Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

No ładnie... widzę, że kazdej z nas coś dolega... a ja na dodatek nie mam nic na tem oje zakwasy, żadnej maści, no nic kompletnie

Będą i fajerwerki i toasty. Wprawdzie Nyima jako Tybetańczyk nie obchodzi Sylwestra, ale wypić za niego przecież mogę. Ostatecznie przysłał mi kartkę na Boże Narodzenie, mimo, że też tych świąt nie obchodzi.:)

Agus - myślę, że najlepsze na te zakwasy będzie jak je jutro roztańczysz.

Ewcia, ja też mam nadzieję, że jutro te zakwasy miną Widze, że u Ciebie sylwestowe szaleństwa też się nieźle zapowiadaja... tyle okazji:))

To ja też lecę po kawke, bo zmarzłam okrutnie...

Cześć Dziewczyny!

Ja dzisiaj później, bo od rana jakoś się nie mogłam zebrać. Moja waga wróciła do tej sprzed Świąt czyli 60,6. Po Sylwestrze mam zamiar znowu dobić do piąteczki z przodu 

Mama do mnie dzwoniła, że u nich śnieg pada i zrobiła się piękna zima, a u nas oczywiście wali deszczem i jest paskudnie 

cześć dziewczynki!

isaa wysłałam zaproszenie, też chcę zobaczyć Twoje zgrabne nogi!!

kasmi zazdroszczę imprezy, uwielbiam bale przebierańców, zrobiłam kiedyś u siebie i była to jedna z najlepszych imprez....a przeżyłam ich wiele:)

hanejka moja córa dzisiaj dostała @, jak wstała z łóżka wyglądała fatalnie, cała opuchnięta, zjadła śniadanie i padła pod kołderkę. Przedtem oznajmiła, że nie chce żadnego Sylwestra i nie ma wcale ochoty wychodzić, ja w duchu zatarłam ręce (nie będę się o nią martwiła), ale myślę, że jej przejdzie:)

Ja nie mam problemu z ubiorem, bo przedwczoraj koleżanka, która nas wkręciła na imprezę powiedziała, że nie idzie i zostaliśmy z niczym.....zła jestem, ale co mam zrobić.