- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 14
27 grudnia 2010, 22:09
Cześć,
od 1 stycznia zaczynam wagę z kilogramami. Zapraszam dziewczyny z wagą powyżej 70 kg do walki z naszym tłuszczykiem:)
Liczę na Wasze wsparcie i gwarantuje swoje:)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
3 stycznia 2011, 11:30
ada zapodaj nam tu te przepisy:) wszystkie chetnie skorzystamy
3 stycznia 2011, 11:42
No to może coś na słodko: galaretka z jabłek i mango :)
Składniki: 450 ml soku jabłkowego,
1 łyżka miodu
3 łyżeczki żelatyny w proszku
1 duże, dojrzałe, obrane i pokrojone mango
300 g borówek lub malin lub czego tam chcecie :) (coś takiego drobnego)
1. Napełniamy formę zimną wodą i odstawiamy. Do rondla wlewamy sok jabłkowy i miód. Postawiamy na małym ogniu i wsypujemy żelatynę. Trzeba doprowadzić do wrzenia, cały czas mieszając o odstawiamy na jakieś 5-7 min.
2. Wylewamy wodę z formy, na jej dno wykładamy warstwę mango i borówek. Zalewamy warstwę schłodzoną galaretką jabłkową i odstawiamy do lodówki, aż się ta galaretka zetnie. Powtarzamy tą czynność aż wszystkie owoce i cała galaretka będą wykorzystane :)
3. Wstawiamy do lodówki na 2 godzinki, przykrywamy folią kuchenną i obciążamy. Najlepiej zostawić galaretkę na całą noc.
4. Następnego dnia zanudzamy dno formy na pół minuty we wrzątku. I potem przekładamy galaretkę na talerz :)
W jednej takiej porcji jest ok. 59 kcal. :)
Przepis wypróbowany. Galaretka bardzo fajna, ma ciekawy smak :) I nie ma się wyrzutów sumienia, że na imieninach czy tam jakiś innych okazjach czy tak po prostu zjadło się coś niezdrowego. :)
Jeśli chcecie więcej, nie ma sprawy.
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
3 stycznia 2011, 13:11
Jeśli możesz to wrzuć coś obiadkowego ;) bo z tym mam największy problem ;p nienawidzę na przykład gotowanego mięsa ;/ i do niego nigdy się już nie zmuszę ;/
z góry dzięki :*
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
3 stycznia 2011, 13:34
No to i ja zaczynam :)
Od dzisiaj jestem na diecie. Pierwszego dnia wiosny muszę zobaczyć na wadze 10 kg mniej.
Coś mój pasek wariuje. Za mną zero a przede mną 12 kg do zrzucenia.
Pasek jest z ubiegłego roku gdy wiosną też zaczynałam dietę.
Edytowany przez ewakatarzyna 3 stycznia 2011, 13:39
3 stycznia 2011, 22:18
Nelly88nelly proszę bardzo. Może rybka ;) Łosoś z curry
Składniki: (na 4 porcje)
4 filety z łososia
40 g świeżej razowej bułki tartej
1 1/2 łyżki pasty curry
kolendra dla smaku ( łyżkę)
1. Rozgrzać piekarnik do temp. 180 stopni Celsjusza. Opłukać rybę i usunąć wszelkie ości, osuszyć ręcznikiem papierowym.
2. W misce wymieszać bułkę tartą, pastę curry i kolendrę
3. Rozłożyć rybę na kawałku folii aluminiowej, na wierzch przysypać porcją bułki tartej z curry. Przykryć folią, umieścić na dużej blaszce.
4. Zapiekać 10 min, usunąć górną warstwę folii i zapiekać następne 10 min, aż łosoś będzie gotowy.
Smacznego ;) Najlepiej podawać z sałatą :) Jeden filet to 97 kcal.
4 stycznia 2011, 10:27
Ja tam kocham gotować. Wiem, co jem.
A propo: dzisiaj niepostrzeżenie weszłam do kuchni, a tu moja babcia z taką wielką łyżką stołową pełną soli i...chlup! do wody z ziemniakami.
Kluski śląskie dzisiaj szczerze sobie podziękuję.
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
4 stycznia 2011, 16:34
Ja w niedzielę kluseczek od mojej mamy nie mogłam odmówić, były to pożegnalne kluseczki postaram się ich już nie jeść, albo zdecydowanie zmniejszyć ilość. Właściwie to i tak mama robi je średnio co 2 tyg, więc jak będę grzeczna to w nagrodę zjem połowę porcji pysznych klusek śląskich z roladą i kapustą ;) zobaczymy ;)
6 stycznia 2011, 09:03
siemaneczko, siemaneczko;) chciałam Was poinformować, że biorę się ostro za siebie! ^^ i wiem, że ostatnio też to mówiłam :D
6 stycznia 2011, 09:31
slodka.trucizna, obie się bierzemy, bo patrzeć na siebie nie mogę ^^
A w ogóle, jak Wam leci? Ja właśnie zjadłam śniadanie, piję teraz zieloną herbatę i czekam aż się obudzicie :)
Buziaki :) :*