12 listopada 2010, 19:40
Witam
Dokładnie tak jak w tytule, mam dużo kilogramów do utraty ok 30
daję sobie czas do września 2011 roku.
Może ktoś się przyłączy do wspólnej walki?
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
13 listopada 2010, 19:03
ogladałam właśnie rewolucje kuchenne
Szok chłopak złamał ręke w trakcie siłowania sie rękę.
13 listopada 2010, 19:38
mój mąż niby nic nie mówi na temat mojej wagi przynajmniej stara sie nie mówić, kiedyś komentował że mi się przytyło itp, ale ja sie obrażałam nie wiem dlaczego w końcu miał rację, żenił się z dziewczyną o 30 kg lżejszą więc.............no ale cóż jeżeli kocha, a twierdzi że tak więc musi się pogodzić z moją wagą - przecież w końcu schudnę-no ale się rozpisałam
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
13 listopada 2010, 19:45
mój mąż nic nie mówi ale wie , że walczę i wspiera mnie :)
ad. dzisiejszej rozpusty ;) właśnie chłopaki robią pizzę i szykują tequilę ( pół dnia głodowałam, żeby sobie pozwolić na kawałek albo 2 pizzy i tego drina)
dla mnie pizza będzie bez mięcha- same warzywka i krewety- mniam ;)
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16696
13 listopada 2010, 19:57
mój mnie wspiera i odchudza sie razem ze mną. Nawet jest szczęśliwy że zaczęłam gotować lżejsze posiłki. Nie kupuje ciast itd
A to bardzo duża pomoc
13 listopada 2010, 20:17
Podjadłam coś niezdrowego :( ale wszystko jest pod kontrolą myślę, że zmieściłam się dziś w 1000 kcl
13 listopada 2010, 20:18
Jak to forum żyje ;D Też jadłam dziś fitellę, bo czytałam, że któraś jadła ;) truskawkowo-czekoladową, ale nie smakuje mi, wolę muesli z owocami i orzechami ;)Mi było ciężko przeżywać pierwsze dni, jak nie miałam motywacji, teraz jakoś się uparłam i mam nadzieję, że dam radę ;) Rok temu już jakoś wygląałam, ważyłam prawie 68 kg.... ale było mi za wygodnie i przytyłam. Teraz zaczynam nowe życie i chciałabym w tym nowym zyciu wyglądać jak najlepiej ;))
13 listopada 2010, 20:22
Sensii jak ja Cię rozumiem w moim życiu też przychodzą wielkie zmiany i chce wyglądać ładnie w tym nowym etapie :)
13 listopada 2010, 20:39
Sevil a cóż to za grzeszek podjadłas?? Mam nadzieję, że jutro nie wydarzy Ci się żadna wpadka ;) Bo grzeszek równa się krok do tyłu do ładnego wyglądu w nowym etapie ;) A na to nie możemy pzowolic ! ;DD
13 listopada 2010, 20:42
No już opisałam w pamiętniku :( potwór z KFC mnie zaatakował
13 listopada 2010, 21:48
ja dzisiaj bez grzeszków, a tyle slodkosci w domu :P
ogladała może któraś MAM TALENT? tak mi żal tego małego zrobiło jak odpadl i sie poplakał