- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 371
17 listopada 2010, 10:15
Dużo kobiet nie może wrócić do formy po ciąży ja przytyłam ponad 36 kg :( później odchudzałam się, schudłam 28 ale gdy zaczęłam mieć problemy z hormonami to znów przytyłam. Odchudzajmy się mamuśki :) by czuć się lepiej dla siebie i dla innych. Bo ja np. mam problem by latać za dzieckiem bez zadyszki :( Macie jakieś pomysły ? Może jakiś klubik ??? pod tytułem "odchudzamy mamy" ?
- Dołączył: 2005-08-30
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 246
1 lutego 2011, 14:36
hej limeryk, oczywiście, że możesz dołączyć :) gratuluję dzieciaczków :) piszesz, że waga prawie przed ciążowa - więc może dlatego nie chce spadac... a wygląd - to chyba tylko ćwiczeniami i kremami ujędrniającymi możemy tu coś zdziałać. (jest oczywiście chirurgia plastyczna, ale to ostateczność, damy radę bez niej ;) !) ja sobie tłumaczę, że jak 9 miesięcy mój tłuszczyk rósł wraz z brzusiem, to teraz przynajkmniej te 9 miesięcy potzreba, żeby się z nim pożegnać. i żałuję, że tak późno się za to wzięłam, ale nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba wziąc się do roboty!! damy radę :))
Mamuskaaa, jak się czujesz? maleństwo daje popalić? ile Ci jeszcze zostało?
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 371
1 lutego 2011, 18:53
limeryk cieszymy się z nowej osoby w naszym gronie :) na pewno damy radę :) ja niestety też teraz mam etap stania wagi ale nie poddajemy się :) wspieramy się :)
słuchajcie dziewczyny ten sprzęcik to istne cudo :) po 10 minutach miałam taki wycisk jak po godzinie na bieżni czy rowerku.. Mam płytę cd gdzie pokazane jest jak ćwiczyć :) no i cd z aerobikiem :) zaczynamy :) choc mam kiepski humor :( bo dziś się dowiedziałam że w odcinku szyjnym mam odwrotny przepływ w tętnicach i niedotlenienie jest wtedy w mózgu :( dlatego ciągle kręci mi się w głowie, i nogi czy ręce mi drętwieją.
1 lutego 2011, 20:48
czesc dziewcyzny !!!witam te z nowe 'mamusie'!
u mnie oki, w poniedizlaek znowu zobacyzlam na wadze maly spadek wiec jest oki!, ale przeraza mnie juz mysl z eneibawem waga moz emi stanc..i nie bedize chciala pojsc w dol!!?dzieczyny w dalszym ciagu walcze aby mała nauczyc ciagnac butle a tu nic...:(załamana jetsem , bo w sobote mam wyjscie na cala noc i nie wiem jak to bedzie;/
sheli -super ze jetses zadowolona ze steperka.Teraz zdawaj relacje jak bedziesz gubic kalorie i kilogramy :))
pozdrawiam
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 1418
1 lutego 2011, 21:27
No ja wlasnie zeszlam ze steperka, 25 minut dzis plus 40 hula hop :)
No to Karolina nieciekawie masz :( Ale jeszcze kilka dni przed Toba, moze sie nauczy, powodzenia. Oj jak ja bym gdzies sobie wyskoczyla, moje marzenia nie siegaja tak daleko, zeby na cala noc, ale chociaz na 3 godzinki. I chyba cos pomysle nad tym, sciagne bratowa i gdzies pojdziemy sobie. Fajnie tak sie wyszykowac, wystroic, wymalowac i isc :) Ja mialam ciaze po ciazy, caly czas karmienie i kura domowa ze mnie sie zrobila heh. No, ale dzieciaczki tak szybka rosna, ze na razie spedzam czas a nimi, jeszcze przyjdzie pora na imprezki :) W wakacje zamierzam poszalec, bede w Pl i babcia bedzie bawic wnuki :)
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 188
1 lutego 2011, 21:43
A stepperek wypasiony. Też używam, ale skromniejszej wersji.
U mnie wygląda to na razie tak 37 dzień odkąd postanowiłam działać i działam. I 2 kg w dół, przy optymistycznym założeniu, bo początek był 26 grudnia, czyli na moją wagę składało się też świeże świąteczne obżarstwo.
Ćwiczę, z założeniem pół godziny kardio i jakaś partia ciała siłowych- dziennie. Zaczynam też powoli biegać, ale na razie to jakieś 2km przebieżki. Ale z zamiarem przebiegnięcia w kwietniu już 10 km.
KarolinaB jak nie chce butli to może łyżeczką, albo kieliszkiem. Wiem, że przy takim maluchu to mordęga. Różne smoczki. Ja w sumie od początku dawałam butlę co 2-3 dni z wodą. Żeby mi się nauczył pić z butli, bo plan miałam od początku żeby iść na sylwestra. Albo mleko?
Mój np. na początku odmawiał sztucznego, a odciągnięte wypijał z butli bez oporu. I jeszcze jedna rzecz mi przychodzi do głowy, nie Ty, ale ktoś inny. Głodne dziecko, tata czy babcia i butla. Ty się kojarzysz z piersią a to jednak już dość cwany ssak ;) Więcej mi nie przychodzi do głowy.
A teraz sobie przeczytam wątek dokładnie :)
1 lutego 2011, 23:19
Limeryk- moja droga moja corcia ma 3mce dopieor wiec chyba jeszcze za mala na łyzeczke, kieliszek, kubek niekapek.....dzis znowu zakupilam nowa butelke ze smoczkiem i tez nici......butelke probuje jej podawac mama moja, maz ....no ale dobrej mysli bede ,ze moze sie uda....;))
Andziakam- ja mam mamę w odwiedzinach , przyjechla na 2 mce wiec mamy mozliwosc na wieczorne wyjscia abys spotkac sie ze znajomymi...ale corcia moja utrudnia nam....no ale zobaczymy ;))
ja dzis ani na steperku nie podreptalam , ani zadnych cwiczen ..duzy minus dla mnie heh...:(
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 188
2 lutego 2011, 09:36
Wiem, ja mam listopadowego gościa. Ale kieliszkiem np. daje radę, łyżeczką też. Inna rzecz, że podanie tych 120ml w taki sposób może wykończyć.
A jak nie to forma brutalna.Zastosowałam ją z musu przy starszej, bo musiałam dość nagle wrócić do pracy jak miała 2 miesiące. Poszłam do pracy, zostawiłam małą z babcią i butlą. Jak już była bardzo głodna to coś jednak zjadła. Chociaż z najedzeniem się czekała, aż ja wrócę i będzie mogła się przyssać. I jakiś czas tak to funkcjonowało, odrobina konieczna z butli, a wyżerka po powrocie mamy z pracy ;)
- Dołączył: 2009-09-24
- Miasto: -
- Liczba postów: 1409
2 lutego 2011, 11:25
Allishya termin mam na 28 marca więc jeszcze prawie dwa miesiące:) wiem, że zleci jak szalone ale już mógłby być marzec:)
sheli super, że już zaczęłaś ćwiczyć:)
karolinabialek nie myśl teraz o tym, że niedługo przestanie spadać!!! lepiej teraz cieszyć się tym , że spada, żeby mieć motywacje jak przestanie:)
limeryk plan super:) życzę, żeby się udało!!!!
- Dołączył: 2009-09-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 371
3 lutego 2011, 10:46
no dziewczyny ćwiczę :) najpierw musiałam 5 minut, później 10 a dziś już 15 minut, najdłużej jest zalecane 30 minut z przerwami takie dziwne, ale mięśnie czuje, ćwiczę przed snem to i spać mi się lepiej chce :) czuje sie tak sobie ciagle mi sie w głowie kręci ale nie jest tak źle :) dieta i cwiczenia, mam nadzieje, ze bedzie lepiej :) bo jak nie to sie zalamie ..........
3 lutego 2011, 11:53
dzien dobry
sheli-to super, nic sie nie zalamuj, dietka i cwiczenia i waga poleci w doł nawet nie bedizesz wiedziala kiedys:))glowa do gor!!!
Mamusiaaa- to juz nie dlugo,marzec tuz tuz i bedizesz bawic dzidizusia:) i zrzucac z nami zbedne kilogramy ...:)
Limeryk- nie chce byc taka az brutalna wobec malej,cierpliwie uczymy z butli..a jak nie to wytrzymam jeszcze te 2 miechy i wtedy kubek niekapek, beda kaszki juz beda i sloiczki;)
u nas dzis piekna pogoda izaraz idziemy na spacerek nad Tamize.Slonko swieci wiec pospacerujemy troszke ;)zawsze to jakis sport he he ;)
milego dnia !!