Temat: 6-akcja JESIENNA

kateszka, ja też bym sobie go nie kupiła, ale dostałam go na 30-stkę, o matko, już 2 lata ze mną jest!!! No kawa smaczna, nie powiem ;)

a kawka jak napisałam, moja niedzielna ;)))

jerzokb, proszę przepisz moją ostatnią wagę.

Nie mogę znowu spać, no i na nowo zaczęłam oglądać ekspresy... Ech... Ni ma kasy. Meble najpierw, co?

Tak sobie teraz myślę ile to ja bym rzeczy chciała.... 

Że też ja takich marzen nie mialam jak dzieci jeszcze nie było? Człowiek tak czekał czekał niewiadomo na co. No ale cóż poradzić ze ja taka cierpliwa i sobie tak czekac chciałam??

Chyba pracę muszę zmienic.... 

Dziewuszki!

Z rana:

kateszka, a może rodzinka się zrzuci na jakąś okazję? Może wypraw rocznicę ślubu i sobie zażycz w prezencie ;))))

Desperatka, dzięki za optymistyczną kawkę ;)

W styczniu bedzie 3 rocznica slubu i zaraz chyba 8 pierwszej randki. To moze te rocznice pierwszej randki szybciej wyprawie? 

Chociaz nie chce swietowac z rodzina takich rocznic. Moja matka nie zaakceptowala mojego P. A on o tej pory mówi do niej per "Pani". Do ojca raczej bezosobowo. 

Niedziela płynie wolno, zjadłam pół czekolady....

lukam, wróciłam z kursu, wczoraj też cały dzień, dobrze, ze na tym zwonieniu byłam 3 dni, to psychicznie odsapnęłam, myślałm, ze po moich żołądkowych problemach będzie większy spadek, ale tylko0,5 kg, więc powróciłam do wagi wyjsciowej

ankieta:

1. waga aktualna: 95 kg

2. zmiana od poprzedniego ważenia: -0,5 kg

3. zadowolenie:+5

4. komentarz: i zaczynam od wagu wyjściowej

Kateszka no cos ty?  Zartujesz?  I po tych dwoch latach tez nic sie nie zmienilo? 

No tak wyszło Marcelka. Może to ja powinnam zrobić wiecej zeby te relacje wyglądały inaczej. Nie wiem. Nie wiem co bym miała zrobić. Zmienić swoje życie i poglądy na podobne do rodzicielskich?

Kurcze, niecałe 3 tygodnie do swiat.. Chyba dzis sobie zdałam sprawę jak zostało mi mało czasu na przygotowania...

Jakie 3??? A... No tak, bo ja licze do chrzcin, czyli dla mnie dwa:) Później już święto na całego. Fatalny miałam weekend i nie zaglądałam tu w ogóle. Oczywiście, że się nie zważyłam. Raczej nie schudłam, bo powrócił pszenny chleb z domowym dżemem, makaron i ziemniaki. Obym nie przytyła!!!!!!!!!

Co do teściowej, to posiadam takową od dobrych 9 lat i też zwracam się na "pani". Staram się bezosobowo, ale często mi się ta pani wyrywa, bo taka kulturalna jestem:P:P:P:P Nigdy nie zaakceptuje "mamo" do teściowej.

Dziś tak wcześnie, bo potem czeka mnie bardzo dużo pracy. Jakiś nieustający młyn - adekwatnie to metodologii wytwarzania. Jeszcze dwa tygodnie i tydzień wolnego będę miała. Potem 3 dni do pracy i znów tydzień wolnego. Może uda się odsapnąć.

Waga tragiczna. Jestem grubą, starą, brzydką babą - tak się ostatnio czuję. Pocieszam się, że na liście nie mam głupoty ... .