Temat: Forum dla pięknych w odpowiednim wieku;-) 20+...30+...40+...

Ha rezygnacja z urlopu ....nnie!!!!!!!! Przez 10 lat po studiach rezygnowałam z wakacji bo praca, bo uprawnienia, bo nowe mieszkanie .... od kiedy mogę to jeździmy :) teraz już od 1 stycznia odliczam czas do urlopu ;) ... 

Norgusia pozdrowię od Ciebie dzisiaj morze .... Sopot może być?

NO NIE KROPKA MA URLOP CĄŁY ROK ALBO CO NAJMNIEJ CO WEEKEND (MOŻE POPATRZEĆ NA MORZE). OJ sorki za caps locka , nie zauważyłam ,że włączony. Mnie przy moim charakterze pracy jak tydzień uda się wygospodarować to cud. Coś tak patrzę ,że moje życie to jeden wielki cud , , dieta cud, jak schudnę to cud, jak "zaurlopuję" to cud, no po prostu cudowna kobieta ze mnie. Nie ma to jak się dowartościować z samego rana, buziaki ;)))))

Dede ... cudna kobieto :)

A tak na poważnie to z tym morzem to nie wiem czy wiesz ale im bliżej ono do ciebie tym rzadziej je odwiedzasz ...haha Ale przyznaję ostatnio nawet średnia na sie poprawiła wizyt nad morzem :)

Ale profilaktycznie na majówkę uciekam do centrum Polski ...

Otulanko super rymowanka

drugi pomysł na nieprzytycie podczas urlopu to wyjazd do egzotycznego kraju np. do Kambodży...hehheh 

serwują tam np:

Świerszcze, czyli jaszczurze chrupki
Owady te w stanie surowym są naturalnym pożywieniem jaszczurek. Natomiast smażone na głębokim tłuszczu z dodatkiem przypraw są w Kambodży uznawane za przysmak. Świerszcze można kupić na ulicznych straganach. Zjada się je w całości.

Pong tea khon, czyli jajko z niespodzianką
Na gotowane jajka z zarodkiem kaczki można trafić na ulicach i targach w Kambodży. Świeże i jeszcze ciepłe, trzymane są w piasku dla zachowania temperatury i sprzedawane prosto ze straganów. Uważane za afrodyzjak, są doskonałym źródłem białka. Zjada się je dodając do smaku jedynie odrobinę soku z limonki i pieprzu.

na takim menu na pewno nie utyjemy ...wręcz przeciwnie ..ale co zobaczymy to nasze

Dziewczyny damy radę ze wszystkim ! No bo kto jak nie My? Nie straszne nam urlopy, a wręcz przeciwnie, to okazja nie tylko do jedzenia, ale do wypoczynku, ruchu, spotkania z bliskimi :) a nawet jak przy okazji zjemy za dużo, nie tak, no to co z tego? Świat się nie zawali :) Popilnujemy dietki na kolejny dzień, a lbo zrobimy dłuższy spacer niż planowałyśmy i będzie dobrze!  Trzeba korzystać z tego co nam życie daje, póki z niego korzystać możemy :D Wiadomo- rozsądnie! ale nie popadajmy w skrajności w skrajność. Nie chcę, żeby to wyglądało, ze się wymądrzam, bo przecież nie obrażając nikogo, jestem dla niektórych z Was małolatą, Ale to nie zmienia faktu, że pozytywne nastawienie to jest to! Więc nie myślmy o urlopach jako okazji, zagrożeniu, przytyciu, tylko jako coś dobrego, a takie myślenie odwdzięczy nam się samymi fajnymi rzeczami ;) I tymi wagowymi i tymi w głowie! 

o matko.....Krakusia....hahaha ales wymyslila....a ja akurat obiad jem....az prawie mi sie cofneło....ale jest to na pewno sposób!!!a ja ze swoim wstrętem do robactwa wszelakiego....pewnie bym przechodziła katusze!!! KROPKA super ze wiecej spacerujesz....na pewno zobaczysz efekty!!! DEDE ty cudowna kobietko powiedz szefom, ze jak nie dostaniesz urlopu to cie mąz z domu wyrzuci i jak bedziesz bezdomna to sie do nich wprowadzisz jako dziki lokator....hahaha to na pewno zmienia zdanie!! MARTYNKA masz racje we.wszystkim trzeba umiaru....my se tu tak zartujemy, bo w sumie taka byla przeszłość jak urlop to parę kilo do przodu!!! takze te wakacje beda dla nas takim sprawdzianem na ile daleko zmieniłyśmy swoj sposob zycia!!

Ja myślę że zmiany już w nas są, jestem nawet o tym przekonana, że pod wieloma względemi w tym zdrowszym trybie życia i walce o siebie już jest inaczej, lepiej ;) z dnia na dzień coraz doskonalsze :)

dokładnie ...już sam fakt ,że myślimy o tym  jak uniknąć urlopowych pułapek świadczy o tym jak dużo się w nas zmieniło ...a jeszcze na dodatek jak będziemy mieć " boskie ciało "  szkoda nam będzie go " zepsuć "....

otóż to!  nie ma rzeczy nie możliwych :D 

jeszcze jeden sposób na urlopowanie  :D....

bezludna wyspa, cudowna plaża, krystaliczna woda ,palmy.... my w bikini....  piękne zgrabne i powabne ...żyć nie umierać ... 

jedyny mankament tej idylli to fakt, że o jedzenie samemu trzeba się zatroszczyć  ....co upolujemy albo zerwiemy to nasz...

kto się pisze na takie spędzenie wakacji