- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
29 kwietnia 2014, 21:43
czasami jest tak, ze do tych ćwiczeń muszę się zmuszać....ale boje się zaprzepaścić efekty.... Nie wiem jak wy macie ale ja się czuje okropnie zmęczona tej wiosny....
29 kwietnia 2014, 22:33
bo wiosna szybciej zawitała,
dzisiaj to nawet lato było
na działce chwyciłam już pierwszą opaleniznę
zima nie dała nam poleżeć na fotelu i kanapie ,bo za krótka była....
a wiosną to wiadomo szkoda płaszczyć dupsko.....
30 kwietnia 2014, 09:05
Zmęczona się nie czuję, wręcz przeciwnie. Także mam lenia do ćwiczeń. Wiem, żę muszę i ćwiczę, ale nie jest to z przyjemnością. Najlepiej się czuję jak skończę, taka ukontentowana :)
Waga spada, wczoraj nawet mi powiedziano, że schudłam, bo na twarzy mi się zagłębienia pojawiły (na policzkach).
Dziewczyny piękne jak u Was efekty, co Was motywuje?
30 kwietnia 2014, 21:43
Oj chyba majówka wywiała wszystkich z domu! Pytasz o motywacje....ze mną jest tak różnie.... czasami ciuchy...mam parę takich przyciasnych co to robią za miarę czasami to, ze pilnuje diety przez kilka dni i jest mi szkoda tego zmarnować....ale jak już coś wpadnie bardziej kalorycznego to wtedy kurcze jakieś prawo serii...jakby tama puszcza i zaraz więcej takich wysoko kalorycznych rzeczy wpada! Komplementy tez motywują.... szczególnie jak ktoś się naprawdę zachwyci i pyta a co ty zrobiłaś i jak???
1 maja 2014, 06:53
a u mnie totalny zastój i zniechęcenie...rozbiły mnie te święta i imieniny ...nie mogę ponownie " zatrybić "...jeszcze tylko przeżyć te majówkę i mam nadzieje że uda mi się wrócić ponownie na własciwe tory , choć nie powiem ze będzie łatwo
potrzebuje takie go mocnego kopa na otrzeźwienie , więc dla chetnych uczynić te powinność nadstawiam swoje cztery litery ...
1 maja 2014, 10:18
ja to nawet nie mam siły na kopanie Krakusi, za oknem piękna wiosna/lato a ja z czerwonym nosem jak u jakiegoś pijaka, nie cierpię kataru!!!!! Waga łaskawca wielki pokazała 30 dkg mniej, dobre i to, buziaki (całe szczęście ,że wirtualne, bo jeszcze bym Was pozarażała);))))
2 maja 2014, 08:33
Norgusia na mnie też działają ciuszki w szafie. Co jakiś czas przymierzam czy już i ile zostało. Wagę jaką chcę osiągnąć miałam dawnoooooooooo. Kilka kg mniej to kwestia roku, takie ciuszki w szafie czekają.
Po osiągnięciu celu nie obrażę się na nowe ciuszki :)
Krakusia kop odemnie . Na dietę, już. Ja nie robię mocnych odstępstw od diety, więc nie mam problemów z ponownym zatrybieniem. Przeżyłam święta, wyjazdy i urodziny. Mam na sumieniu jakieś jabłko dodatkowe, orzechy, sok, wino.
Dede katar minie, plusem chyba jest to, że chorując jeść się nie chce.
Mój wynik w miesiąć 3 kg. Cieszę się, choć mogłoby być lepiej. Mam za osiągnięcie celu nowe buty, ale nie mogę nic znaleźć :( odpowiedniego. Chcę kolorowe letnie buty, na razie szukam i szukam.