Temat: Od Jutra zaczynam, kto chętny?

tak, niestety. na dwa tygodnie rezygnujesz z owoców. no i w I fazie menu raczej nie jest za fajne, ale od drugiej już tak. :) warto przejść na SB. ja przez osiem dni zgubiłam 3 kg, a mam za sobą maaasę diet. liczyłam na trzy kilogramy przez 14 dni, a tu taka niespodzianka. jeszcze 1,5 kg na pewno poleci, więc w sumie 4,5. :)

eh a u mnie dopiero 3 dni na SB, ale nie mam dostepu do wagi.... ale na pewno bedzie super jak sie juz zwaze ;] Dla mnie SB to najlepsza dieta na jakiej bylam, zawsze dziala i zdrowa :)

ja się boję jakichś konkretnych diet...wolę sama decydować o tym na co mam ochotę;) na samym niejedzeniu słodyczy i ćwiczeniu w miesiąc zeszło mi 3 kg, czyli wiem już gdzie tkwi mój problem;P

a... i zjadłam szarlotke dzisiaj;PP

może też spróbuję tej diety, ale dopiero za tydzień, bo na długi weekend wracam do domu, a tam trzeba jeść normalnie. No i zależy jaką będę miała wagę.

> Pewnie :))O której według Ciebie powinnam jeść
> kolację?I czy godzinę przed snem mogę wypić
> herbatkę z cytrynką?
 
-18 godzinka ;)
-herbatka nie szkodzi , zależy czy lubisz przed snem pić bo ja nie należę do takich 

> Jadę do sanatorium dla "otyłych" więc będę mieć
> diete. :) tylko boję się że 1300 to za dużo, choć
> wiem że to wszystko spalę tam..mam pytanie:ile
> mogłabym zjeść pangi w panierce (1/4 , 2/4 czy 3/4
> ? )+ do tego trzy małe ziemniaczki... ?

- fanga to nie za dobry pomysł , polecam mintaja lub po prostu kupuj tuńczyka , co do ziemniaczków raczej nie polecam ich jedzenia przy  diecie , one są zbędne zastąp je gotowanymi warzywami ;)

Co do dietki  SB -naprawdę polecam , owszem pierwsze dni są ciężkie i można czuć się źle oraz uważać ze za dużo się je , ale naaaprawdę  polecam ją każdemu sama na niej byłam ;) , tylko ja miałam rozpisaną  na parę miesięcy osiągnęłam cel i byłam strasznie zadowolona , lecz postanowiłam teraz sama podjąć się rozpisu swojej diety i uważam ją  za dobrą, odpowiada mi ;)

Masakra8 masz może takową rozpiskę w wersji elektronicznej?

teraz przeszłam na układ taki iż :
- pierwsze 5 dni - samo białko 
-drugie 5 dni białko z warzywami tylko że nie wszystkimi bo niektóre są zbyt kaloryczne i mają zbyt dużo węglowodanów oraz nie jem owoców
 -później na zmianę 5 dni białko , 5 dni warzywa i białko 
takie coś ciągnę aż do osiągnięcia wagi ; ) 
jest to nawet w internecie tylko nazwy zapomniałam ; |

to jest jakby przyśpieszenie pracy żołądka pracuje na pełnych obrotach , ALE NA POCZĄTKU NIE MA PRZERW NA PRZYJEMNOŚCI A PO KAŻDEJ PRZERWIE NALEŻY WRÓCIĆ DO POCZĄTKU CZYLI SAMEGO BIAŁKA NA 1 DZIEŃ I DALEJ PROWADZIĆ WARZYWA ; )