- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
27 lipca 2014, 10:19
Witam w niedziele :D
coś o sobie, hmmm, 33 lat, mąż, na razie bez dzieci,
mieszkamy w Norwegii od prawie dwóch lat, maz dwa lata ja troszke krócej,
od zawsze zmagam sie z waga, raz jest lepiej, raz gorzej, ale w tym roku po urlopie waga moja osiagnela najwyzsza note 69,7 :( wiec powiedzialam sobie stop, nie ma bata, musze cos z tym zrobic bo niestety ale ciuchy robia sie ciasniejsze,
odchudzam sie z MŻ, ale ciezko idzie i niestety nie jestem czasami konsekwentna, no i do tego dochodzi problem braku ćwiczen, bo jak przychodze z pracy to mi sie po prostu nie chce, ale dojrzewam do tej mysli zemy zaczac cwiczyc bo wiem ze bez tego nie rusze z waga w dół,
no i tyle :) jak coś to pytajcie, ja postaram sie troszke doczytac wczesniejsze posty :)
27 lipca 2014, 12:01
witam OlaSZ, kilka m-cy wstecz (4) też miałam Twoją wagę, ale się zmieniło.
Dede mamy bardzo bliskie wymiary. podobny wzrost i wagę. Ja teraz już się zakręciłam i nie wiem jaką mam wagę. Wpisałam tu 63,6 chyba zamiast 62,6, aż mi się ciepło zrobiło. Byłam przekonana, że poniżej 63 się utrzymuje, ale jak zobaczyłam co wpisałam to już nie wiem czy pomyliłam i wpisałam za dużo czy tak faktycznie było. Jutro rankiem na wagę wskoczę!
Norgusia te 12 cm więcej od Dede czyni różńicę :)
27 lipca 2014, 15:35
Witajcie niedzielnie!!! Jasne ze 12cm we wzroście robi różnicę! dlatego nie kłócę się z wami zbytnio chudzielce!!! ale wagę 63-65 i tak bym chciała mieć!
OlaSZ ja tez mieszkam w Norwegii
27 lipca 2014, 17:15
Norgusia- dopier później zobaczylam w profilu. Ja mieszkam w okolicy Oslo a Ty Bergen? Podobno pięknie tam? :-)
Z jedzeniem u mnie ok. Staram sie jesc bez podjadania. Ale jak siedze w domu to mnie kusi hihi. Jutro do pracy a tam jem bardzo regularnie wg przerw hihi.
Monruper - a z jakiej wagi startowalas i jaka diete stosujesz? Cwiczysz tez?
27 lipca 2014, 17:48
a ja w czasie studiów bywałam na truskawkach w okolicach Drammen dokładnie w Lierskogen ;)
28 lipca 2014, 07:46
Ola dokładnie 01 kwietnia startowałam z 69 kg. Nabyłam dietę vitalię na 3 miesiące, smacznie dopasowaną. Wcześniej próbowałam różnych działań, by pojawiły się efekty ale ich nie było. Odwiedziłam dietetyczkę ponieważ mam dietę w niedoczynności tarczycy - hashimoto, ale efektu nie było. Dietetyczka wykluczyła mi gluten, jaja i nabiał, jadłam niesmacznie, jadłam dziwnie i efekt mierny.
Dieta smacznie dopasowana pokazała światełko w tunelu, można sobie pokombinować jeść to co lubisz. Pokazała mi też ilości odpowiednie jedzenia, musiałam się przestawić i nasycić małą porcją. Wyniki były od razu, chyba pierwsze 10 dni i miałam ponad kg spadku, Dieta ruszyła mój metabolizm więc jak najbardziej polecam. Miałam 1200 potem 1050kCal (mało). Już miesiąc jestem poza dietą, staram się odpowiednio odżywiać, mam na koncie torta, pizzę czy jedzenie na mieście ale trzymam w ryzach się i spadek jest. Dzisiaj się ważyłam z powodu moich wątpliwości co do podanej wagi i jest 62,6 kg. Jak policzyć to 6,4 przez 4 miesiące. Miało być 13 kg w 3 miesiące, ale może Tobie się uda Olu :) Mam troszkę aktywności fizycznej, codziennie spacer ok. 1,5 h lub ćwiczenia (wioślarz, a obecnie 40 minut kettlebell). Pamiętaj też o tym, że ja mam hashimoto, jeśli jesteś zdrowo będzie łatwiej. Ależ się rozpisałam. Powodzenia.
1 sierpnia 2014, 15:50
Dziewczyny, jesteście? co u Was.
U mnie 62,1 czyli - 0,5 kg szooooooooook, no i @ mam, więc myślałam, że wody kupa i wogóle, że będzie dramat a tu niespodzianka. Ale nie czuję po sobie tego spadku, mam wielki brzuch.