Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

Christi myślę że pomylić się można raz, a nie kilka, a czy po tym telefonie jeszcze ci się zdarzył taki sms, ja na wszelki wypadek ignorowała bym je i nie odpisywała.

Ewcia masz dwie możliwości-olać sprawę, a gdyby smsy zrobiły się nachalne zgłosić na policję, albo spróbować wysłać smsa na ten numer np. z telefonu na kartę i zobaczyć czy jest droższy...wtedy to też chyba można zgłosić na policję jako oszustwo czy coś.

I w sumie macie rację-niepotrzebnie się spinam :) co ma być to będzie!

Selvijka czyżbyś mówiła o ING? :P

Hanejowa no ja bym taka pewna nie była, jak widzę kalkulator, świnkę, czy co tam jeszcze to i tak muszę najechać na ta ikonkę, żeby sobie przypomnieć co to jest, jak do mojego programu księgowego wgrali na początku roku aktualizację i zobaczyłam masę znaczków zamiast tego co zawsze to też miałam nerwa, bo cały ten nowy dizajn tylko mi roboty przysporzył, trzeba się było opatrzyć żeby się gdzieś nie machnąć.
Isaa sory że też cię tak opacznie zrozumiałam, a czasem też bym się zamieniła na takie mało poukładane i poszufladkowane życie, dziecko przewraca wszystko do góry nogami i podporządkowuje się jemu cała resztę życia i nie mówię tu o tym ze z dzieckiem to sobie musimy wczasy odpuścić bo dla mnie to żadna przeszkoda, można pojechać tam gdzie będzie nam i dziecku przyjemnie. Ale o takim codziennym życiu, gdzie później i różnego rodzaju instytucje wymuszają na nas jakąś systematyczność np przedszkole, szkoła. Myślę że i u ciebie na wszystko przyjdzie czas.

Isaa tak, ale to tylko jeden z banków w których robię często jakieś ruchy, mam jeszcze inne i tam po różnych zmianach jest jeszcze gorzej niż w tym wcześniej wspomnianym.

postaram się coś wrzucić, bo normalnie wczoraj efekt przeszedł nasze oczekiwania:)

oooo nie miałam przed chwilą całej ostatniej strony:) Ewa masz rację z dzieckiem, moja niedługo będzie dorosła i jestem załamana jak tylko o tym pomyślę, że już taka dorosła się robi... Tera kiedy ma pokój w remoncie siedzi cały czas z nami i tak wczoraj mówimy z mężem jak to fajnie i zaraz remont się skończy i ona znowu zamknie się w swoim pokoju ze swoimi sprawami:/ Fakt denerwowało mnie i męczyło już trochę to, że przychodzi do domu siada w dużym, viva na cały regulator...ale jednak fajnie jak spędza z nami czas i pogada i w ogóle...:) I mąż zaczął inaczej na nią patrzeć, pisałam niedawno o ciągłym konflikcie między nimi i nietolerancji męża do niej, teraz jest o niego lepiej i mam nadzieję, że tak będzie. Ewa już lecę do Twojego pamiętnika.

Christii to może trzeba się postarać o następne maleństwo :) tylko nie pisz, że jesteś za stara! Moja mama była starsza od Ciebie jak mnie urodziła :)

Nie żebym sie przejmowała tymi sms-ami, bo na ofiarę stalkingu ja się nie nadaję. Zwykle telefon mam rozładowany, albo rzucony gdzieś w kąt. Tak że do mnie mozna dzwonić i dzwonić a ja i tak o tym nie wiem. Chciałabym jednak wiedzieć co gościu kombinuje.

Może rzeczywiście to pomyłki. Zobaczymy czy znowu się odezwie.

Kiedyś miałam taką sytuację, że zadzwonił facet w związku z ogłoszeniem i że chce sie spotkać w celach okreslonym w ogłoszeniu. Nie dało sie facetowi wytłumaczyć, że ja nie dawałam żadnego ogłoszenia. Dzwonił kilka razy, ja mu tłumaczyłam, że ja mam męża, dziecko i ja z nikim się nie spotykam. Stwierdził, że mąż mu nie przeszkadza a nawet to lepiej. W końcu zapytałam jaka to gazeta. Powiedział - " seksrety "

Poszłam do kiosku, kupiłam gazetę i wiecie co to było ??????? Ogłoszenia typu " pan pozna panią " to pikuś. Tam ogłaszała sie banda zboczeńców. Przestałam sie dziwić, że facetowi mążnie przeszkadzał. Ale już nie zadzwonił.

Jakiś czas potem męczył mnie facet telefonami w pracy, bo podobno dałam ogłoszenie, że wynajmę pokój. Też nie docierało, że to pomyłka, że pewnie w ogłoszeniu podany jest błędny numer.

Facet był tak namolny, że w końcu mu powiedziałam, ze dodzwonił się do prokuratury i jedyny pokój jaki mogę mu zapewnić to pokój w areszcie śledczym i dopiero wtedy dał mi spokój.

komu herbatki?? mam cosik nowego... zielonka z melisą i limonką- mikołajek od kumpeli

a na wieczór coś nowego.... grzańca śliwkowego- to tez herbata- nie piłam nigdy takich wynalazków... no ale spróbuje z m

hihi dobre ewcia.... ja na szczęście takich natretów nie miałam.... za to mojego m maltretuje bank.... dzwonią średnio 10razy w ciągu dnia... wieczorami i w weekendy ciągle z jakąś propozycją.... szału można dostać....
nic nie dała zmiana nr kontaktowego na ich stronie.... nawet ostre przekleństwa na nich nie działaja.... masakra