- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Vincenty
- Liczba postów: 1389
30 listopada 2010, 17:04
Zapraszam wszystkich do rywalizacji.To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:4 - 511-1218-1925-2630 lub 31- ostatnie ważenieOczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania. Edytowany przez esperanto 1 stycznia 2011, 13:20
19 grudnia 2010, 10:21
Cześc dziewczyny!!! U mnie równiutkie 65,0 kg :)))
- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Plymouth
- Liczba postów: 3394
19 grudnia 2010, 10:58
a ja wczoraj zaszalalam.. spageti i 4pak redssa a tu waga -0.1kg pokazala a sie przygotowalam na kg na plusie..:D
ale szok z ranca mialam;]
19 grudnia 2010, 11:01
Boberuś, może przez procenty spadło :D
- Dołączył: 2010-05-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 326
19 grudnia 2010, 11:08
aaaa! u mnie dziś 65,2 kg! ;)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
19 grudnia 2010, 13:05
a u mnie 70,4kg choć liczyłam na 6 z przodu
- Dołączył: 2010-05-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 326
19 grudnia 2010, 13:46
kurcze o tej porze u mnie 64,6, ale wagę podaje do tabelki tą z rana - 65,2 :p a teraz trzeba cos zjesc i dalej spalac :P
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
19 grudnia 2010, 17:47
Cześć :)
U mnie waga z paseczka... 63,50
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Karlino
- Liczba postów: 401
19 grudnia 2010, 18:11
a u mnie dzisiaj 83,5 czyli prawie bez zmian. Muszę się lepiej postarać w przyszłym tygodniu.
Pisałyście o świętach i o tym co i jak będziecie jadły. Ja chyba popróbuję wszystkiego ale z umiarem. Przynajmniej się postaram. I będę się ograniczać z ciastem. Kocham ciasta, ale jak już zacznę, to nie mam umiaru, a potem wyrzuty sumienia ;)