Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 27; 25.08 - 29.09

ZAPISY  ZAMKNIĘTE
Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XXVII

Czas trwania: 5 tygodni
25.08 (poniedziałek) - 28.09 (niedziela)

 

Zapraszam wszystkich serdecznie do 27 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady:
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 27 zbieram do wyczerpania 30 miejsc lub do niedzieli (24.08) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z poprzednich edycji.
2) Akcja trwa do 28 września! Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Z tego co wiem, w Chromie czy Explorerze są problemy, więc Firefox jest raczej niezbędny ;) Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 26 części ZRP.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1)  Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2)  Wzrost w centymetrach
3)  Cel do osiągnięcia na 28 września – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4)  Centymetry:

 

Początek

Koniec

Klatka piersiowa

 

 

Talia (najwęższe miejsce)

 

 

Brzuch (oponka)

 

 

Biodra

 

 

Udo

 

 

Łydka

 

 

SUMA (po edycji):
(proszę uważnie kopiować tabelki, tę powyżej i tę poniżej, żeby były całe i pamiętajcie o sumowaniu punktów, ułatwia mi to pracę przy podsumowaniach) WKLEJCIE W JEDNYM POŚCIE, MNIE SIĘ NIE UDAŁO ZE WZGLĘDU NA ZBYT DŁUGI TEKST!!!

Pasek wagi

nelke85 napisał(a):

Yv1984 napisał(a):

Hello. :) Mój plan na dziś jest prosty, 5km biegu. :) Dążę do czasu < 30 minut. A przy okazji ciekawa jestem, do jakiego czasu jestem w stanie zejść.Co do spacerów, ja ich nie wliczam. Ale to wszystko zależy IMO od kondycji i jak czujesz że się zmęczyłaś, to pewnie można policzyć. Edit, teraz doczytałam że to nie był szybki marsz, a zakupy. To ja bym tego nie wliczała.
Ja zakupów nie wliczam. Ale jak idę z córką na spacer i pcham wózek przez godzinę czy dłużej to i owszem. Te wszystkie krokomierze i inne aplikacje to są dla mnie dziwne, my z mężem i córką byliśmy w ZOO w Warszawie w wakacje i mu policzyło, że zrobiliśmy ponad 12 km - niewiarygodne to trochę dla mnie.

ja szlam przez dlugi kawał drogi z torbą naprawdę ciezką - czyli tak jak hantle ; p i bylam zmeczona po tym : )  a potem jeszcze musialam isc po górkę :) Bo do mnie do domu jest kilka dojść, jedne to takie, ze mam do pokonana okolo 100-200 schodów : ) Inne 2 dojscia sa pod górke : ) wiec chcac czy nie chcac mam wysilek wiekszy niz isc ciagle po rownym terenie : ) 

Pasek wagi

Laski macie cellulit na łydkach? Bo ja mam! Ale mam nadzieję, że nie widać jak chodzę w sukienkach i spodenkach. O udach nawet nie wspominam :PP

Pasek wagi

patkak napisał(a):

Laski macie cellulit na łydkach? Bo ja mam! Ale mam nadzieję, że nie widać jak chodzę w sukienkach i spodenkach. O udach nawet nie wspominam 

Na łydkach? Nie wiedziałam, że tam też się może to badziewie zagnieździć :PP
Na udach mam już mniejszy, w sumie nawet niewidoczny już jest, więc jest ok. 

Pisałam o tym we wcześniejszej edycji, to i teraz też napiszę.
Róbcie sobie peeling z kawy:D Naprawdę polecam, no i ja szczerze w to wierzę, że on wspomaga walkę z cellulitem, więc tym bardziej, warto spróbować;)

Arya-- Ja dzięki Tobie już dwa razy zrobiłam peeling kawowy i na pewno zostanie już ze mną na stałe (może jutro znowu zrobię?) 

Dobra robie dzisiaj peeling!!! Będę się masować cały wieczór

Pasek wagi

Attosz napisał(a):

Arya-- Ja dzięki Tobie już dwa razy zrobiłam peeling kawowy i na pewno zostanie już ze mną na stałe (może jutro znowu zrobię?) 

No i fantastycznie! :D Ja staram się go robić codziennie,a raz na tydzień lub dwa owijam się folią i leże w tym tak z 45-60 minut, skóra po tym jest jak dupka niemowlaka :p

Patkak zrób, zrób! Zaszkodzić, nie zaszkodzi, a na pewno pomoże ;)

Arya. napisał(a):

Attosz napisał(a):

Arya-- Ja dzięki Tobie już dwa razy zrobiłam peeling kawowy i na pewno zostanie już ze mną na stałe (może jutro znowu zrobię?) 
No i fantastycznie!  Ja staram się go robić codziennie,a raz na tydzień lub dwa owijam się folią i leże w tym tak z 45-60 minut, skóra po tym jest jak dupka niemowlaka Patkak zrób, zrób! Zaszkodzić, nie zaszkodzi, a na pewno pomoże 

Fajny patent z tą folią, w domu może i  bym tak zrobiła, ale w mieszkaniu studenckim.. już widzę minę współlokatora :D

Heheh no co racja to racja, nie jest to jakaś super wyjściowa kreacja :D Dodatkowo, ja potrzebuję pomocy przy obwijaniu się, więc tym bardziej, trzeba mieć zaufaną osobę do tego :p Owinięta w folię wyglądam jak kosmitka/robot i dreptam sobie do łózka bez zginania kolan, rzucam się na nie jak kłoda i leże na ręczniku w "niby spa" :p

patkak napisał(a):

Laski macie cellulit na łydkach? Bo ja mam! Ale mam nadzieję, że nie widać jak chodzę w sukienkach i spodenkach. O udach nawet nie wspominam 

Na łydkach nie. Ale ja mam bardzo mocne, ubite łydki i problem z nimi zupełnie inny, bo od zawsze są zbyt mocno umięśnione. Tzn teraz i tłuszcz się na nich trochę osadził, ale i tak jak stoję to są twarde jak kamień. Ale dla pocieszenia, u mnie się tłuszcz nierównomiernie rozkłada na brzuchu. Może to nie jest typowy cellu, ale tak to wygląda jak się otłuszczę. 

Pasek wagi

Ja się cellulitem nie martwię, bardziej rozstępami. Mam nawet przy zgięciach kolan, tak z boku. Na brzuchu, udach. 

Na cyckach ;) I na ramionach. Jeden wielki rozstęp :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.