Temat: Grupa wsparcia- AKCJA 6 tygodni :)

a to moja tabelka :( szału nie ma, ale ten tydzień będzie lepszy. mam czas do 18 sierpnia, żeby 2 kg się pozbyć. przytyłam o 0,3 kg, ale dam radę. 

74 pkt

no, pomimo zachmurzonego nieba wybrałam się na rolki, jeździłam godzinę całkiem niezłym tempem :D

Dieta ok, słodyczy zero, balsam - to już weszło w nawyk. Jest ok. Cel - przez te 3 tyg dać z siebie maksymalnie dużo.

I może ze 2 kg zejdzie :) dobrej nocki

dziewczyny rolki poranne zaliczone, a popołudniu ćwiczenia w nowo odkrytym fitness klubie! 

Jest dobrze, wracam na właściwe tory. Waga lekko poniżej 85. W klubie wskazało 84,5. czekam do soboty czy rzeczywiście mogę odnotować spadek. 

co tu tak cicho? pogoda was załamała czy takie zapracowane? :)

ja mogę śmiało powiedzieć że mój tydzień 4 jest o wiele bardziej udany od tyg 3.

dzisiaj odpuściłam rolki z powodu deszczu i pęcherza na nodze :P

ale ćwiczyłam w fitness klubie. czuję jak moje ciało się zmienia. I pomimo małego spadku wagi czuję jakbym co najmniej 10kg zrzuciła.

Zeszło mi przede wszystkim z oponki, więc od razu lepiej leżą ciuchy.

Teraz walczę przede wszystkim o szczuplejsze nogi.

A to trudna walka, boli oj boli.

A jak u Was?

po dzisiejszym ważeniu bez zmian. Utrzymuję 85. Myślałam że pójdzie tak łatwo jak w pierwszych 2 tyg.

Może to tylko chwilowa stagnacja, a może wciąż za dużo jem?

Staram się jeśc zdrowo, ale chyba wciąż są to za duże porcje.

Dziewczyny, piszę już sama ze sobą! ale trudno, dotrwam do końca akcji, mam nadzieję że nie macie tyko czasu by pisać, a walki nie przerwałyście :) co u mnie? W niedzielę dałam sobie luz, bez ćwiczeń, nawet 1 piwo wypiłam. Od dzisiaj natomiast znowu walka. Rano rolki, po południu fitness, i nawet na ciastko w pracy się nie skusiłam. Waga mam wrażenie że wskazuje 84,5. Mam nadzieję że ruszy znowu trochę w dół. Denerwujące jest to że chudnie się takimi skokami. Ostatnie 2 tygodnie, później mam tydzień wakacji.

Ja walczę, choć poprzedni tydzień to moje wakacje, po których wróciłam z plusem :/ ale nie poddam się, plus zadziałał motywująco. Ale tabelki powklejam w przyszłym tygodniu, bo mam chrześnicę u siebie i muszę dzieciakom jakoś czas w mieście organizować. 

:) fajnie  że nie zostałam tutaj sama :) reszta chyba na urlopach! ja również walczę!

Mało mam ostatnio czasu żeby pisać, ale staram się liczyć punkty na bieżąco.

Są postępy co mnie bardzo motywuje, byle nie stracić zapału.

Dziewczyny podbijam temat!!

Z Wami miałam najlepsze rezultaty :D Warto więc po przerwie kontynuować.

Tabela ta sama :) Ćwiczymy, pijemy wodę, trzymamy dietę, nie jemy słodyczy!

Kto ze mną?

Ruszamy od dzisiaj, nie ma co czekać. 6 tygodni - kończymy 26go października.

Woda :          

• 3 pkt za picie powyżej  2l wody dziennie      
• 2 pkt za picie 1,5 - 2 l wody dziennie       
• 1 pkt za picie poniżej 1,5 l wody dziennie

Dieta :         

• 2 pkt za przestrzeganie diety        
• 0 pkt za nie przestrzeganie diety

Słodycze :   

• 3 pkt za dzień bez słodyczy     
• 1 pkt za drobne słodkości w ciągu dnia       
• 0 pkt słodycze w dużej ilości

Ćwiczenia :

• 4 pkt za powyżej 1 h dziennie ćwiczeń ( nie wlaczamy w to czynności domowych)       
• 3 pkt  za ćwiczenia od 45 minut do 1 h  
• 2 pkt za ćwiczeni  od 30-45 minut    
• 1 pkt za ćwiczenia do 30 minut

Balsamy:

• 2 pkt za balsamowanie każdego dnia        
• 0 pkt brak balsamowania danego dnia