- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
3 stycznia 2015, 17:43
Jak uspakajasz? bo ja 2x cukierkiem solidarności a normalnie to nie jem słodyczy. Coś czuję, że na @ się zbiera.
Nie lubie tego czasu jak mnie głód dopada. Plusem jest to, że mi się metabolizm ruszył i przemiana. Jak dla mnie to zbawienie. Jestem z tych co wiecznie miewały zaparcia, do tego stopnia, że to stało sie normalne, że toaletę odwiedzałam 1x tydzień. Teraz jest inaczej, dzieki siarczanowi magnezu, chyba nigdy nie odstawię tego.
3 stycznia 2015, 17:48
A zalewam go litrami herbatek, jakiś chudy jogurt z otrębami wciągnę, albo marchewkę pochrupie....robię co mogę, byle nie myśleć o tym ze on wola o żarcie!
4 stycznia 2015, 12:25
Norgusia zalewam i ja, piję roibosa zamiast herbatek. I od kilku dni koniecznie kawę, choć już się odzwyczaiłam. Świruje mi organizm.
Nabyłam sobie makaron zero, produkowany z warzywa o nazwie Konjac, jest ono bogatym źródłem błonnika nazywanego glukomannan. Miał powodować uczucie sytości a wydaje mi się, że wręcz przeciwnie, jeść się chce. Wracam do jogurtu . Nie lubię tego czasu gdy głód mną kieruje, na szczęście nie jest to częste.
6 stycznia 2015, 19:59
Mam co "chciałam", 60,4. Są rezultaty świąt i mojego nieodpartego apetytu
Czekam na spadek
12 stycznia 2015, 18:38
Dziewczyny tak ciężko pisać? Pisać tu co i jak idzie.
U mnie było źle, pojawiło się 61,5 nastepnego dnia kilo mniej a dzisiaj jest 2 mniej!. Miałam problem z wypróźnianiem, i efekty ciężkie - 2 kg, wyobrażacie sobie? Jestem na epsom i pokrzywie, i dostałam podmienioną pokrzywę, kupiłam 6 butelek podrabianego soku, zamiast soku to wyciąg. Jak kupiłam normalną (drogą) to od razu zeszło. Uffffffffff.
13 stycznia 2015, 21:55
Popatrz jak ludzie oszukują...w głowie się nie mieści...zawsze jestem tak bardzo oburzona takim oszustwem, ze nie potrafię tego zrozumieć jak tak można!!! Moja waga tragiczna 69,9....nie mogę się odbić.....
17 stycznia 2015, 09:50
Ja mam zastój, nie wchodzę a wagę, nie korzystam z toalety Zaczynam odżywianie fit, muszę zacisnąć pasa i zobaczyć czy coś ruszy.
1 lutego 2015, 14:47
U mnie dzisiaj 59,4, ale chora jestem, przeziębiona na całego.
Zaczynam na nowo vitalię, kupiłam na 3 miesiące i podejmuję wyzwanie - 4 kg. Dam radę Co u Was piękne? może dołączycie?
1 lutego 2015, 19:24
Ja nadal trwam, ostatnio mniej aktywna na vitali ale się pilnuje! Waga 68,6 czyli troszkę mniej niż ostatnio! jakbym tak dala rade pozbyć się 4 kg to osiągnęłabym swój cel!
1 lutego 2015, 20:11
Ja zacznę od przyszłego tygodnia, trochę dziwnie, bo mi pasek urwało, jakbym historii nie miała swojej a zaczynała dopiero teraz.
Norgusia 4 kg , damy radę. Też już zostawiłaś sporo za sobą. Ja musiałam wejść na tor vitalii, bo samej ciężko ze spadkiem. Jak mam sztywne menu zdecydowanie mi lepiej się dostosować. Ciekawa jestem ile mi kal ustalą, mam nadzieję, że nie 1000 jak wcześniej. Miałam do zrzucenie 13 kg, ale teraz powinni mnie lepiej potraktować