Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

Jeszcze się wam pożalę... rano poleciałam do galerii zakupić jakąś kreację na zabawę andrzejkową i się załamałam. W nic fajnego się nie wbijam, przez te moje cycki to jak góra jako tako to na biodrach 2 rozmiary za dużo.
Znalazłam jeszcze jedno rozwiązanie tylko nie wiem czy sie moja mama zgodzi. Namierzyłam super materiał po 45 zł/m jest to ładna czarna koronka już z podbiciem w cielistym kolorze, materiał jest lekko rozciągliwy. Jeżeli rodzicielka się zgodzi uszyć taką tuniczkę z dużym dekoltem i krótkim rękawem to lecę jutro kupić.
A wracając do placków ziemniaczanych z piekarnika to wyszły super, zrobiłam do nich sos koperkowy z jogurtu naturalnego i małej ilości majonezu i upiekłam po dzwonku łososia.

wow selvijka apetyty robisz mi znowu...

a co do kiecki to ja mam podobny problem tylko że u mnie jak w biodrach oki to w cyckach zjeżdża.... a szukam teraz czegoś na sylwka i jestem załamana.... bo sama nie wiem w czym iść.... impreza z noclegiem w hotelu przy dj.... i teraz pytanie... sukienka taka bardziej sylwestrowo/wyjściowa czy raczej taki bardziej luzacki styl....

Hanejowa ja nie przepadam za zbyt wystrzałowymi kieckami, bo to sporo kosztuje i za zwyczaj założy się ją ze 2 razy, a taka bardziej luzacka to śmiało potem można wykorzystać.

no wymysliłam że najwyżej przerobię jedną z moich kiecek która już mam.... skrócę i dodam troszkę dodatków....

albo ewentualnie poszukam czegoś bardziej na luzie..... musze jeszcze obgadać z laskami jak się ubierają

No ja też mam zamiar bardziej postawić na dodatki. A tuniczkę lub sukienkę skromną, chociaż jeżeli będzie to ta koronka o której pisałam to dodatki też bedą skromne bo materiał sam w sobie bardzo efektowny.

też myslałam nad koronką ale pomyslałam że duzo lasek będzie w tym bo to modna... zresztą widać ile razy na forum vitalijki pytały o tego typu kiecki..... mi sie marzy taka zwykła mała czarna.... ale niestety nie z moimi nogami.... tak wiec musze pokombinowac....

Kurcze, faktycznie tych koronek może być sporo, nie pomyślałam o tym wcześniej. Ja mam imprezę taką zbieraną ktoś przyprowadza 2 pary, ktoś inny 3, no i nazbierało się 50 osób, znalazłyśmy z koleżanką lokal i w miarę tani zespół, wyszło po 200 zł od pary, ale jest to dość luźna impreza i spinać się i stroić większość nie ma zamiaru. Ja myśląc o tuniczce, miałam zamiar ubrać do niej eleganckie gładkie leginsy i wysokie buty ( nogi u mnie akurat w porządku)

no moze wygladać fajnie

ja tak myślę o czarnej kiecce takiej ołówkowej- niezbyt przylegajacej do ciała.... bez ramiaczek z fioletowtmi dodatkami.... materiał taki jakby atłasowy to już bedzie błyszczący a do tego fioletową kokardę tak pod biustem..... długość sukienki to tak za kolano.... i do tego czarne kryjące rajty.... ale nie wiem co z moich planów wyjdzie... tzn... zalezy czy tą kieckę da się tak przerobić

Zanieś kieckę do kogoś kto sie na tym zna, przeróbka będzie na pewno tańsza niż nowa sukienka a efekt równie dobry. Czarny i fiolet super.
A ja po pracy polecę jeszcze raz obejrzeć materiały, bo mam fajne niebieskie zamszowe buty na wysokim obcasie i gdyby tak jakiś czarny materiał kupić i dobrać do tego mocne dodatki w kolorze obuwia?

nooo selvijka tez by to swietnie wygladało