Temat: 10 kilo do zgubienia mamy i dlatego się odchudzamy

Hej :) PauL@ wyglądasz świetnie, śliczna z Ciebie dziewczyna :)
Ja wczoraj trafiłam na nieplanowaną imprezę, przyjaciółka mnie wyciągnęła. Miałam dotrzymać towarzystwa mojej ciężarnej przyjaciółce ale oczywiście wyszło jak zwykle, spotkałam kolegów których dawno nie widziałam i musiało się skończyć na kilku drinkach.... Teraz ma lekkiego kaca i boli mnie głowa, a czeka mnie cały dzień z moim głośnym smykiem   Dziś na obiad planuję pierogi z soczewicą i kiszoną kapustą, wczoraj zrobiłam farsz i jest naprawdę pyszny

No niestety ja dzisiaj musze jechać do szkoły i nie wiem jak będzie z moimi dzisiejszymi ćwiczeniami, postaram się cokolwiek ze sobą zrobić...;/ 

ooo jaka cisza :( Dzień dobry drogie Panie :)
Ja wróciłam z imprezy wcześnie, bo zrobiło mi się słabo i wywinęłam numer, bo spadłam ze schodów.
Dym papierosowy, duchota i gotowe. Słaby ze mnie imprezowicz jednym słowem. Niedawno zwlokłam się z łóżka i wciąż jestem słaba.
Dziś niespodzianka, bo waga pokazała 67,7kg :D a jutro się mierzymy, chociaż ja to tylko wodę chyba tracę i cm stoją, zobaczymy jutro rano.
Wczoraj zrobiłam tylko ramiona mel b i a6w.
Jak tam u Was?

ja wczoraj miałam przerwę w ćwiczeniach bo wyjechaliśmy rano na zakupy i poodwiedzać znajomych co mieszkają jakieś 150 km od nas i wróciliśmy wieczorem. Dziś waga pokazała 70,6 :))) chociaż chciałam już 6 z przodu zobaczyć tego 1-go grudnia. No ale nie jest źle :)
dziś za chwilę biorę się za hula hop, a reszta ćwiczeń później jak nakarmie wszystkich domowników

Ja już po a6w, mel b pośladki, ramiona został abs....
Mam dziś chętkę na jedzenie, ale trzymam fason. Idę zrobić jakąś surówkę z pekinki.
A tu cisza, jak makiem zasiał :( szkoda

hejka kobietki :) u mnie weekend minął baardzo szybko, dużo zajęć :) piątek wieczorem była ikea (kupiłam lustro duże i będę mogła robić sobie fotki lustrzanki hehe), sobota była pracowita, ale po pracy przyjechał mój T i pojechaliśmy do greka i pokarał mnie ten cholerny gyros taką biegunką, że chyba nawet nie zdążył się odłożyć, ale szybko wydobrzałam i pojechaliśmy na Christlkindlmarkt zobaczyć wieeeelką choinkę. Przy okazji kupiliśmy ładną bombkę ;) wieczór był mega leniwy i nie ćwiczyłam :( za to zmarnowałam 2h na oglądanie tego głupiego mam talent... ech
a dziś aktywnie, pojechaliśmy na termy do Bad Aibling i wymoczyliśmy się doszczętnie. Za chwilkę biorę się za ćwiczenia dupsko i tiffany. Zrobiłam fotki moje w stroju kąpielowy, matkości jak ja wyglądam :( żal, nie wiem czy pokaże...

Cześć Vitalijki...;)

Witam :) mój weekend minął bardzo szybko i bardzo imprezowo ... nie spodziewam się żadnego spadku wagi i cm... do tego dziś obiad u teściowej i smażony kotlet z karkówki... Jutro biorę się ostro za ćwiczenia i nie ma że mi się nie chce, tydzień zmarnowany trzeba odpracować podwójnie :)

witam :) ja tez weekend spedzony w szkole... praktycznie cały ok ale tak jak owca poległam u teściowej :(

Jaki ten tort w ostatecznosci? Wczoraj zaniedbałam ćwiczenia. .. dzisiaj kontynuacja-mam taka nadzieje... jesli plany sie nie zmienia to dzisiaj step aerobik...