25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
20 października 2011, 09:18
no selvijka mam nadzieje ze jakoś w niej wygladać bedę... najwyżej postaram sie upchnąć gdzieś dalej..........
kasmi ja też nie plotkuje... jak już to gadam o włosach czy czymś takim.... ja muszę być zadowolona z efektów a nie z nowych ploteczek... zresztą nie mam zbytnio o czym plotkować bo do fryzjerki jeżdżę na wioskę pod poznaniem..... a kosmetyczka jest taka dosyć cicha i mało rozmowna
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
20 października 2011, 09:24
Kasmi ja na siedzenie i plotki to też nie bardzo się piszę, moja kosmetyczka wie, że z czasem u mnie krucho i żeby nie zdarzały się momenty, ze pod koniec dnia ma obsuwę ok 1h umawia mnie jako pierwszą klientkę rano np w sobotę. Włosy mam krótkie, wiec siłą rzeczy, żeby fryzura miała fajny kształt trzeba dosyć często je podcinać, Marcie sie paliło w rękach z myciem strzyżeniem i stylizacją nigdy nie siedziałam dłużnej niż 50 minut i nigdy nie miała obsuwy w czasie.
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
20 października 2011, 09:47
mam dostawe juhuuuu czas troszkę zleci
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
20 października 2011, 10:05
Jusssuuuuuuu, dziewczyny, mam od wczoraj takie sensacje żołądkowe, że chyba zaraz padnę.
Nie mam jak dojechać do domu, mąż dzisiaj sądzi, a ja zaraz tu niewydolę. Mam wrażenie, że żołądek mi zaraz uszami wyjdzie.
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Biała
- Liczba postów: 7638
20 października 2011, 10:10
Widzisz Ewa teraz by ci się samochód przydał, nie była byś zależna od męża. Poproś kogoś znajomego z pracy jeżeli się możecie urwać.
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
20 października 2011, 10:13
Może niech ci ktoś skoczy po jakiś stoperan póki co? a potem taksówka i do domu (chyba, że masz bardzo daleko?)
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
20 października 2011, 10:14
Kurcze, jaka ja jestem głupia. Pomyślałam o taksówce, ale nie mam kluczy do domu. 
Totalna niemota ze mnie. Cóż, muszę tu cierpieć, aż mąż skończy. Albo do mamy pojadę.
Edytowany przez ewakatarzyna 20 października 2011, 10:14
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
20 października 2011, 10:17
jeśli czujesz że nie przejdzie za szybko to może rzeczywiście lepiej jechać do mamy? Raczej nie jest komfortowo siedzieć w takich sytuacjach w pracy.
Trzymaj się tam :)
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
20 października 2011, 10:35
oj ewcia cosik niedobrego się dzieje... wczoraj głowa dzisiaj żołądek.....
śmigaj do mamy... u mamy zawsze najlepiej.... a "własna" toaleta to już w ogóle lukus w takich przypadkach... 3maj się kochana
no a ja już po dostawie.... i po sniadanku... teraz kawusia
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
20 października 2011, 10:47
koleżanka mi zasugerowała zapchanie się kawą inką z mlekiem, bo ona po niej długo nie jest głodna
Spróbowałam i stwierdzam - to na mnie kompletnie NIE działa!
i jednak dalej będę zapisywać w pamiętniku co jem, bo inaczej za bardzo się rozpędzam ;)
Edytowany przez Kasmi 20 października 2011, 10:48