- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lutego 2014, 11:03
12 marca 2014, 12:17
Trendgirl, wierzę w Ciebie, do poniedziałku jesteś w stanie to 71kg zobaczyć! Trzymam kciuki za nas wszystkie, całą dzielną czwórkę :)
16 marca 2014, 20:46
Hej dziewczyny! Idzie mi coraz lepiej. Ostatnio przebiegłam 10km w godzine jeee:D Ostatnie minuty biegłam 14km/h! Ja! 14km/h możecie w to uwierzyć? Ja nie bardzo:D Dodałam ostatnio zdjęcia na forum i dużo osób powiedziało, że wygląda jakbym nie ćwiczyła no więc zabieram się już teraz za ćwiczenie tych mięśni, żeby po zrzuceniu tłuszczyku było je widać troszkę. Tzn zarys:P Bo nie chce być kulturystką haha:D Jutro tabelka nowa i wiecie co? Chyba pożegnałam się z 72:D
17 marca 2014, 09:26
17 marca 2014, 10:11
Kasia, nie poddawaj się. Razem damy radę i spotkamy się w Mielnie na lodach w wakacje wylaszczone :D Trendgirl, gratuluję pięknego biegu. Jak Tam, udało się pożegnać 72? Ja dzisiaj jeszcze się nie zmierzyłam, zrobię to jutro rano. Ale ważyłam się i jestem względnie zaodowlona - względnie, bo spadłam o pół kg w porównaniu do zeszłego poniedziałku (wtedy 65,4, dziś 64,9) Mogło być lepiej - do piątku tak ładnie trzymałam dietę, że w sobotę ważyłam 64,5 - mój rekord w tym roku! Ale oczywiście nagrodziłam się w sobotę i niedzielę i wpadła nie tylko wieczorna pizza ale i ciasto i jakieś cukierki... pooorraażka... Jestem beznadziejna:/ Ale na szczęście waga dała mi tylko lekkiego kopniaka za te wybryki.
Jutro wrzucę tabelę z wagą i wymiarami. W tym tyg powinnam dostać @ ale i tak mam zamiar trochę ćwiczyć.
Buziaczki, moje Laski:*
17 marca 2014, 10:46
Hej dziewczyny. Nie tylko jestem zadowolona. Jestem meeega szczęśliwa bo dzisiaj na wadze pokazało 71kg! Jeszcze dwa kg i będzie 6 z przodu.
No i już jest taaak blisko.
W tamtym miesiącu za dużo sobie pozwoliłam, ale teraz już się staram pilnować i jest tych wpadek zdecydowanie mniej.
Wczoraj podjęłam decyzje, że rezygnuje z alkoholu. Nie po to ćwiczę, żeby później pić i jeść i to wszystko na co pracowałam niszczyć.
Nie piłam ogólnie często więc to nie powinien być problem.
Zostało mi 5 tygodni do wyjazdu na mały urlop do znajomych więc chciałabym żeby było 5kg mniej. Czy się uda? Zobaczymy:P
25 marca 2014, 07:34
Hej Dziewczyny? coś nam tu aktywność ustała... Jestem tak zła na siebie, że w tym momencie nawet się z tego cieszę, bo jeśli tu nie wchodzicie to nie dostanę po uszach. Krok do przodu,a dwa w tył. Okres, brak ćwiczeń, słabo z dietą, góra słodyczy - tak w skrócie wyglądało to u mnie. Jestem załamana wagą i brakiem motywacji. Muszę na nowo nastawić się na dobre tory. Kiedy to nastąpi wróce do tabelek, mierzenia i ważenia...
Edytowany przez MojCelDobicDoSzescdziesiatki 1 kwietnia 2014, 09:16
25 marca 2014, 08:23
Nie martw się, nie jesteś sama. Ja jakoś tracę motywacje do ćwiczeń. Dieta była ok a w niedzielę pojechaliśmy na chińczyka i się nawpieprzałam.
26 marca 2014, 07:27
hej. U mnie odwrotnie. Ćwiczyć ćwiczę i daje z siebie wszystko ale dieta to porażka! Niech mi ktoś natrzaska po mordzie. Tak mało mi brakuje do tej 6 a tak ciężko. Chyba muszę to wszystko rzucić i zacząć od nowa. Brakuje mi tej kontroli, która miałam na początku, kiedy miałam regularne posiłki i nic nie podjadala:/
26 marca 2014, 07:27
hej. U mnie odwrotnie. Ćwiczyć ćwiczę i daje z siebie wszystko ale dieta to porażka! Niech mi ktoś natrzaska po mordzie. Tak mało mi brakuje do tej 6 a tak ciężko. Chyba muszę to wszystko rzucić i zacząć od nowa. Brakuje mi tej kontroli, która miałam na początku, kiedy miałam regularne posiłki i nic nie podjadala:/