Temat: 25 kg mniej

dasz dasz :) spokojnie :):)

parę dni przykrócisz jedzenie i zobaczysz, że zołądek sie skurczy :):)

ja teraz jem naprawde mało, ale czesto i nie opycham się jak dawniej, mam swoje porcje i jesli czuje dalej głod to odchodze od stołu :P:P

 

Ostatnio upiekłam taki sernik:

* 1 kg sera białego wielokrotnie mielonego (kupuję ten firmy Jogser lub Dr. Oetker'a, bo mają 3% tłuszczu)
* 5-6 jajek
* 3 łyżki mąki kukurydzianej
* łyżeczka proszku do pieczenia
* słodzik w proszku wg uznania (ja tłukę ok. 10-15 tabletek)
* aromat dowolny (u mnie wanilia lub śmietankowy)
* 2 łyżki kawy rozpuszczalnej i odrobina wrzątku do jej rozpuszczenia

Ser do miski. Dodać żółtka, mąkę kukurydzianą, słodzik pokruszony, łyżeczkę proszku.
W drugiej misce ubić białka na sztywno.
Masę serową na małym obrotach dokładnie mieszam. Dodaję łyżką pianę z białek. Mieszam delikatnie, aby masa puszysta pozostała.
Dodaję aromatu wg uznania. Odkładam ok. 1/4 - 1/3 masy.
Tą większą część przekładam do formy. Do odłożonej dodaję rozpuszczone w wodzie dwie łyżeczki kawy i mieszam.
Nakładam do formy na I masę. I w ten sposób powstaje sernik z kawową warstwą.

*Czasem masę serową dzielę na III części. I - serowa z nutką wanilii, II - ta kawowa z dwiema łyżeczkami kawy, a do III dodaję 2 łyżeczki kakao i jest trójwarstwowy sernik waniliowo-kawowo-kakaowy :) Powstaje dość spory sernik, ale nie gości w lodówce dłużej niż dwa dni :)

pannape  przepis mi się podoba, bo mąke kukurydzianą mi wolno  Tylko ten słodzik ... hmmm... ale to chyba mogę spokojnie zastąpić fruktozą...  No i żeby mój mąż też mógł jeść musiałabym zrezygnować z kawy (bo on nie cierpi smaku kawy).

To bez tych dodatków. Po prostu sernik z dowolnym aromatem :)

Aha no i najważniejsze... to jest sernik z lodówki tak ?

W sumie nie ma przepisu na spód ciasta, więc na pewno, ale wole dopytać, zwłaszcza, że użyłaś słowa "upiekłam" :D

wy mi tu o jakiś serniczkach i już mi ślinka leci :)

No nie jest na spodzie (stety/niestety?). Lepszy rydz niż nic.
Zapomniałam napisać, że piekę ok. 25 minut, ale raczej na oko, bo mój piekarnik to czarna magia...

Są surowe jajca, więc trzeba upiec. Ale takie na zimno serniki też robię z serków homogenizowanych 0% :)

pannape a w jakiej temperaturze? 180 ?

martussska7 ale to sama zobacz, to jest taki zdrowszy sernik ;) Na kryzys związany ze słodyczami chyba dość dobre rozwiązanie :)

 

ale wiecie, ja siedze w pracy :):) a w biurku dostępne tylko suchary :D:D