Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
Dzięki.    Pewnie że dorzuć, zawsze to będzie coś nowego, ja często przerabiam coś z poprzedniego roku np 2 lata temu miałam na czubku choinki ogromną kokardę z dwóch kolorów takiej szerokiej, szyfonowej wstążki, i od niej pasma tych wstążek opadały aż do ziemi, cudnie to wyglądało, ale sporo ta wstążka kosztowała. A w zeszłym roku pocięłam tą wstążkę, kupiłam na złoto malowane jakieś gałązki, które też pocięłam i brałam garść taką widoczną gałązek a na ich środku wiązałam bogato kokardę z tej zeszłorocznej wstążki, gdzieś mam nawet zdjęcia, jak znajdę to wrzuce.

Cześćdziewczyny.

Ja kocham ten czas, chodzę tak rozanielona, że nic nie jest w stanie mi popsuć humoru. Od momentu gdy zaczynają sie reklamy świąteczne. A choinkę najchętniej ubrałabym już, tylko jeszcze nie sprzedają. U mnie ubieranie choinki to cała akcja. Ubierać musi cała rodzina, słuchamy przy tym kolęd. Dwa lata temu też była taka akcja, a po ubraniu choinki miało być rozpalone w kominku i mieliśmy pić winko. Ubraliśmy choinkę, była ogromna, odsunęłam sie od niej żeby zobaczyć jak wygląda i zobaczyłam jak choinka wywraca się. Ja w zwolnionym tempie. Została jedna bombka cała. A ja usiadłam u rozbeczałam się. Mąż nie mógł zrozumieć dlaczego tak ryczę. A mi było przykro bo miał być taki piekny wieczór.

Wiecie jak mi brakuje basenu ? Miałam dzisiaj idiotyczny sen, że spaliła mi się część włosów na głowie. Fryzjerka powiedziała, żebym natychmiast przyszła to coś z tym zrobi, a ja odpowiedziałam, że nie mogę bo idę na basen.

Pasek wagi
u mnie tez jest zawsze czerwono złota, ewentualnie ozdoby młodej udaje się gdzieniegdzie upchnąć :)
Na kupowanie nowych nie ma kasy, bo na całą choinkę sporo by tego wyszło - a druga kwestia to przechowywanie tego wszystkiego przez cały rok. :)
Ale super jak się ma taką możliwość

ps. chyba też sobie zrobię mikołajkowy pasek :D

ewa - to już chyba małe uzależnienie co? :D
ewcia zacznij od zmiany paska na świąteczny hihi
a z tą choinką to sie nie dziwię też bym pewnie wyła jak głupia

selvijka fajny pomysł z ta kokardą- chyba wykorzystam w tym roku.... tylko jaki kolor wybrać??

kasmi mam ten sam ból... bo nie mam gdzie tego chowac... piwnica w blokach jest maciupka
Pasek wagi

To już duże uzależnienie. Jak wchodzę na basen to wdycham ten chlor jak ćpun.

Kocham to, tym bardziej, że instruktor mnie chwali i faktycznie coraz lepiej pływam. No ale trzeba się starać, za rok olimpiada w końcu.

Pasek wagi
Oki, zmieniłam pasek
Pasek wagi
Kasmi, czasem naprawdę nie trzeba wielkiej kasy, żeby choinka była cudna i oryginalna, no np te pierniki. Można też kupować bombki po 6 sztuk co roku i tez się uzbiera fajna kolekcja. Ja swoje bombki np. te w kolorze czekolady (ze 4 lata temu był bum na taki kolor) kupiłam za giełdzie kwiatowej od producenta, są jednolite i były niedrogie. Miałam pewność, że na następny rok też będą w sprzedaży bo są bardzo uniwersalne i właśnie za rok dokupiłam sobie w tym samym kolorze tylko w mniejszym rozmiarze. Czasem wystarczy paczkę waty podrzeć i porozkładać na gałązkach, żeby był super efekt, spróbuj.
Ewa trzymam kciuki za przygotowanie do olimpiady, kiedyś też nam się choinka wywaliła, były takie stojaki z wkręcanymi nóżkami, poszliśmy na pasterkę, wracamy a wszystko leży potłuczone bo nóżka się wyrobiła i nie wytrzymała ciężaru choinki. No marnie wtedy wygladało nasze drzewko, najgorsze było to że już nic się nie dało dokupić, a i sprzątanie w środku nocy. Wtedy właśnie ratowałam się watą i wszystkim co się nadawało do powieszenia.
no ja na szczęście jeszcze takiego wypadku choinkowego nie miałam.....i mam nadzieje że nie zaliczę... mam sztuczną choinkę to raczej stabilna jest.... jedynie gałązki choinkowe które przystrajam w wielgachnym wazonie raz mi potop zrobiły bo się wazon wywrócił
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.