- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 grudnia 2010, 18:00
4 stycznia 2011, 15:18
> Ok Ty nie napisałaś "syndrom matki" ale za ostro
> odniosłaś się tu do kobiet które pisaly i swoich
> ciązach,porodach,dzieciach.Czasami warto co nie co
> przemilczeć :)
szkoda, że tak to odebrałaś
Macie rację - popsuła się atmosfera, przez to, że mam inne zdanie i inne problemy niż Wy.
Nie będe się tu udzielała, choć będę się z wami ważyła w poniedziałki.
MegaGruba Ty natomiast pewnymi sformułowaniami mnie nieco uraziłaś, odebrałam je pewnie zbyt personalnie, jednak uważam, że byłaś niemiła. Mimo wszystko rozumiem, że bronisz swoich racji. Masz do tego prawo i w sumie fajnie, że to robisz. Pozdrawiam.
4 stycznia 2011, 15:34
4 stycznia 2011, 15:43
Ok, nic nikomu nie wytykam.
Mam inne zdanie niż większość , bo - jak już wcześniej zauważyłam - większość jest mamami.
Po prostu macie wspólne tematy i w tej kwestii mnie nie zrozumiecie.
Jesteście szczęściary.
Jednak nie mając pewnego problemu nie jest się w stanie zrozumieć tych, którzy takiego kłopotu nie mają. Przykre lecz prawdziwe. Ewidentnie się nie rozumiemy, więc chyba nie ma sensu bym tu wam przeszkadzała - nie mam nic do powiedzenia w waszych tematach. Mówsz, że wstarczyło zmienić temat? Napisałam już chwilę wcześniej, że na moje posty, które nie dotyczyły macierzyństwa żadna z Was nie odpowiedziała. Nawet jeśli to było jedno głupie zdanie o niczym. Po prostu przeszło niezauważone.
Bardzo mi przykro teraz, ale to też normalne na forach :) Tak więc nie macie się czym przejmować, a ja już więcej nie będe się wtrącać i wyrażać swojego stanowiska, swojego zdania i samej siebie :)
Po tak "miłych" ocenach jakie tu dostałam za to, że mam inne zdanie i zauważyłam pewne "zjawisko" nie bardzo mam ochotę
4 stycznia 2011, 16:14
4 stycznia 2011, 16:16
4 stycznia 2011, 16:18
4 stycznia 2011, 16:25
4 stycznia 2011, 16:40
Dziewczyny - nie obrażam się i niczego nie oczekuję...
Justyna dzięki za miłe słowa, znam mnóstwo takich histolrii jak Twoja, ale zrozum, że ja mam realną diagnozę postawioną i u mnie to nie jest kwestia "zajęcia się czymś innym". Od tego w ciążę nie zajdę.
Rozmawiajcie sobie o swoich dzieciach. Ja tylko zauważyłam, że nie dla każdej ten temat jest tu nr 1, a niektóre z Was mi tak pojechały, że naprawdę zrobiło mi się przykro. I po raz kolejny powtórzę, jeśli to jest grupa wsparcia to dlaczego jedne posty ignorujecie całkowicie, a na inne tematy rozpisujecie się na kilka stron codziennie ?
Ogólnie usłyszałam tu bardzo dużo niefajnych rzeczy i nie liczę na jakiekolwiek zrozumienie od części z Was. Bardzo przykry wniosek :(
4 stycznia 2011, 16:44
Poza tym chcę dodać jeszcze jedno - nie oczekuję tu rozmowy z Wami o swoim problemie, choć owszem wspominam o nim, może nawet zbyt często. Jestem na forum z podobną problematyką, mam tam wiele koleżanek z podobnymi problemami i wszystko pięknie.
Dlaczego tu nie mogę wyrazić swojego zdania? Nie oczekując nic od Was, bo podkreślam po raz kolejny - nie chodzi mi o to, żeby taki temat zniknął - jest to całkowicie naturalne i normalne że będzie istniał. Ale czemu jak się wyrazi swoje zdanie to niektóre z Was zaraz sa niemiłe i naskakują ?? To tak jakby nick A mógł wyrazić swoje zdanie, a nick B już nie i koniec.