Temat: akcja 6-tkowa 9.11- 22.03 dla wytrwałych

ANKIETA 25.01.2014

1. waga aktualna: 74 kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: +0,5 kg

3. poziom zadowolenia: -10

4. komentarz: @

Witajcie w spobotnie przedpołudnie!
Dotarłam do pracy, ale myślałam, że po drodze zamarznę! Było -15 jak wychodziłam... tutaj też zimno, łapki mam zgrabiałe! Cieszę się, że dzisiaj do 18 a nie do 20! :-)

ANKIETA 25.01.2014

1. waga aktualna: 89,1 kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: -0,7kg

3. poziom zadowolenia (-10 do +10): +8

4. komentarz: jest ok, ale wiem, że mogłoby być lepiej

Marcelko tak się składa, że jest jeszcze gorzej, bo nie mam nawet umowy śmieciowej :) pracuję bez umowy.
Niestety z domkiem nie jest to taka łatwa sprawa bo dopóki go nie wyremontujemy to nie da się tam mieszkać. to dom po mojej babci ponad 100 letni. W zeszłym roku zrobiliśmy cały nowy dach i strop. I zrównaliśmy z ziemią wszystko oprócz ścian zewnętrznych. Wylaliśmy ślepe wylewki i kupiliśmy okna które nie zostały jeszcze wstawione. Przed nami jeszcze tyle że płakać się chce :) 

bleegrubasku, to rzeczywiście bardzo fatalnie. mam nadzieję, że Ci się to póki co "opłaca". trzymam jednak kciuki, żeby warunki się zmieniły na korzyść dla Ciebie i albo zmienisz pracę albo dostaniesz umowę w tej :) gratuluję pokonania 9 :)

Witajcie w śnieżną niedzielę:)

A u mnie nie pada, ale za to mróz jak cholera! I w robocie zimno... dopiero godzinka za mną, jeszcze 7... no i jutro! :(

witam i ja , u mnie tez śniegu na maksa. ale przynajmniej już dziś nie było takiego mrozu, rano -14, a wczoraj rano, zadzwoniłam do ojc , bo szkole, gdzie nocowałąm z harcerzami nie było termometra, powiedział, ze u niego było rano -20, dla młodszych dzieciaków wzięłam sale lekcyjną, bo tam było cieplej, ale licealiści ,nie chcieli spać z nami i oleli w harówce, gdzie nie ma wymienionych okien, fakt, ze spali, prawie jeden na drugim, w 7 osób, to jakoś przetrwali noc. ale jak tam do nich wchodziałm od czasu do czasu to mnie w dresiku telepało, aja wolałam pospać z młodymi w ciepłej sali, no cóż starość nie radość, jeszcze kilka lat temu wolałabym spać w tej zimnicy, ale teraz kolana sie buntuja przed zimnem

Bleegrubas ja Ciebie dobrze rozumiem z remontem chałupki, ja swoja jak kupiłąm to nie była owszem 100 letnia, zaledwie 40 lat, ale w stanie prawdopodobnie podobnym do twojego, ale musiałąm siepo miesiacu przeprowadzić i robiał wszystko mieszkając tam, wiec dlatego to trwa juz 6 lat i sie jakoś nie kończy, najpierw spaliśmy w jednym pokoju, gdzie było wymienione okno, potem wyremontowaliśmy pokój mojej Kaśki, tez wylewki, bo nic nie było, wymiana reszty okien i na razty wylewki we wszystkich pomieszczeniach, dopiero 2 lata temy była wylewka i ściany regipsowe w naszym pokoju, a po 3 latach wymienialiśmy dach ze starego eternitu na blaszany, a rok temu zaczęłiśmy ocieplać steropianem, jeszcze nie cały, i zaciagnięty tylko klejem ,a gdzie jeszcze tynk, nie mieliśmy takm nawet wody, podciagnęliśmy w przeciagu miesiaca, po 3 mieliśmy dopiero oczyszczalnie ścików, więc dopiero można było przestać korzystać z wychodka na dworzu ( a nadmienie, ze wprowadziliśmy sie pod koniec października), owszem szybciej by sie wszytsko remontowało, gdyby była kasa, a tak to trwa i trwa, tym bardziej, że w wieszości wszytko robi sam mój mąż , najwyżej przy pomocy kolegów, tylko dach wymieniała ekipa, nawet sam  z kolegą montował piec CO, i wszystkie rury do tego, całą elekktrykę też sam wymieniał.... i dlatego tak już mieszkam ponad 6 lat i cały czas sie remontuję.....

Cześć Kobitki, sorki za brak obecności...

ankieta: 24.01.2014
1. waga aktualna: 90,5 kg
2. zmiana od poprzedniego wazenia: -0,5 kg
3. zadowolenie: +5
4. komentarz: waga w końcu ciut w dół