
Oj Ania zazdroszczę tez mielismy takie plany jechać w góry ...niestety tak jak juz pisałam wcześniej szwagier rozwalił nam auto...
Musi nam sie udać!!! a my pełne gotowości POKAŻEMY ŻE DAMY RADĘ!!!!!
29 kwietnia 2011, 18:44
Ania- jak Ty robiłaś te babeczki w papilotkach papierowych???? mi się z nich wszystko wylewa :( ;(