Temat: Walka z kilogramami - grudzień

Zapraszam wszystkich do rywalizacji.

To już ostatnia edycja naszej walki z kilogramami przynajmniej w tym roku.
Zasady są proste. Przez miesiąc rywalizujemy o 2 korony. Pierwsza jest dla osoby która w ciągu miesiąca schudnie najwięcej kilogramów, druga dla tej która procentowo schudnie najwięcej (liczba straconych kg podzielona przez początkowa masę razy 100%).
Aby się zgłosić wystarczy dzisiaj lub jutro podać swoją wagę początkowa.

Następnie ważymy się w weekendy jak kto woli w sobotę lub w niedziele:
4 - 5
11-12
18-19
25-26
30 lub 31- ostatnie ważenie

Oczywiście nie chodzi głównie o wygraną, tylko o to żeby się wspierać i razem mobilizować do odchudzania.






Pasek wagi
hhi ja takich problemów nie mam :p w cyckach to rozmiar xs na mnie wisi :D szkoda, że w dolnej części ciała nie jest tak samo :D
ja mam spory biust i  czasami  mam  problem  żeby zapiąć się w guziki w koszuli bo mi  odstaje.... ale i tak  go  kocham  i  jestem z niego dumna hehe :P
Hej znów;D
Byłam na zakupach;D Kupiłam sweterek i spodnie;D Sweterek S a spodnie M;D
Jest dobrze;D
Ogólnie byliśmy na takich świątecznych zakupach i rodzice zdecydowali ze w tym roku kupią prezenty dzieciakom z rodzinki. Ja nie wiem czemu oni kupują prezenty 10-latkowi. Daliby mu/jej dyche i by się o wiele więcej cieszyli a nie jakieś prezenty bezsensowne....
ja mam 22 lata a prezenty cieszą mnie tak samo jak byłam  maluśkim dzieciaczkiem :P
ja w sumie tak samo :D Kasa zawsze się przyda wiadomo, ale to już nic specjalnego ;) Wolę prezenty zwłaszcza jeżeli ktoś się postarał tzn. dał mi coś co lubię, bo wie że to mnie interesuje lub to lubie ;)
AKTUALNA WAGA 65

Bez zmian... okres. Pewnie dlatego.

waga na dziś: 54kg. ;)
Ale dziecku ciężko jest coś dać żeby mu się spodobało, my znamy wartość prezentów i umiemy je docenić a dziecko no nie oszukujmy się, nie umie, i jak już coś takiego ma to nie będzie zachwycony
W sumie też prawda :p a co do prezentów przypomniałam sobie niemiłą sytuację :P mieszkałam z moją koleżanką i jej na urodziny tak się natrudziłam kupilam jej ulubione perfumy, które chciała, świecę, bo je uwielbia i pieska (pluszaka) takiej rasy jakie ona kocha i nawet figurkę takiego psa, bo je zbiera. Oczywiście uradowana była wielce. A co mi kupiła na urodziny? kucyki pony... bo kiedyś tak dla jaj rzuciłam w sklepie "zobacz jakie fajne, pamiętasz jak się kiedyś nimi bawiłyśmy jakie fajne" :D  Nie okazałam tego, udawałam zadowoloną, chociaż w pierwszej chwili mnie zatkało i nie wiedziałam co mam powiedzieć... No przykro mi się zrobiło, że osoba ktora mnie tak dobrze zna, nie wlozyla zadnego wysilku w prezent tylko kupila w markecie obok bloku jakies kucyki pony... Juz bardziej bym sie cieszyla jakby mi kupila np.ulubioną czekoladę...
No z prezentami to jest ciężka sprawa...;/ Ja się zawsze boję że się nie będzie podobać komuś to co kupię...;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.