Temat: Gruba się odchudza: 20-30+ do zrzucenia

no tak tak

dziewczyny a co Wy o tym myślicie? Sadze że nowe osoby to raczej już się nie dołączą bo  jak widać na jednym poście sie kończy.....

Carola a może Ty masz depresję??? 

Carola, walcz!!! Schudnij, ogarnij się, weź za siebie, i wtedy.... zostaw go!!!

Nic nie jest usprawiedliwieniem dla niego, ja mam także ponad 100kg, wiem, że pewnie mój mąż wolałby szczuplejszą, ale nigdy nie zachował się w ten sposób. To strasznie przykre!!! Tym bardziej że wiadomo że każda z nas jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu!

A co do grupy zamkniętej, jestem za! Wtedy może w końcu nawet wstawię zdjęcia w bieliźnie he he tak jak Aminka, do dziś szczerze ją za to podziwiam!

elo

przenieść sie do grupy zamkniętej? - jestem za

NewCarola       tulę Cię mocno, teraz na pewno się nie możesz poddać to dobry powód żeby pokazać facetowi na co cię stać

wiecie co, ostatnio mam sporo przemyśleń na ten temat ( i szczupłego emka) i tak sobie myślę, że ja osobiście nie chciałabym mieć grubego faceta. No po prostu grubi mi się nie podobają, no jakby utył to pewnie motywowałabym do schudnięcia (i chciałabym żeby on mnie motywował a tutaj niestety nic z tego) więc się w sumie nie dziwię że mu się średnio podobam. No kurczę wygląd fizyczny jest ważny, może nie najważniejszy, może dla jednych ważniejszy dla innych nie, no i każdy ma inny gust, ale nie oszukujmy się, przynajmniej w pewnym okresie naszego życia atrakcyjność fizyczna była czynnikiem, który nas do konkretnej osoby zbliżał lub nie,

Carola - nie wiem jaką miałaś wagę jak poznawałaś swego faceta. Może teraz przekroczyłaś jakąś akceptowalną granicę. Nie zmienia to faktu, że zachował się okropnie i że przede wszystkim powinien Ci pomóc uporać się z demonami

Właśnie magdzik, powiniem jej pomóc i wesprzeć, jeżeli faktycznie uważa, że się zapuściła, a nie wytykać i dołować!

A ja tu pomiędzy majtkami, bo właśnie składam pranie, obiad zaraz się przypali, a ja nie mogę się od was oderwać...ech...faktycznie fajna ta nasza grupka..