Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
no selvijka mam nadzieje ze jakoś w niej wygladać bedę... najwyżej postaram sie upchnąć gdzieś dalej..........

kasmi ja też nie plotkuje... jak już to gadam o włosach czy czymś takim.... ja muszę być zadowolona z efektów a nie z nowych ploteczek... zresztą nie mam zbytnio o czym plotkować bo do fryzjerki jeżdżę na wioskę pod poznaniem..... a kosmetyczka jest taka dosyć cicha i mało rozmowna
Pasek wagi
Kasmi ja na siedzenie i plotki to też nie bardzo się piszę, moja kosmetyczka wie, że z czasem u mnie krucho i żeby nie zdarzały się momenty, ze pod koniec dnia ma obsuwę ok 1h umawia mnie jako pierwszą klientkę rano np w sobotę. Włosy mam krótkie, wiec siłą rzeczy, żeby fryzura miała fajny kształt trzeba dosyć często je podcinać, Marcie sie paliło w rękach z myciem strzyżeniem i stylizacją nigdy nie siedziałam dłużnej niż 50 minut i nigdy nie miała obsuwy w czasie.
mam dostawe juhuuuu czas troszkę zleci
Pasek wagi

Jusssuuuuuuu, dziewczyny, mam od wczoraj takie sensacje żołądkowe, że chyba zaraz padnę.

Nie mam jak dojechać do domu, mąż dzisiaj sądzi, a ja zaraz tu niewydolę. Mam wrażenie, że żołądek mi zaraz uszami wyjdzie.

Pasek wagi
Widzisz Ewa teraz by ci się samochód przydał, nie była byś zależna od męża. Poproś kogoś znajomego z pracy jeżeli się możecie urwać.
Może niech ci ktoś skoczy po jakiś stoperan póki co? a potem taksówka i  do domu (chyba, że masz bardzo daleko?)


Kurcze, jaka ja jestem głupia. Pomyślałam o taksówce, ale nie mam kluczy do domu.

Totalna niemota ze mnie. Cóż, muszę tu cierpieć, aż mąż skończy. Albo do mamy pojadę.

Pasek wagi
jeśli czujesz że nie przejdzie za szybko to może rzeczywiście lepiej jechać do mamy? Raczej nie jest komfortowo siedzieć w takich sytuacjach w pracy.

Trzymaj się tam :)
oj ewcia cosik niedobrego się dzieje... wczoraj głowa dzisiaj żołądek.....
śmigaj do mamy... u mamy zawsze najlepiej.... a "własna" toaleta to już w ogóle lukus w takich przypadkach... 3maj się kochana

no a ja już po dostawie.... i po sniadanku... teraz kawusia
Pasek wagi
koleżanka mi zasugerowała zapchanie się kawą inką z mlekiem, bo ona po niej długo nie jest głodna

Spróbowałam i stwierdzam - to na mnie kompletnie NIE działa!


i jednak dalej będę zapisywać w pamiętniku co jem, bo inaczej za bardzo się rozpędzam ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.