Temat: Dziewczyny z wagą powyżej 70 kg.Zapraszam:)

Cześć,
od 1 stycznia zaczynam wagę z kilogramami. Zapraszam dziewczyny z wagą powyżej 70 kg do walki z naszym tłuszczykiem:)
Liczę na Wasze wsparcie i gwarantuje swoje:)

Pasek wagi

witam!

Moge dołączyć? Zaczynam od dzisiaj z powrotem na forum :D

prosze o pomoc jesli ktos by mi napisal jakim cudem mozna zrzucic kilogramy i miec silna wole,przytylam i zle mi z tym;-(kiedys sie udawalo teraz jest mi trudniej...
pewnie mi tez za kazdym razem duzo trudniej, no ale trzeba sie wziasc w garsc :)
Klara, niestety, a raczej na szczęście cudów nie potrzeba, tylko ciężkiej i systematycznej pracy. Wcześniej jak się odchudzałam (9 kilo w 5 miesięcy, ponad 3 miesiące bez słodyczy) bardzo motywowało mnie, jak wszystkim dookoła mówiłam, że nie jem słodyczy. I głupio mi było sięgnąć po jakiegoś wafelka, bo codziennie w pracy kilka osób się pytało "To ile dni już nie jesz słodyczy?" Powodzenia!
Ja natomiast teraz odchudzam się dla siebie i po cichu. Nie mam silnej woli, więc moje deklaracje często nie szły w parze z zachowaniem i było mi strasznie głupio, że zjadłam czekoladkę a wszystkim mówię że się odchudzam. A teraz, nawet jak zjem jedną, to nie tragedia. Gorzej było, gdy miałam przez to wyrzuty sumienia, czułam się fatalnie i zgadnijcie na co miałam ochotę? ;) (podpowiem, że nie na ćwiczenia ;)
Ja tez odchudzam się dla siebie:) Co prawda trzeba dużo samozaparcia, ale z pomocą Was dziewczyny wszystkie damy rade!! Właśnie zeszłam z rowerka treningowego, aby zobaczyć co się dzieje na Vitalii Jeździłam 45 minut-200 kalorii spalone dzis ide jeszcze na basen! zabieram sie za obiad, dzis: pieczony kurczak z ziemniakami i surowka z cukini, pomidora i ogorka:)
ja też odchudzam się dla podniesienia własnej samooceny ;-) ciągle myślę jaka to byłam laska kiedy ważyłam 55kg..... ehhh kiedy to było, a raczej kiedy będzie! Już 9ty dzień nie jem słodyczy i 9 dzień na diecie:) wytrzymam! a co!
Asiek1982 mam to samo...tylko że oczywiście, dieta jest ważna, ale z tego powodu, iż ja za bardzo gotować dla siebie nie mogę w domu i często w domu nie ma sałaty, pomidorów, ogólnie warzyw i innych zdrowszych rzeczy od majonezu, jest mi ciężko.
Bardziej stawiam na ćwiczenia, ruch, aktywność fizyczną.
I to daje pierwsze efekty - moje ciało powoli zaczyna być jędrniejsze (zaczęłam ćwiczyć przed Nowym Rokiem)
Dzisiaj mam wf na uczelni, jutro idę na dłuuugi spacer w Katowicach, a w piątek na basen (mam karnet na 1 h).
Sobota fitness.
Ogólnie te parę kolejnych dni jest dla mnie ciężkie, dlatego ruch mi dobrze zrobi.
tez stawiam glownie na ruch bo jak nie zjade duzo to choc skora ladniejsza i jedrniejsza :)
Ja całe życie stawiałam na dietę, nigdy na ruch. Leniuszek ze mnie  Jednak teraz stawiam na jedno i na drugie. Plus masaże (mam urządzenie do masażu a nie używam, wstyd! )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.