25 grudnia 2010, 11:12
1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
19 sierpnia 2011, 10:38
bo my jeszcze wszytskie jesteśmy starej daty hehehhe - ja np. wychowałam się bez kompa i netu i myślę że wyszło mi to na zdrowie:) co prawda teraz trudno jest się bez niego obejsc bo jednak ułatwia życie:)
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
19 sierpnia 2011, 10:43
Ja najwięcej czytam w drodze do pracy, bo dojeżdżam autobusem :)
Fajne rozwiązanie, a jak książka jest rzeczywiście dobra, to wieczory też mam zajęte :)
- Dołączył: 2010-02-05
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 13764
19 sierpnia 2011, 10:57
Ja też dużo czytam i całe szczęście mój syn też. On już zupełnie nie rozstaje się z książką. Jest tylko jeden warunek - nie może to być lektura szkolna.
Romę Ligocką też czytałam. Super. Zwłaszcza, że właśnie w tym czasie byłam w Krakowie i chodziłam tam gdzie było getto. Jest to zresztą moja ulubiona tematyka.
Moje dziewczyny twierdzą, że ja robię tyle przetworów na zimę i muszę mieć zawsze zaspas jedzenia, bo za dużo o Holokauście czytam.
Polecam " Żonę mormona ". To dopiero jazda.
Edytowany przez ewakatarzyna 19 sierpnia 2011, 10:58
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
19 sierpnia 2011, 10:59
ale ewka przynajmniej masz co jesc w zime hehe
ja własnie skończyłam ''i że cie nie opuszczę'' elizabeth gilbert kontynuację ''jedz, módl się, kochaj'' i szczerze polecam obydwie!!
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 20543
19 sierpnia 2011, 11:08
ewa - ja młodego rozumiem w pełni :) też w szkole czytałam mnóóóóstwo ksiażek ale nigdy nie były to lektury i za ich opracowywanie dostawałam słabe oceny, bo opierałam swoją wiedzę wyłącznie na streszczeniach :)
Moja mamuśka robi mnóstwo przetworów, głownie w formie sałatek i na całą zimę są smaczne dodatki do obiadu :)
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto:
- Liczba postów: 2413
19 sierpnia 2011, 11:24
zazdroszczę wam tych domowych przetworów ja nigdy ich nie miałam i raczej miec nie będę bo nie widzę siebie robiącej słoiki
![]()
i tym samym żegnam się z wami , miłego weekendu, nie dajcie się jedzeniowym pokusom!!!!!!!
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
19 sierpnia 2011, 12:58
czereśnia Tobie równie miłego weekendu!
- Dołączył: 2007-11-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 17175
19 sierpnia 2011, 13:02
hej kobietki....
co do przetworów to ja po raz pierwszy się odważyłam i ukisiłam na próbę 6 słoików ogórasków.... zobaczymy czy wyjdą
![]()
czereśnia pewnie że możemy się wymieniać książkami..... tańsze to niż kupowanie książek na jeden raz... a u nas książki wcale do tanich nie należą niestety.... a cyfrowe czytanie w necie mnie nie bawi.... lubie czuć zapach i szelest kartek
ewka Twój syn robi dokładnie tak jak ja hehehe.... lektury fuuu z kolei inne książki mogłam czytać do rana
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
19 sierpnia 2011, 13:11
ja tam lubiłam lektury, te które nie były wierszem pisane
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
19 sierpnia 2011, 13:12
ale ja też wszystko lubiłam czytać, teraz jestem bardziej wybredna, mam swoich ulubionych autorów.