Temat: 50 kg lub więcej w dół

Ten wątek zakładam dla pań , które naprawdę sporo ważą i maja do zrzucenia  nie 10, 20 a nawet nie 30 kg tylko 50 lub więcej:) Sa tutaj takie?

chromosomX napisał(a):

Kokomokokoko, właśnie zauważyłam, że jesteś z Katowic. Ja studiuję z doskoku w Kato, no i mam faceta ze Śląska, więc dość często tam bywam. Może kiedyś jakaś kawa?  A może jest tutaj więcej dziewczyn z tego regionu?Co tam laski, jak Wam mija popołudnie? Jakie macie plany na zbliżający się weekend?

ja właśnie popołudniowe winko piję ;) w weekend chyba w końcu coś fajnego obejrzę i poczytam i startuję z callan ;)

 chudnięcie najlepiej mi idzie przy <100 g węgli i 1,5-1,8 białka/kg takież mam więc proporcje. tłuszczami ię mniej przejmuję bardziej pilnuję proporcji tłuszczy z mięsa i nabiału  do rybich i roślinnych :) generalnie jak mięso to chude, ryby tłuste, nabiał półtłusty do tego trochę orzechów, strączków i oleju lnianego

roseland napisał(a):

ja właśnie popołudniowe winko piję ;) w weekend chyba w końcu coś fajnego obejrzę i poczytam i startuję z callan ;) chudnięcie najlepiej mi idzie przy <100 g węgli i 1,5-1,8 białka/kg takież mam więc proporcje. tłuszczami ię mniej przejmuję bardziej pilnuję proporcji tłuszczy z mięsa i nabiału  do rybich i roślinnych :)


Zazdroszczę winka!!! Ja ostatnio ciągle za kółkiem, zresztą teraz też się pakuję i jadę do chłopaka. Może w weekend coś wpadnie ze znajomymi.

Jak tak Was czytam to widzę, że tu pełna profeska.  Liczenie kalorii, ważenia, bilanse, stosunki, proporcje. Ja aż tak obeznana nie jestem, lecę na zwykłym MŻ, zresztą na coś innego jestem zbyt leniwa.

chromosomX napisał(a):

roseland napisał(a):

ja właśnie popołudniowe winko piję ;) w weekend chyba w końcu coś fajnego obejrzę i poczytam i startuję z callan ;) chudnięcie najlepiej mi idzie przy <100 g węgli i 1,5-1,8 białka/kg takież mam więc proporcje. tłuszczami ię mniej przejmuję bardziej pilnuję proporcji tłuszczy z mięsa i nabiału  do rybich i roślinnych :)
Zazdroszczę winka!!! Ja ostatnio ciągle za kółkiem, zresztą teraz też się pakuję i jadę do chłopaka. Może w weekend coś wpadnie ze znajomymi. Jak tak Was czytam to widzę, że tu pełna profeska.  Liczenie kalorii, ważenia, bilanse, stosunki, proporcje. Ja aż tak obeznana nie jestem, lecę na zwykłym MŻ, zresztą na coś innego jestem zbyt leniwa.

no to Ty mi zazdrościsz winka, a ja Ci chudnięcia na MŻcie ;) 
NoMam, na styczeń 1600kcal plus nieliczenie warzyw :)
póki będę chudnąć nie zmieniam nic, gdy będzie zastój to wtedy będę manewrować btw :)


Haha, spokojnie, leń mnie nie rusza totalnie. :D Ale chętnie przy okazji czegoś się dowiem i nauczę. ;) Dziewczyny, co Wy na to, żeby założyć grupę i tam się przenieść? Forum jest chyba otwarte dla wszystkich, grupę można zamknąć, będzie bardziej prywatnie i kameralnie. :)
ja jestem za grupą :)
grupyzamknięte mają jedną wadę, jak wykruszą się osoby to grupa  zamiera, a do wątku otwartego zawsze ktoś może dojść jak ktoś odejdzie
ja jestem za grupą :)

NoMam napisał(a):

grupyzamknięte mają jedną wadę, jak wykruszą się osoby to grupa  zamiera, a do wątku otwartego zawsze ktoś może dojść jak ktoś odejdzie
A myślisz, że do takiego tematu, który z upływem czasu zostanie przykryty nowymi wątkami to ktoś nowy będzie się dopisywał? Mi się wydaję, że w grupie zamkniętej można się bardziej otworzyć, ujawnić coś o sobie, być może wkleić zdjęcia itd. Ja przynajmniej nie lubię pisać na forum publicznym zbyt dużo o sobie. :)
założyłam grupę i zaprosiłam dziewczyny piszące na  kilku ostatnich strnach wątku. Jeżeli któraś z Was nie dostała zaproszenia proszę się upomnieć :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.