- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Zakopane
- Liczba postów: 3970
29 grudnia 2010, 15:50
Zapraszam wszystkich ktorzy pisza sie na to
- Dołączył: 2010-10-20
- Miasto: Maciejowice
- Liczba postów: 4849
7 kwietnia 2011, 20:45
E... No to gratulacje Kochana!
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Chrzanów
- Liczba postów: 1580
7 kwietnia 2011, 20:48
Aniu a nie masz czasem lodów czekoladowych - zjadłabyś za mie też ;DDD
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5880
7 kwietnia 2011, 20:59
Almina- Ja za Ciebie zjem lody chętnie, ale ty za mnie może trochę poćwicz;P
Ania- Ja też nie mam złudzeń że będę grzeczna, z resztą nie po to są szkolenia żeby być grzecznym. Tak więc zimne piwko już się chłodzi w lodóweczce na jutro;P Raz nie zawsze, dwa to też nie często:)
7 kwietnia 2011, 21:02
hej
dzis jest chyba jakiś żarłoczny dzień - ja na koniec dnia jeszcze tosty z serem opedzlowałam - mój mężczyzna robił dzieciakom i tak mi zapachniało że nie mogłam sie oprzeć.... limit kcal na pewno przekroczony....
7 kwietnia 2011, 21:03
ale jutro robię jeszcze proteinki a w sobotę impreza %%%%
7 kwietnia 2011, 21:05
ania tezz tak mam że jak zacznę wpieniczać niedozwolone to potem cała lodówka i wszystkie szafki są moje ;)
nie to że kompuls ale po prostu jak zgrzeszę to wydaje mi się że jak już i tak nie dotrzymałam wierności pierrowi to co tam ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Chrzanów
- Liczba postów: 1580
7 kwietnia 2011, 21:08
Ale wam zazdroszę, przynajmniej dobre rzeczy zjadłyście ;(((
Dobra Klaudiu zjadaj te lody a ja robię brzuszki ;)))
- Dołączył: 2010-03-29
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 36
7 kwietnia 2011, 21:11
to Wy tak grzeszycie i ciągle waga spada? to niesprawiedliwe... ja staram się jeść tylko to co dozwolone, a efektów nie widzę..
może macie dla mnie jakieś dobre wskazówki? :)
- Dołączył: 2010-08-19
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5880
7 kwietnia 2011, 21:14
Almina- Lody zjem jutro, ale obiecuję że bądą...GODNE! Specjalnie dla Ciebie;P (mam usprawiedliwienie:P)
medetrina- Ja jak zgrzesze to czuję się jak bym się ścigała z własnym sumieniem, ile zdąrzę się nawpierniczać zanim mi zacznie doskwierać;)