Temat: Gruba się odchudza: 20-30+ do zrzucenia

witam wszystkie serdecznie! ^^ dopiero dotarłam do was :D i współczuję wszystkim chorowitkom! :*

Magdaleina- wszystkiego najlepszego! dużo radości i motywacji ^^

Karolina- witam ^^

teraz moja kolej, żeby się przyznać... wczoraj wpieprzyłam całą czekoladę... strasznie mnie paliło, w mózgu, w przełyku.. koszmar... muszę powoli ją ograniczać, bo nie jedzenie i jechanie na wstrzymanym oddechu jest bez sensu.. wymyśliłam, że gdy będę już łokcie zjadać i będzie mnie MEGA MEGA MEGA nosić to zjem sobie 2 małe czekoladki z milki (są w takim małym opakowaniu, z karmelem)  :)) i ustaliłam sobie, że nie mogę tego zjeść szybciej niż 3 dni, tak więc jest jakiś postęp i chęć poprawy ^^

jeśli chodzi o jutro i o ważenie to ejstem dobrej myśli ^^ dzięki tym ćwiczeniom coś jakoś mnie tak mniej xd nawet mój ukochany to potwierdził :D baaaardzo mnie wspiera ^^ muszę go za to na forum pochwalić ^^ zareagował na tą całą moją zmianę (myślenia, odżywiania, walki z uzależnieniem) MEGA pozytywnie :D więc mam kolejną motywację do działania :D

w ten weekend mnie nie będzie, jadę na wycieczkę do Krościenka ^^ i jak na nieszczęście naciągnęłam sobie coś w udach.. jak przejdzie to super, a jak nie to jakoś przeżyjemy :)

aaaa i jutro się też ważę :D już się nie mogę doczekać! :D

Witaj Karolina! Zajrzyj na naszą pierwszą stronę i 5 przykazań, których staramy się przestrzegać :) może naprawdę za mało jesz? A na wsparcie zawsze możesz liczyć!

Tymotku, to bardzo ważne mieć wsparcie w facecie, ja też jestem dobrej myśli co do jutrzejszego ważenia! to te ćwiczenia od Kalinki! A z tą twoją czekoladą to jak z papierosami! Nałóg  może brak ci magnezu? 

Carola, z tego co piszesz, to zdecydowanie za mało jesz w ciągu dnia i stąd objadanie nocne. Wcale nie jesteś beznadziejna!!! Wszystkie tu mamy podobne problemy i nie bez powodu mamy ponad 100 kg! To ty mi imponujesz, że już kiedyś zrzuciłaś 40kg! Ja nie osiągnęłam tego nigdy w swoim życiu. Chociaż teraz, chyba po raz pierwszy, chyba dzięki temu że tu jestem, wierzę, że może mi się udać! I Tobie też! Trzymamy się razem?!

A co do twojego jadłospisu, to jedz naprawdę obfite śniadanie! To najważniejszy posiłek. Ja kiedyś nie jadłam go wcale a teraz jem nawet 4 kromki chleba, do tego twarożek, do tego jajka gotowane, pomidor, ogórek. Masz porządnie się najeść! Potem z zegarkiem w ręku co 3 godziny! Przekąska. Normalny obiad! Porcja mięsa lub ryby, do tego kasza, ryż lub makaron (najlepiej pełnoziarnisty) i duuużo surówki lub warzyw. Na kolację sałatka np z tuńczyka. Ja też miałam problem z ucztami nocnymi, gdy zaczęłam trzymać się planu, minęło!!! Ale musisz uzbroić się w cierpliwość, efekty przyszły u mnie dopiero po jakiś 2 -3 tygodniach dietkowania. W pierwszych dniach strasznie mnie wieczorami nosiło... Nie poddawaj się! Zostań z nami!

razem damy radę!  też pierwszy raz wierzę, że może mi się to udać :D

truskawka- wieeem, że to nałóg, ale to żadne usprawiedliwienie :D trzeba znaleźć sposób i się go trzymać :D i przede wszystkim będę ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć :D a z tym magnezem coś może być :D kiedyś brałam, ale zapomniałam w sumie o nim.. 

jeśli chodzi o to co piszesz, truskaweczko, to baaaardzo przypomina moją dietę :D tylko ja jem drugie śniadanie takie jakie pierwsze (dwie kromki wielkości mojej dłoni, chuda szyneczka, ogóreczek czy co jest pod ręką) :) sama troszku schudłam na tej diecie już wcześniej, ale moja mama mnie pobiła xd schudła wtedy 8 kg w 3 msc xd 
zdrowa, fajna dieta i bez głodzenia się :D chociaż mi czasem w brzuszku burczy, żeby doczekać do tych 3 godzin :)

Jeśli burczy ci w brzuszku, to myślę, że możesz podzielić jedzenie na więcej porcji co 2 godziny. Chodzi chyba o to, żeby przerwy nie były dłuższe niż 3? Muszę coś o tym poszukać :)

witam

Witam nową koleżankę

Carola to Kalinka jest przeziębiona a nie ja właśnie kochana jak tam lepiej? A u Ciebie Tymoteuszowa jak z ta nogą ? Przeszło coś?

Aminka jak tam noc na działce?

Carola zgadzam się z truskawką że te nocne napady jedzeniowe wynikać mogą z tego że za mało jesz w ciągu dnia.

I waga z rana 112,4kg

Aminka przyznaje się bez bicia nadal się nie pomierzyłam, skleroza ze mnie chodząca.........

witam was radośnie  dziewczyny  ^^

bezi- z nogą trochę lepiej, ale nie wiem czy jutro wyjdę w góry... jak jest mało ruchu to spoko, ale przy spacerze (10 min) już zaczyna boleć... ale jest coraz lepiej :)

truskawka- najlepiej jest jeść co 3 godziny ;) a w żołądku burczeć może bo się obkurcza ;) to jest normalne na początku, ale nie jest źle ;) najgorsze jest to, że jak jestem głodna to mi słabo, ale to tak mega...mózg się buntuje i czuje, że brakuje mi cukru, szczególnie jak wstaję o 6... wtedy to troszku inaczej z tym jedzeniem mam, bo nie chcę zemdleć :)

moja dzisiejsza waga- 96,9 kg :D:D:D i czuję się lżejsza, aż miło ^^

Witajcie! Moja waga na dziś to 109,5 Jestem w szoku! Minus 1,8kg!!! 

Może to dlatego, że dziś dostałam @, ostatnio miałam tylko -200g, może zeszła mi woda, opuchlizna? Cały tydzień też trzymałam się ostro wszystkich pięciu przykazań!

Kalina, ale tak najbardziej to twoja zasługa! Ruszyłam w końcu to grube dupsko i zaczęłam ćwiczyć! Mój organizm chyba doznał szoku w tym tygodniu!

Życzę wszystkim miłego dnia!!!

Truskaweczka gratki Tobie również miłego dnia

Truskawka - gratuluję, u mnie niestety waga bez zmian,