25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
12 grudnia 2011, 14:23
ja dopiero poprzednią skończyłam ;)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
12 grudnia 2011, 14:23
a mi sie taka late z cynamonem marzy.....
a tu nie zrobie bo brak cynamonu i gorącego mleka.....
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
12 grudnia 2011, 14:23
Witajcie kobitki!
Paróweczki super sprawa, ale niekoniecznie na zimno:)
Ewcia, kuruj się kobitko, bo święta i sylwek za pasem Musisz się wygrzać porządnie!!!
Hanejowa, ty mi tu nie panikuj "przedświątecznie", bo i dla mnie się udzieli...
Chciaż dzisiaj i tak mnie kuzynka dobiła mówiąc, że ma prezenty gotowe i porządki przedświąteczne też zmierzają ku końcowi, aja... w lesie
selvijka, moje fałdki pod sukienką się skryły, a miało co się chowac, uwierz mi:)) No i zazdroszczę ci takiego kucharza, nawet jeśli tylko od święta
kasmi, butelka wina codziennie... jestem w szoku, niekoniecznie z racji odchudzania, raczej bałabym się, ze wpadnę w nałóg:))
selvijka, misie sa booskie
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
12 grudnia 2011, 14:30
no bo to jest nałóg i nie ma co do tego wątpliwości.
Ja się z tego powodu wielokrotnie kłóciłam ze swoim M., a jak mnie przyłapał, to jeszcze na dodatek miałam fochy, że mnie ogranicza i wpadałam w panikę totalną. Szukałam nawet jakiś sposobów na terapię itp, ale nic w necie w tej dziedzinie nie znalazłam. A może nie chciałam znaleźć?
Zmienia się to odkąd się do mnie przeprowadził i przestał jeździć w trasy, dzięki czemu jest codziennie w domu.
Myślę, że jest sporo więcej osób gdzieś w pobliżu, które mają podobny problem i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy.
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
12 grudnia 2011, 14:34
ide do lekarza, a pozniej na male zakupy na szczescia autem i z facetem, także nei bede nic nosci:) a wieczorem zaczynam pieczeni pierniczkow!!!
agus ja to jestem dalej niz w lesie, nic nie jest gotowe nawet nie mamy jeszcze menu na swieta hehe, na szczescie robimy u kolezanki wiec to ona musi sprzatac:) ja robie tylko desery, mniam mniam- tylko ze ja robie takie nieswiateczne swieta, bez potrwa swiatecznym , co roku co innego na stole:) tylk pierniczki swiateczne sa:)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 grudnia 2011, 14:35
Hanejowa dobrze że ty zaczęłaś o tej kawie, bo ja tą poprzednią przegadałam i nie zauważyłam za bardzo, zrobiłam sobie druga, którą się będę pomalutku delektowała, miałam i wam proponować, ale bałam się że przegnę.
To koleżanko
Hanejowa i inne chętne na kawę duszyczki na drugą nóżkę.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
12 grudnia 2011, 14:38
selvijka z nieba mi spadasz hehehe.... to po kawusi hihi
czeresinka nie bój żaby ja jeszcze o świątecznych porządkach nie pomyślałam hehehe
hej hej
Agusia - Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 grudnia 2011, 14:40
Kasmi nie daj się to nic dobrego, a może prowadzić do jeszcze gorszych skutków.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 grudnia 2011, 14:42
Dziewczyny ja dobrze, ze mieszkam z mama to okna już wszystkie gotowe kuchnia i góra domu też, ja się ograniczyłam do zakupu potrzebnych środków czystości.
NIECH ŻYJĄ MAMY.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
12 grudnia 2011, 14:49
mniam, mniam dosypałam sobie do kawy odrobinę przyprawy korzennej do kawy (obym tylko znów na zgagę się nie załapała) ale mi teraz pachnie świątecznie.
A tak wychwaliłam tego mojego szwagra to wam jeszcze powiem że jest kawalerem, może któraś reflektuje