Temat: Grupa wsparcia- AKCJA 6 tygodni :)

Tabelka motywuje i to jeszcze jak:)

u mnie licho jak nie wiem 

Ja wypiłam 0,95l wody :) Nie jest źle. jestem już po śniadaniu, drugim śniadaniu i obiadku :D na obiadek było wczoraj robione leczo z fileta z kurczaka a do tego ryż brązowy;) rewelacja

jestem uf dotaram do domu ledwo ledwo bo butz mnie obtarly masakra dzis rano o 6 bieganie udawanie przez prawie godzine a teraz spacer z mala z jakies 2h spokojnie czeka mnie jeszcze sprzatanie pranie i prasowanie a potem pewnie o 4 znowu sie przejdziemy. za dietke niestetz dzis 0p bo na obiad poszlz krokiety z miesem i  pieczarkami

Ja dzś już wyjatkowo w domu. Mam straszne zakwasy w rękach po sobotnim całodziennym spływie kajakowym. 

Teraz ogarnę jakiś obiadek i potem się za ćwiczenia wezmę. 

Dziś błam z moim kotką u weterynarza i okazało się, że biedulka ma chore nerki :(

a ja mam dzis duzo zajec. Mam nadzieje ze uda mi sie po cwiczyc tyle ile mam zaplanowane. Dziewczyny pieknie nam idzie. Nie poddajemy sie i walczymy. Dzien bez slodyczy:):)

anetaczek uwielbiam spływy kajakowe to były moje ulubione wakacje aktywnie :) ale wiem jak to potrafi wykończyć chętnie bym do tego wróciła. straszny leń mnie dopadł dzis po tym spacerze o matko nic nie robie i jeszcze te krokiety co prawda 2 ale to kalori od groma :( zastanawiam sie co ogarnąć męzowi do pracy nie cierpie jak robi 12 ;/ 

u mnie jak na razie z ćwiczeniami kiepsko... poćwiczyłam trochę, ale mało. wszystko przez ten upał

ja sobie ćwiczenia (skakanka) zostawiam na późny wieczór, bo teraz jest tak parno, że pracując przy komputerze leje się ze mnie