25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
29 listopada 2011, 14:30
ooo i czosneczek dodam... dzięki
selvijka![]()
juz sie doczekać nie mogę aż do domciu pojade to zrobić i wszamać hehehe
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
29 listopada 2011, 14:50
Ja właśnie wszamałam karkówkę w sosie rozmarynowo czosnkowym i już żadne ciacho mi nie jest potrzemne.
Najbardziej lubię czytać jak ktoś obżera się wieczorami i pisze, że ma kompulsy. " Proszę o radę co zrobić z wieczornymi kompulsami ". Z kompulsami idzie się do psychiatry.
Niezłe są też pytania " czy jestem w ciąży ". Czasami mam ochotę odpowiedzieć i od razu płeć podać.
Mój młody coś się rozkłada, boli go brzuch. Twierdzi, że pielęgniarka powiedziała, że to grypa żołądkowa, ja stawiam na wczorajszy wielki kubeł kfc.
Edytowany przez ewakatarzyna 29 listopada 2011, 14:52
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
29 listopada 2011, 14:53
Ewa ha tą ciążą mnie rozbawiłaś.
Hanejowa smacznego.
Ja mam w domu na obiad sos z żeberek i kopytka, mam nadzieję że zanim dojadę to już nic nie zostanie, bo o ile mięso sobie mogę odpuścić to jak zobaczę kluchy to będzie ciężko, uwielbiam kopytka odsmażane na patelni.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
29 listopada 2011, 14:55
ewcia stawiam że młodego załatwiło kfc...
ale tutaj prawie każda laska ma kompulsy..... to jest najłatwiejsze wytłumaczenie na bezkarne obżeranie się....
tez czasem mnie cos napadnie i zjem pół bochenka chleba...ale przeciez nikt mnie nie zmusza!!
wiem ze jest taka choroba ale ludzie wtedy jedza dziwne rzeczy jak piasek z doniczki czy tym podobne i oki... to mogę nazwać kompulsem... ale nie jak ktos wpitoli chipsy, batona i dopchnie szejkiem....
coś ostatnio razi mnie to forum i głupie i głupiomądre laski..... jedna głupsza bądź mądrzejsza od drugiej.... a już wypowiadanie się tylko po to by cos powiedziec i zaliczyć posta to już w ogóle dla mnie masakra!!
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
29 listopada 2011, 14:56
Kopytka...w sosie......... marzenie.
Ja rozumiem młodość, ale mam wrażenie, że ja taka głupia nie byłam jako nastolatka. a może to dlatego, że netu nie było i z każdy wiedział, że z ewentualną ciążą lub innymi bolączkami idzie się do lekarza. ![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/undecided.gif)
Podobał mi się też kiedyś szczegółowy opis porodu. Masakra skrzyżowana z horrorem.
- Dołączył: 2009-01-09
- Miasto: Siemiatycze
- Liczba postów: 12098
29 listopada 2011, 15:00
Ooo... pora obiadowa to we watku naszym zapchniało jedzonkiem
i to jeszcze jakim!!!!
Kopytka...pychotka! Żeberka... mniam:))
A u mnie dziś pierogi z mięsem... zjadłam kilka. I dośc, więcej nie tknę ![]()
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
29 listopada 2011, 15:04
Tak! Kompulsy to są moje ulubione tematy :P
A ja mam dzisiaj żurek, ale taki wiecie-wypaśny, ze wszystkimi dodatkami :D
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
29 listopada 2011, 15:11
tia... a ja mam serek wiejski i żadnego normalnego obiadu :(
ale natchnęło mnie w innym wątku na szaszłyki, więc może zrobię na... no właśnei to by wyszło tak na kolację.
To może lepiej na jutro na obiad...
a z drugiej strony jak mała porcja, to przecież tylko kurczak+pieczarki+cebula+papryka
co myślicie?
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
29 listopada 2011, 15:15
kasmi myslę że na kolację jak najbardziej pasuje.... jezeli nie zjesz do tego chleba ani nic z tych węgli..... no... chyba że będziesz miała kompuls
isaa jak ja dawno zurku nie jadłam... chyba od wielkanocy!!
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
29 listopada 2011, 15:15
pa. ja też mam kompulsy...
zwłaszcza po alkoholu i zwłaszcza na chipsy i kanapeczki:D