30 listopada 2013, 14:25
#
Hej. Postanowiłam zebrać w kupę grupę studentek, które tak jak ja, chcą o siebie jeszcze bardziej zadbać i co najważniejsze - chcą o tym głośno dyskutować. Każda z nas jest piękna, każda jest unikatowa i wyjątkowa - podzielmy się sobą z innymi - a nic nie łączy tak, jak wspólne tematy i pasje. Będzie mi miło jak dołączy do mnie chociaż kilka osób. Sprawmy by ten temat, był pierwszym, który będziecie uruchamiać codziennie rano ! :)
Na początku podzielcie się z resztą:
- imię:
- wiek:
- miejscowość:
- wzrost:
- waga:
- waga do której dążycie:
- uprawiany sport:
- ulubione produkty spożywcze:
- kierunek studiów:
Czekam na Was i pamiętajcie - razem zawsze lżej i łatwiej :)
Pozdrawiam !
Edytowany przez lilla.my 30 listopada 2013, 14:25
- Dołączył: 2013-11-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 87
1 grudnia 2013, 20:39
Zabieram ze sobą normalny (albo prawie normalny ) obiad w japońskim bento-boksie.
Wygląda to mniej więcej tak:
http://i42.tinypic.com/21muvyx.jpg
http://i44.tinypic.com/2mpx852.jpg
I widok na pudełko z żarełkiem przy nauce: http://i40.tinypic.com/281bg9k.jpg
Edytowany przez BlinkingLight 1 grudnia 2013, 20:40
1 grudnia 2013, 21:03
ja ostatnio w biedronce kupiłam zestaw pięknych lunchboxów i to za niecałe 15 zl więc wynoszę z domu zawsze full sałatek, zupy krem i jakieś razowe makarony z warzywami, wolę mieć za dużo i przynieść do domu niż być zmuszona kupić "pożywny" batonik albo super "pełnoziarnistą" bułkę w uczelnianym bufecie.
1 grudnia 2013, 21:37
A ja nic nie biorę...mam to szczęście, że mieszkam 10 min piechotką od uczelni to i zawsze w przerwie wrócę i coś przekąsze ;)
1 grudnia 2013, 22:04
w jeden dzien w tygodniu jestem na uczelni az 10 godzin i wtedy zabieram: grahamke z serkiem, poledwica i pomidorem, serek wiejski lub owsianke Lowicza (uwielbiam ja) i jeszcze pojemnik z owocami czyli 2 pokrojone jablka + banan.. a w reszte dni mam malo zajec i wtedy zabieram tylko banana lub serek/jogurt..
a co do alkoholu to pije tylko ze znajomymi na jakies okazje i zazwyczaj jest to wino, piwo smakowe (zwyklego nie cierpie, nie smakuje mi) albo drinki z wodka, ale samej wodki nigdy nie pije
- Dołączył: 2013-06-16
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 635
2 grudnia 2013, 01:59
buuch, a ja z alkoholem ostatnio nieźle zaszalałam :/ niestety od niego nie stronię, choć okazja do picia zdarza mi się naprawdę rzadko (na szczęście!) :) a na uczelnię najczęściej zabieram właśnie owoce: jabłka, gruszki, mandarynki, jogurt pitne (choć ostatnio odstawiam te smakowe), albo właśnie serek wiejski z pełnoziarnistym pieczywem :)
2 grudnia 2013, 02:51
Cześć Dziewczynki
Autorko, super wątek ! :) Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona walczących z wagą studentek :)
- imię: Paulina
- wiek: 23 lata
- miejscowość: Białystok
- wzrost: 165 cm
- waga: 64,5 kg
- waga do której dążycie: 54 kg
- uprawiany sport: aktualnie plan treningowy Focus T25 - faza Alpha i na zmianę codziennie 8 min ABS lub 10 min Mel B na ramiona
- ulubione produkty spożywcze: uwielbiam wszelkie makarony, sery (oprócz wiejskiego), warzywa i kocham pieczywo, co nie sprzyja mojej wadze :P
- kierunek studiów: prawo
Co do poruszonego tematu alko, ja nie piję bo mi nie smakuje :) Jedynym wyjątkiem jest gin z tonickiem, ale to mega rzadko, raz do roku wpadnie na imprezie :)
2 grudnia 2013, 13:36
Ok, to dalej będę kupowała owoce, maślanki, jogurty i pomidorki koktajlowe :D
Hej Paulina, zapraszamy ;) Który rok prawa ? ;>
Nie wiedziałam że aż tak wiele osób nie przepada za np piwem .. myślałam że jestem wyjątkiem :D
- Dołączył: 2013-09-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 345
2 grudnia 2013, 14:58
ja tam ostatnio na piwo w ogóle smaku nie mam, wolę wino albo jakieś likiery i to raczej w ilościach degustacyjnych, bo odkąd schudłam głowa znacząco osłabła :p
wczoraj poszła ostatnia czekolada, jaka była w domu - jeden plus z tego taki, że następnych na razie nie zamierzam kupować, niby w zamrażarce czekają lody, ale jakoś nie mam nawet ochoty... może w końcu uda się wytrwać bez słodkiego więcej niż 2 dni :p
manuchao, kiedy kupowałaś te lunchboxy w biedzie?
2 grudnia 2013, 16:02
O widze, ze Ty tez Paulina studiujesz prawo :) masz 23 lata to pewni juz niewiele zostalo ? ;>
2 grudnia 2013, 16:56
lilla.my, healthylife - dopiero 1 rok, jedne studia już skończyłam, tylko wg mnie zmarnowałam sobie 3 lata życia :| To mój drugi kierunek, prawo zaczęłam rok temu, tylko w październiku miałam tak poważną kontuzję i musiałam zawiesić :(
Piwo jest beeee... :P