Temat: Walka z kilogramami - grudzień

Zapraszam wszystkich do rywalizacji.

To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.
Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).
Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.

Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:
4 - 5
11-12
18-19
25-26
30 lub 31- ostatnie ważenie

Oczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania.






Pasek wagi
Też mam opryszczkę (na pół wargi). ; ))
A ja jak co roku będę sobie obiecywać schudnięcie. ;d
oj to widzę , że nie jestem  sama z Tym.... badziewiem.....
kurde moja siostra wraca 23 stycznia z Anglii.... i  pochwaliła mi  się , że ma  kaloryfer na brzuchu.,,,, a ja ...???? mi  jeszcze dużo  brakuje.... :(
Mi brakuje jeszcze więcej! ;D
Ja mam takie problemy ostatnio z dietą i to nie chodzi o objadanie się a wręcz przeciwnie. Boję się jeść czegokolwiek i na siłę dobijam do 1000 kcal dziennie :\ A teraz święta będzie jeszcze gorzej bo nie jem ryb, za mięsem nie przepadam zwłaszcza ostatnio mam wstręt do niego, a ciasta to też na siłę, bo nie przepadam :\ Mam nadzieje , ze jakos wyrobię te kalorie na pierogach i sałatkach.
ja też ryb nie jadam, ale za to  czymś innym  mogę nadrobić ....
Mandi222 z jednej strony... chciałabym nie mieć apetytu i z trudnością dobijać do 1000kcal.
Ja jem 1300kcal obecnie i jeszcze mi mało :) ... Ale wiem już jaki popełniam błąd w mojej diecie. Za dużo węglowodanów, za mało białka.
Od jutra postaram się to zmienić! :-)
ja to takie grube postanowienie strzele sobie w sylwestra o 00.00 bo  teraz tyle pokus  wiec po co mam  się oszukiwać .... a Nowy Rok może przyniesie coś dobrego :)
np. kaloryfer na brzuszku....

Dokładnie! Jutro trzymam dietę, potem 3 dni błogiej rozkoszy, kilka dni na ogarniecie, i sylwester... chyba nie będzie tak źle. No wiadomo alkohol i chipsy pewnie, ale bez przesady :-)
A od stycznia ... zapierdzielamy!
I ja chcę kolejną edycje :*
Co do kolejnej edycji to jeszcze nie zdecydowałam :)
Pasek wagi
ja też.... :) :) :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.