27 grudnia 2010, 13:35
Słodycze od święta, aktywność fizyczna i
zdrowe podejście do życia!!!
Witajcie
To wątek poświęcony tym , którzy chcą prowadzić
zdrowy tryb życia, chcą mądrze schudnąć, bądź utrzymać wymarzoną wagę, a przy
tym nauczyć się jeść słodycze tylko od święta (nie opychając się nimi a delektując) i systematycznie ćwiczyć.
Podkreślam , że każdy może do nas dołączyć, ale chciałabym, aby były to
osoby, które chcą to wszystko osiągnąć, bez głodzenia się, czy też katowania
dietami.
Wątek ten będę prowadziła razem z Kenzo1976
Obie brałyśmy już udział w akcji 123 dni bez słodyczy, którą zakończyłyśmy sukcesem:) wraz z innymi równie wytrwałymi koleżankami:)
Ok, przejdźmy do zasad:
- zbieramy dni bez słodyczy, każdy uzbiera ich tyle
ile da radę,
- dodatkowo zbieramy też godziny aktywności fizycznej
(dla tych którzy chcą)
Przykład:
Ja w roku 2011 chcę uzbierać 325 dni bez słodycz, oraz
325h aktywności fizycznej.
Zaczynamy 1 stycznia (w sobotę)!!!
Oto uczestniczki:
Edytowany przez 2 stycznia 2012, 18:21
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Gdzies
- Liczba postów: 1456
20 kwietnia 2011, 22:23
witajcie:)
MONIKO wszystkiego najlepszego ;*
kolejny dzionek mija w Pl....podroz minela w miare ok...w kajucie ,na promie bylo tak glosno,ze ja malo spalam..niby mielismy miec kajute nad pokladem mielismy po ;( kolejne 2 noce tez nie przespane bo najpierw popijawa u moich rodzicow,a potem u szwagierki...Dawid super zaaregowal na nowe osoby,nawet juz kolejny raz spedzil kilka godzin bez mamy,moj mlodszy brat super sie nim zajmuje i teraz zaluej ze wzielam starszego brata na chrzestnego,bo jego kolejny dzien nie ma....ogolnie dzien tak leci,teraz przed chrzcinami mlyn jak nie wiem ;/ dopiero sprzatamy po swiniobiciu a musze myslec o gotowaniu,zakupach itd....u mojej mamy syf jak nie wiem a mnie szlak trafia,bo nie mamm ochoty nic robic a tym bardziej tu sprzatac....
a z innej beczki ,nie mam kiedy cwiczyc i moje cialo strasznie wyglada,brzuch mam straszny i az sie patrzyc nie moge....a najbardziej mnie zlosci,ze nie mam jak cwiczyc,a wcale nie jem tutaj duzo ;((( wezme sie po powrocie porzadnie za cwiczonka,bo wcale sie sobie nie podobam!!! Buziaki dla Was i do kolejnego ;*
- Dołączył: 2007-05-06
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4266
20 kwietnia 2011, 22:24
Żanetka ja tule za każdym razem , bo zdaje sobie sprawe jak może kiepsko się czuć Synek zwłaszcza w nocy. Mojemu dziecku to pomaga. Ja chcesz to dam Ci linka i hasło do ksiązki W GŁĘBI KONTINUUM w pdfie ( opis
http://selkar.pl//aff/44//w_glebi_kontinuum_liedloff_jean_p_156298.html ). Ja się dużo dowiedziałam z tej ksiazki... Wyślę Ci na pocztę dane do pobrania za darmo.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
20 kwietnia 2011, 22:29
Ewuniu- dziękuje :")
Agnieszko- witaj kochana , to niezły młyn teraz w PL... a z ćwiczeniami sobie poradzisz po powrocie, znów zadbasz o swoje ciałko, baw się dobrze w Pl i nie marudż za dużo, buziaczki :)
Pamiętaj o robieniu foteczek :)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
21 kwietnia 2011, 10:27
Witajcie dziewczyny , Moniczka życzę Ci wszystkiego dobrego
![]()
wczoraj miałam bardzo ciężki dzień. Dieta tako jako
![]()
gorzej z ruchem jedynie sprzątanie wczoraj nawet nie , bo podły nastrój po prostu mnie przerósł. Żanetko może Viki coś się śni złego dzieci też mają sny, albo męczą ją ząbki, musisz być cierpliwa , czasami dzieci przeżywają jakieś bajki z TV .Tul , głaszcz i rób swoje , może mała przeżywa twoje rozstania w ciągu dnia .Życzę powodzenia! Miłego dnia wszystkim !!!
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
21 kwietnia 2011, 18:05
Dzień dobry :)
Wróciłam z pracy, zmęczona jestem bardzo, pogoda mnie wykończy, gorąco !
Na swieta nie planuję robić za dużo, troszkę ugotuję , tyle co dla nas i zaplanowalismy sobie wyjazd nad morze w niedziele , a co !
Chcemy odpocząć od pracy i nie siedzieć tylko przy stole w te swięta :)))
Milutkiego dnia i nie dajcie się słodkosciom, pa :))
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
21 kwietnia 2011, 20:54
Witajcie
Posiałam dziś kwiatki do doniczek na balkon, trochę późno, ale zdążą urosnąć.
Jutro chyba upiekę jakieś ciasto już na święta i dokończę sprzątanie.
Żanetko a pewnie, dobrze robicie, odpoczynek na świżym powietrzu rodzinnie, super sprawa.
My niedziele spędzimy prawie całą u mojej mamy.
Na 9 będzie śniadanie potem na 11.30 msza za tatę w 6-rocznice śmierci , potem pojedziemy na cmentarz. I powrót do domu na obiadek. Ma przyjechać rodzina , więc będzie gwarno. I pierwsze święta z nowym małym człowieczkiem Adusią.
Dziś siostrze kupowałam wędlinę, bo akurat sama jeżdziłam sobie do sklepu i wpadłam jej zawieść po drodze, to maluszek na tarasie spał sobie smacznie. A Wikusia dziś powiedziała że Adusia to mała dzidzia i ciągle płacze. Nie ma to jak 2,5-latka która ocenia innych.
Edytowany przez beata2345 21 kwietnia 2011, 20:56
- Dołączył: 2008-11-25
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 13249
21 kwietnia 2011, 20:56
witajcie-dziś sprzątałam u
pani Bogny z córką-mycie okien pastowanie itd.Mam dosyć,ale dla niej
jestem zawsze gotowa to zrobić-bardzo ją lubię-jest jak kochana
mama.teraz padłam na kanapę i chyba wezmę proszek od bólu głowy,bo mi
dokucza cały dzień.
RRano jeszcze muszę do mechanika na godzinke wskoczyć ,a po swiętach
hamulce tylne zrobię i amortyzator i już chyba będzie na dłużej
spokój.Jutro jeszcze praca i 3 dni wolne...
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
21 kwietnia 2011, 20:57
witaj Gabrysiu, oj te samochody - ciągle coś się w nich psuje