Temat: 10 kilo do zgubienia mamy i dlatego się odchudzamy

Witam wszystkich :) mam do zgubienia +/- 10 kg które oczywiście utrudniają mi życie. Do grupy zapraszam wszystkich  z podobnym celem, które mają ochotę dzielić się swoimi przeżyciami dotyczącymi odchudzania oraz będą chętne do wspierania innych w ciężkich sytuacjach :) Dodatkowo proponuję cotygodniowe ważenie i mierzenie a wyniki będę zapisywać w tabelce :) I oczywiście będę prosiła żeby osoby zapisane do grupy w miarę możliwości się udzielały :) Pozdrawiam i serdecznie zapraszam :)

EDIT Lista członków grupy
Zunia92
Netoslava
elle242
owca121
Ewelinka5701
PauL@
ilona994
natina2
Cheekyblond
Slonce2013
beatka2789
doCelu1313
LitteBlack90
Pasek wagi

Zunia92 napisał(a):

mnie rozłożyło dzisiaj i czuje sie fatalnie... jak dzis sie wykuruje to od jutra zaczynam siłownie :) już mam buty wprawdzie różowe ale są :)

Życzę szybkiego powrotu do zdrówka i szybkiego chudnięcia w różowych butach :)
No to bierzmy się za siebie...  ;) Obecnie nie mam konkretnego planu działania.. Macie jakieś propozycje? Przedstawcie swoje... :) Jakos teraz jest mi cięzko odzwyczaic sie od słodyczy ale trzeba przestać na nowo... 

Pasek wagi
Nie mam konkretnego planu na razie tylko dietka jak mój kręgosłup dojdzie do siebie to zabieram się za ćwiczenia. Oczywiście odstawiam słodkie i całe inne śmieciowe jedzonko, ale tym razem mam zamiar pozwolić sobie od czasu do czasu, bo boję się że jak czasem nie zjem czegoś słodkiego to po dwóch tygodniach rzucę się bez opamiętania.
Ja też nie mam konkretnego planu. Jedzenie - cóż staram się jeść 4-5 posiłków dziennie, tylko największy problem mam z piciem. Jak idę na uczelnie rano i wracam wieczorem to potrafię zaledwie 1 l wypić w ciągu dnia,  bo najzwyczajniej na świecie nie chce mi się pić tej nieszczęsnej wody (na uczelni) bo powoduje że jest mi strasznie zimno. Natomiast ćwiczenia ciągle są chociaż ostatnio miałam dwudniową przerwę, ale wczoraj wróciłam do Focusa i zaczynam znowu od początku i wczoraj już Cardio wykonałam, a dzisiaj już za mną 5,5 km biegu a przede mną 25 min Speed 1.0;)
Ja to dopiero od dzisiaj zaczynam dietke... wczoraj zgrzeszyłam kebabem... ;/ masakra...

Pasek wagi
Witam jak Wam idzie kobitki ?
Rano to zawsze jest u mnie wzorowo, najgorsze są wieczory...
u mnie rowniez najgorsze wieczory, dodatkowo ta choroba, katar mnie meczy strasznie :( ale karnet na silownie mam juz kupiony wiec w przyszlym tygodniu zaczynam ostro z cwiczeniami :)
Pasek wagi
Witam ale tu ostatnio cicho... Zunia jak się czujesz ? Rano też jest u mnie spoko a wieczory to koszmar pewnie dlatego że długo lubię siedzieć.... ale nie umiem chodzić spać wcześniej ...
weekendy są ciężkie bo jakoś bardziej ciągnie mnie do słodyczy i jedzenia, mniej zabiegane dni, ale kostka gorzkiej czekolady to mój sukces w walce ze słodyczami ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.