25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
6 grudnia 2011, 08:46
witam mikołajkowo:)
i ja nie chcę prezentu, ja chcę hanejka tego Twojego Mikołaja grrrrrrr
Mój Mikołaj dzisiaj zapowiedział, że dopiero uda się po prezent, oczywiście wczoraj zapytał co ma być tym prezentem hehe faceci:))
Pijemy kawkę?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
6 grudnia 2011, 08:49
pijemy
![]()
mój mikołajek tez dopiero po prezencik sie wybiera....
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
6 grudnia 2011, 08:56
halo halo:)
ja jak tylko dostałam rafaello w swoje ręce to bez chwili namysłu od razu otworzyłam i zjadłam jedną kulkę :D
chyba mam złe odruchy :D
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
6 grudnia 2011, 09:01
Kasmi musisz nad sobą popracować.....ale ja to samo zrobiłam wczoraj z ferrero, na szczęście w porę się opamiętałam i resztę schowałam:)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
6 grudnia 2011, 09:08
no u mnie też się skończyło na jednej kulce, więc nie jest najgorzej ;)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
6 grudnia 2011, 09:09
ja mam tylko nadzieję że mój mikołaj się zlituje i przyjdzie bez słodyczy.....
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
6 grudnia 2011, 09:17
Ja natomiast wyręczyłam Mikołaja, prezent już sobie w weekend kupiłam, a należność ściągnęłam z konta ;) pewnie fajniej byłoby dostać niespodziankę, ale mój Mikołaj pracuje codziennie do 19ej, a weekendy ma studia, więc troszkę mu pomogłam :)
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
6 grudnia 2011, 09:28
ja też zlitowałam się nad moim i podsunęłam co bym chciała, ale niech idzie chociaż i zakupi:)))
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
6 grudnia 2011, 09:31
pogoda dzisiaj u mnie piękna. Nie chce mi się pracować, ale nie mam co narzekać idę zaraz do domu, czekam tylko na koleżankę. A w domu czeka mnie sprzątanie, remont pokoju córki już dobiega końca - nareszcie. A ja za bardzo nie będę jeszcze sprzątała, bo za kilka dni zaczynam ściągać starą boazerię na przedpokoju, a przedpokój mam bardzo duży i ....kolejny remont na same święta, ale cóż. Muszę wykorzystać chęć męża do remontu i zmian w mieszkaniu, nigdy tego nie potrzebował i nareszcie mu się odmieniło, więc wykorzystuję go na maxa:))
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
6 grudnia 2011, 09:38
christii ale jak sobie tak wszystko wyremontujesz to będziesz się czuła jak w nowym mieszkanku
isaa i tym sposobem i mikołaj zadowolony i obdarowany....